ShadowCat — Aktualizacja 1

Kota Cienia przygarnęliśmy ze schroniska w czwartek po południu.
W schronisku iw transporterze była całkowicie wycofana i nie reagowała. Po powrocie do domu umieściliśmy transporter (z otwartymi drzwiami) w pokoju gościnnym z kuwetą, kilkoma łóżkami i namiotami oraz trochę zabawek, wody i jedzenia.
Pozostała ciasno skulona z tyłu nosidełka przez resztę dnia. Aż do tej nocy, kiedy zgasły światła i poszliśmy spać. Nasza kamera dla kota pokazała, jak sprawdza cały pokój, półki, kanapę itp. Wypiła też drinka i zjadła całe jedzenie — zarówno miękkie, jak i krokiety.
Następnego ranka zajęła pozycję na najniższej półce regału, którego używamy jako półki na okno dla kota. Pozostała tam przez około godzinę po tym, jak wyszliśmy z porannego jedzenia. Potem wyszedł i wypolerował.
Kiedy przyszliśmy dać jej poranną przekąskę (karmimy 5 razy dziennie), okazało się, że przeniosła się do kociej kostki. To ma dwa wejścia/wyjścia, które najwyraźniej jej się podobają — przez jedno może obserwować drzwi, a przez drugie biec w bezpieczne miejsce na tył kanapy!
Później, leżąc na podłodze, udało mi się zrobić to dość niewyraźne pierwsze zdjęcie, użyte wcześniej w Caturday z 25 listopada.

Zaczęliśmy robić małe postępy trzeciego dnia. Leżała na boku w bardziej zrelaksowany sposób; pozwalała i lubiła masowanie twarzy i podbródka; wychodziła z sześcianu, żeby coś zjeść, kiedy jedno z nas wciąż było w pokoju. aż w końcu podczas jednej z naszych wizyt socjalizacyjnych rzuciła się do moich stóp i tarzała po podłodze.
Wszystko to poszło do rur w dniu 4, kiedy musieliśmy włożyć ją do transportera i zabrać do weterynarza!
Bruce był zmuszony założyć ciężkie skórzane rękawiczki, aby ją podnieść i włożyć do transportera. Nie warczała ani nie syczała, tylko drapała się jak szalona i wyraźnie przestraszona.
Zamiast próbować wyciągnąć ją z transportera, technik weterynarii odkręcił górną część i uniósł ją w ten sposób. Oczywiście nie sprzeciwiła się temu, że technik weterynarii ją zabrał!




Przeżyła więc wizytę u weterynarza i egzamin, ale po powrocie do swojego pokoju znów wpadła w samotność. Teraz mijają 2 dni od wizyty u weterynarza, a Shadow Cat nadal jest w stosunku do nas bardzo płochliwy i wyraźnie nieufny.
Świetny!
Musimy ją tam znowu zabrać w ciągu najbliższych kilku dni na różne zastrzyki wzmacniające. To naprawdę będzie mnóstwo zabawy.