Olimpijska snowboardzistka Chloe Kim o Princeton, zdrowiu psychicznym i obronie swojego złota w Pekinie

Przez większość swojego życia Chloe Kim miała snowboard na szczycie listy swoich priorytetów.
Jako nastolatka jej skupienie i determinacja zaprowadziły ją na wyżyny swojego sportu, zdobywając niezliczone tytuły i szybko stając się nową twarzą kobiecego snowboardu w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. W wieku 17 lat zdobyła swój pierwszy złoty medal w halfpipie na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu w 2018 roku, co dodatkowo wywindowało ją do międzynarodowej sławy.
Zastanawiając się nad swoim szybkim awansem w tym sporcie, 21-letnia Kim opowiada LUDZIE o „naprawdę szalonym” okresie po igrzyskach w jej życiu, przygotowując się do kolejnej licytacji olimpijskiej w Pekinie 2022 – która od środy jest oddalona o 100 dni. .
„Przyzwyczaiłem się do bycia rozpoznawanym w górach. Wszyscy tam znają tę historię, ale nigdy nie wydarzyło się to, gdy nie byłem na górze. Potem, po igrzyskach olimpijskich, to się działo cały czas i wszędzie. I stało się naprawdę, naprawdę przytłaczające Nikt mnie do tego nie przygotował – wspomina sportowiec. „Jestem w tym teraz lepszy i jest też coraz lepszy… Ale w tamtym momencie, na szczycie, to na pewno było do dupy”.
Miesiąc po Pyeongchang Kim została przyjęta na Uniwersytet Princeton, ale odroczyła zapisy do 2019 roku, w tym samym roku, w którym dochodziła do siebie po kontuzji. Gwiazda, która przez większość swojego życia uczyła się jazdy na snowboardzie w domu, mówi, że początkowo nie mogła uniknąć rozpoznania w szkole Ivy League.
„Myślę, że jeśli znasz kogoś, kto coś osiągnął lub jest sławny, który chodzi do twojej szkoły, będzie to gorący temat” – mówi.
„Na początku czułem się bardzo nieswojo i myślę, że wielu [studentów, którzy o niej mówili] było również moimi fanami” – kontynuuje Kim. „Chciałem po prostu normalne doświadczenie w college'u. Nie chcę być Chloe Kim. Chcę być tylko Chloe, studentką, twoim rówieśnikiem, który uczęszcza na te same zajęcia. Ale szczerze, to trwało tylko kilka miesięcy. wtedy dobrze było jechać."

Kim mówi, że w końcu znalazła bliską grupę przyjaciół, którzy nie byli zaznajomieni z jej wyróżnieniami lub jej sportem, co było odświeżające. Ale, podobnie jak w przypadku wielu, pandemia COVID pokrzyżowała jej plany. „Skończyłam szkołę online z domu do maja [2020], ale musiałam też odbyć szkolenie poza sezonem” – mówi. „Potem, kiedy przeszliśmy przez [blokadę], musieliśmy być naprawdę kreatywni, wymyślając sposoby na trening i być tak sportowym, jak to tylko możliwe. Kiedy w końcu zaczęliśmy trenować na śniegu, było to tak dziwne, ponieważ nie widziałem moim przyjaciołom za rok, osobiście."
Po spędzeniu 22 miesięcy z dala od swojego sportu, Kim wróciła do rywalizacji w styczniu 2021 roku i wyszła z bramki, wygrywając w Laax Open, zdobywając szósty tytuł halfpipe na X Games.
W trakcie kolejnej rundy przygotowań do olimpiady, Kim znów jest w tunelu w swoim sporcie. „Jestem na urlopie [z Princeton]. To byłoby niemożliwe”, mówi zapytana o szkolenie i bycie studentem w pełnym wymiarze godzin.
„Poszłam do szkoły, ponieważ chciałam się od tego oderwać psychicznie” – mówi o sławie. „Myślę, że chcę nadal to szanować i po prostu ułatwić sobie powrót do tego”.
Kim przypisuje lekcje życia po Igrzyskach za to, że ugruntowała ją w tym drugim odejściu.
„Proaktywnie powoli wracaliśmy do rzeczy, ponieważ gdybym wróciła do pełnej siły, jak kiedyś, nie byłabym w stanie sobie z tym poradzić. Wyskoczyłabym” – mówi o kontaktach z mediami i fanami online. „Muszę bardziej szanować moje zdrowie psychiczne i swój czas. Myślę, że nie byłem w stanie. Nie poświęciłem sobie wystarczająco dużo czasu i po prostu szedłem od razu do pracy, pracy, pracy, pracy, pracy. sprawiło, że oszalałem. Więc pomyślałem: „Nie mogę już tego robić”. Zdecydowanie mam niepokój”.
Kim kontynuuje: „Myślę więc, że w niektóre dni czuję się bardziej komfortowo, w inne czuję się trochę nieswojo. Ale nauczyłam się, że to jest w porządku.

Presja będzie bez wątpienia kontynuowana w miarę zbliżania się Zimowych Igrzysk w Pekinie, z rozmowami o obronie przez Kim swojego złotego medalu w Pjongczangu.
„Nie podoba mi się cała obrona tytułu. Nie podoba mi się to, ponieważ minęły cztery lata od ostatniej olimpiady. Ludzie się zmieniają. nowa osoba” – wyjaśnia.
„To nie jest tak, że bronisz tytułu. To tak:„ Zobaczmy, jak się poprawiłeś. Zobaczmy, jak się poprawisz”. Kogo obchodzi obrona tytułu? Fajnie i fajnie, jeśli ktoś zdobędzie dwa złote medale. Jako sportowiec nie obchodzi mnie to. Bardziej zależy mi na tym, jak mogę jeździć” – mówi Kim.
„Czuję też, że to powoduje dużą presję na sportowców. Ludzie mówią takie rzeczy. Niczego nie bronię. Po prostu chcę się dobrze bawić, dawać z siebie wszystko i czuć się dobrze z moją jazdą. Tego właśnie chcę” — mówi współzałożyciel Togethxr.
Podsumowując, Kim mówi, że nadal znajduje najwięcej radości, gdy jest w górach, robiąc to, co kocha.
„Jestem tu po to, żeby się dobrze bawić. To po prostu zabawa i przekraczanie własnych granic. Lubię się przepychać. Lubię to. Myślę, że właśnie dlatego robi to wiele osób z branży sportów akcji. To z powodu adrenaliny wiąże się z robieniem czegoś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś ze swoim ciałem. I to jest naprawdę ekscytujące” – wyjaśnia.
Jeśli chodzi o miano KOZA (największy wszechczasów) w snowboardzie, Kim pozostaje skromny i głodny osobistego rozwoju.
„Nigdy nie zamierzam myśleć o sobie jako o najlepszej. Czuję, że mogę zrobić tak wiele i nie sądzę, bym zasługiwała na miano najlepszej” – mówi.
„Myślę, że chcę dalej rozwijać się jako sportowiec, jako osoba. Wtedy będę z tym dobrze, jak sądzę” – zauważa Kim z uwagi na temat GOAT.
Aby dowiedzieć się więcej o wszystkich pretendentach do Olimpiady, odwiedź TeamUSA.org . Oglądaj zimowe igrzyska olimpijskie, które rozpoczną się 3 lutego w NBC.