Ponieważ miejsce w fazie play-off jest zamknięte, Predators zmierzą się z fatalnym Blackhawks

Zobacz pełną ocenę pudełka
Nashville Predators przystąpią do piątkowego meczu z Chicago Blackhawks, po porażce 4:3 po dogrywce z przyjezdnym Winnipeg Jets.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Pomimo niepowodzenia można śmiało powiedzieć, że gracze Andrew Brunetka znaleźli to, czego szukali.
Nashville (45-29-5, 95 punktów) zapewniło sobie miejsce w play-offach Konferencji Zachodniej dzięki zdobyciu punktu po przegranej w dogrywce, co wydawało się naprawdę strzałem w dziesiątkę po porażce u siebie z Dallas Stars 9:2 15 lutego.
Po tej porażce Predators osiągnęli wynik zaledwie powyżej 0,500 (27-25-2) i mieli właśnie rozpocząć pełną wyzwań pięciomeczową podróż na Zachód, krążąc plotki, że na rynku handlowym można znaleźć gwiazdorskiego bramkarza Juuse Sarosa. Okazało się również, że planowany wyjazd zespołu na koncert U2 w The Sphere w Las Vegas kilka dni później został odrzucony przez kierownictwo zespołu, aby gracze mogli skupić się na „podróży służbowej”.
Nashville odpowiedziało zwycięstwem w pięciu meczach, w tym zwycięstwem 5:3 nad broniącym tytułu mistrzem Pucharu Stanleya Golden Knights, a od porażki z Dallas jego bilans wynosi 18-4-3. Predators mają trzy punkty przewagi nad Vegas i zajmują pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej z dziką kartą.
„To pierwsza pozycja na liście kontrolnej” – powiedział napastnik Ryan O'Reilly o kwalifikacjach do sezonu posezonowego. „Oczywiście zakwalifikowanie się do play-offów to ogromne osiągnięcie. Myślę, że jesteśmy dumni jako grupa. Chłopaki ciężko na to pracowali. ... Dostanie się do play-offów to pierwszy krok”.
„Będąc słabszym, docierasz do miejsca, z którego jesteś dumny” – powiedziała Brunetka. „Kiedy budzisz się rano, zwykle nie ma lepszej motywacji niż udowodnienie ludziom, że się mylą. I może trochę to ubierzemy”.
Predators kończą sezon zasadniczy trzema meczami przeciwko drużynom, które nie zakwalifikowały się do play-offów , rozpoczynając od piątkowego meczu z Blackhawks (23-50-5, 51 punktów), którzy mają drugi najgorszy bilans w NHL.
„Nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy usatysfakcjonowani” – powiedziała Brunetka. „Ale jestem dumny z tego, gdzie jesteśmy. Mamy dużo pracy do wykonania i moglibyśmy być lepsi w wielu różnych obszarach, ale pracujemy nad tym i rozwijamy się”.
Chicago ma za sobą passę dwóch porażek z rzędu, a ostatnio przegrało w środę 5:2 z St. Louis. The Blues wyszli na prowadzenie 4:0, strzelając pierwsze cztery strzały w meczu w czasie 4:55.
„Co trzeba powiedzieć? Myślę, że nie trzeba nic mówić” – powiedział później napastnik Blackhawks Jason Dickinson. „To była żenująca pierwsza połowa. Jeden strzał, może trzy próby oddania strzału i przegrywamy 4:0. Jakie słowa trzeba powiedzieć?”
Dobrym punktem dla Chicago jest to, że napastnik Landon Slaggert strzelił swojego pierwszego gola w NHL. Philipp Kurashev również strzelił gola, a Arvid Soderblom obronił 21 z 23 strzałów po zastąpieniu startera Petra Mrazka, który puścił trzy gole bez żadnej interwencji.
„Zdecydowanie nie byliśmy gotowi do rywalizacji, a oni pokazali swoją desperację tam, gdzie znajdują się w rankingach” – powiedział trener Chicago Luke Richardson o drużynie Blues, która walczy z Vegas o ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej z dziką kartą. „I niestety nie pomogliśmy Petrowi zbytnio, dając mu ucieczkę i grę dwa na jednego na początek”.
—Nośniki na poziomie pola
Zobacz pełną ocenę pudełka

