Tak, to był ten, o którym myślałeś, że to był w „Akolicie”.

Jun 20 2024
„Dzień”, czwarty odcinek serialu Disney+ The Acolyte, ma zaskakujące powiązanie z Gwiezdnymi Wojnami, które mogłeś przeoczyć.

W przeważającej części The Acolyte wyróżnia się na tle pozostałych Gwiezdnych Wojen – zarówno pod względem umiejscowienia na osi czasu , sto lat przed trylogią prequel, jak i chęci skupienia się na nowych postaciach i eksploracjach , zamiast znajomy. Nie oznacza to jednak, że nie ma intrygujących powiązań...

Sugerowane czytanie

Akolita nie ma nic przeciwko, że widzisz Carrie-Anne Moss w roli Trójcy w szatach Jedi
W „Akolicie” pojawi się tylko jedna postać z książki „Star Wars: The High Republic”.
Gwiezdne Wojny coraz bliżej ujawnienia Zakonu Jedi, czym jest

Sugerowane czytanie

Akolita nie ma nic przeciwko, że widzisz Carrie-Anne Moss w roli Trójcy w szatach Jedi
W „Akolicie” pojawi się tylko jedna postać z książki „Star Wars: The High Republic”.
Gwiezdne Wojny coraz bliżej ujawnienia Zakonu Jedi, czym jest
Pierścienie Władzy | Pierwsze fandomy
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Pierścienie Władzy | Pierwsze fandomy

powiązana zawartość

Gwiezdne Wojny przedstawiają Akolitę, a najnowszy film o Obcym ​​oferuje pierwszą zapowiedź
Gwiezdne Wojny są najbardziej interesujące, gdy ufają, że im nie ufamy

powiązana zawartość

Gwiezdne Wojny przedstawiają Akolitę, a najnowszy film o Obcym ​​oferuje pierwszą zapowiedź
Gwiezdne Wojny są najbardziej interesujące, gdy ufają, że im nie ufamy

... lub kilka znajomych twarzy. Wchodząc do The Acolyte powiedziano nam, że chociaż akcja serialu będzie rozgrywać się w schyłkowych czasach ery Wysokiej Republiki, w serialu pojawi się tylko jedna postać z powieści i komiksów Wysokiej Republiki , Vernestra Rwoh Rebeki Henderson. Poza tym nie znaliśmy nikogo innego. Co jest prawdą! Z pewnego punktu widzenia . Bo choć w dzisiejszym odcinku nie dostaliśmy nikogo innego ze świata transmedialnej inicjatywy Wysokiej Republiki , to tak naprawdę dostaliśmy kogoś, kogo znamy z filmów.

W krótkiej scenie w Świątyni Jedi na Coruscant Vernestra i kadra innych Jedi dyskutują z Mistrzem Solem, dokąd powinno go doprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa . To krótka chwila, ale poza tym, że jeden z pozostałych Mistrzów omawia potencjalną zbuntowaną sektę Jedi stojącą za tym zabójcą, widzimy, jak Jedi ze znanej rasy przyłącza się do dyskusji: wielkogłowy Cereanin ubrany w wersję biało-beżową Szaty Świątynne z epoki Wysokiej Republiki. I przez chwilę myślisz, że to niemożliwe. Ale on ma te żółte oczy. Jego włosy i miś są siwe i dłuższe, ale w podobnym stylu. Czy to jest?

Tak. Jak potwierdzają napisy końcowe „Day”, jest to rzeczywiście Ki-Adi-Mundi – grany tutaj przez Dereka Arnolda – przyszłego członka Rady Jedi, znanego opiekuna ataków na Wookiee (co, szczerze mówiąc, czyni jego obecność w kontekście jeszcze zabawniejszą), oraz pierwsza duża epizodyczna rola The Acolyte w Gwiezdnych Wojnach .

Obecność Ki-Adi-Mundi, choć ulotna i krótka – tak naprawdę nawet nie zauważasz, że to on, dopóki jego imię nie pojawia się w napisach końcowych, to nie jest ważne, mógł być po prostu jakimkolwiek Cerean Jedi – podnosi całą masę pytań. Nie tego nudnego rodzaju, jak to oznacza dla jego wypowiedzi w Mrocznym widmie o tym, że Sithów nie widziano od tysiącleci: dosłownie w tej scenie zgromadzeni Jedi, w tym Ki-Adi, nie ważą się nawet pomyśleć, że Mae mogłaby zostać przeszkolony przez Sitha, skłaniając się zamiast tego ku zbuntowanemu Jedi – a nawet wtedy jest to spotkanie, podczas którego Jedi opuszczają je po wyraźnym poleceniu, aby zachować wszystkie te informacje w tajemnicy. Jedi są dobrymi kłamcami i hej, jeśli Ki-Adi-Mundi odtąd umywa ręce od tego śledztwa i nigdy więcej go nie zobaczą w Akolicie , to cóż, z pewnością nigdy tak naprawdę nie widział Sitha.

Nie, podobnie jak stojące przed nim droidy-krzesła  , pytania są raczej egzystencjalne: ile lat ma tutaj Ki-Adi-Mundi? To jest 100 lat przed Mrocznym widmem , a on wygląda tutaj jak dorosły mężczyzna. Czy naprawdę był aż tak stary w czasie Wojny Klonów? W tej chwili niewiele wiemy o społeczeństwie Cerean ani o biologii w kanonie Gwiezdnych Wojen , ale w starym Rozszerzonym Wszechświecie mężczyźni z Cerean starzeli się w znacznie szybszym tempie niż ich znacznie liczniejsze odpowiedniki – mężczyzna Cerean, który żył wcześniej lata 60. uważano za praktycznie starożytne. Ale teraz, dzięki The Acolyte , wygląda na to, że Ki-Adi naciskał co najmniej około 130, 150, zanim ugryzł go w Zemście Sithów (oczywiście od powtarzających się strzałów blasterowych w klatkę piersiową, a nie ze starości). . A biorąc pod uwagę to, jak długo był w Radzie Jedi? Sposób, w jaki o tym mówi, jeszcze nie o tym mówił – jest tylko jednym z wielu Mistrzów Jedi. Ale co się dzieje z Wysoką Radą i członkami, którzy zasiadają w niej potencjalnie przez setki lat? Yoda, Yaddle, Yarael Poof, teraz Ki-Adi-Mundi... dlaczego nikt nigdy nie wprowadził ograniczeń czasowych!?

Przynajmniej te pytania nie dotyczą samego Akolity . Co jest miłe! Jego obecność tutaj nie przypomina, powiedzmy, Luke'a Skywalkera czy Ahsoki Tano pojawiającej się w The Mandalorian lub samego Mando dominującego w kilku odcinkach Księgi Boby Fetta . To epizod, to prawda, ale nie taki, który całkowicie przejmuje narrację odcinka, ani nawet nie jest uwydatniony jako taki do tego stopnia, że ​​jesteś rozproszony, gdy serial zatrzymuje się i mówi „patrz! znasz ich!" Ki-Adi tu jest, ma kilka kwestii wśród Jedi, już go nie ma, odcinek toczy się dalej. Z pewnością niespodzianka, ale mile widziana.


Chcesz więcej wiadomości o i9? Sprawdź, kiedy spodziewać się najnowszych premier Marvela i Gwiezdnych Wojen , co dalej z uniwersum DC w filmie i telewizji oraz wszystko, co musisz wiedzieć o Domu Smoka i Władcy Pierścieni: Pierścieni Mocy .