Teoria gier: W którą grę z serii Fallout powinieneś zagrać po zakończeniu serialu?

W każdy piątek pracownicy AV Club rozpoczynają weekend od przyjrzenia się światu gier i zagłębienia się w idee leżące u podstaw naszego hobby, które kochamy, z odrobiną teorii gier . Zabrzmimy w powyższym miejscu i poprosimy Was o udzielenie odpowiedzi w komentarzach, w czym będziecie grać w ten weekend i jakie teorie na ten temat Was nurtują.
powiązana zawartość
Minęły już dwa tygodnie od premiery Fallouta od Prime Video , szokująco dobrej telewizyjnej adaptacji jednej z najlepszych serii gier wideo wszech czasów – to wystarczająco dużo czasu, aby wielu widzów mogło postawić pierwsze kroki w odkrywaniu Pustkowi z Lucy , Maximus i Ghul. Zatem naturalne może być, że ludzie, nawet niebędący graczami, będą ciekawi serii gier wideo, która zrodziła tę niezwykle krwawą, głęboko cyniczną satyrę na życie po nuklearnej. Ale od czego zacząć, gdy rozważasz apokaliptyczny koniec?
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, choćby dlatego, że Fallout obejmuje dość duży obszar historii gier – a wraz z nim różne trendy, gatunki i okazjonalne ewolucyjne ślepe uliczki, nie mówiąc już o tym, że 10 lub dlatego gry z tej serii były tworzone na przestrzeni dziesięcioleci przez bardzo szeroką gamę twórców i programistów. Jest to na przykład ten rodzaj serii, w przypadku której prawdopodobnie nie należy zaczynać od pierwszej części serii – ani jej najlepszej, ani najnowszej, a wszystkie z nich mają dość poważne bariery wejścia. Tak więc, chcąc przygotować ludzi do przejścia przez Fallout , pomyśleliśmy, że w tym tygodniu poświęcimy Teorii Gier na udzielenie odpowiedzi na pytanie: w jakiej kolejności należy grać w gry Fallout po zakończeniu serialu?
Najlepsze punkty wyjścia
Fallout 3 (2008)

Będziemy szczerzy: gdyby to był ranking najlepszych gier Fallout , przycisk resetowania serii z 2008 roku, Fallout 3, byłby znacznie niżej na liście. Fallout 3 , pierwsza gra Fallout stworzona przez obecnych właścicieli Bethesdę, zawiera wiele wad typowych dla gier tej firmy: uproszczona fabuła i stosunkowo słaby scenariusz; czasami grindowa rozgrywka; chęć ignorowania wyborów gracza na rzecz łatwych rozwiązań i wielkiego spektaklu.
Biorąc to wszystko pod uwagę, istnieje powód, dla którego sprzedano tę grę w ponad 10 milionach egzemplarzy, przewyższając sprzedaż poprzedniej głównej odsłony serii ( Fallout 2 z 1998 r .) dosłownie 100 razy. Jako pierwsza gra z serii funkcjonująca jako strzelanka pierwszoosobowa/RPG, Fallout 3 robi także wszystko to, co Bethesda robi lepiej niż ktokolwiek inny w branży, tworząc ogromny, brzydki i piękny świat, który gracze mogą eksplorować, zapraszając ich do zgubić się na Pustkowiach. (Nie szkodzi, że Bethesda miała wcześniej stworzoną piaskownicę do zabawy, zamiast przerzucać graczy do ich typowych, ogólnych światów fantasy.) Fallout 3 jest z założenia niemal idealną „pierwszą” grą Fallout , delikatnie mówiąc zapraszając graczy do apokalipsy, ucząc ich o niezwykle ważnym tonie serii, a nawet wnosząc kilka fantastycznych dodatków do historii wszechświata. (Na przykład w tym miejscu Fallout ostro opowiada się za pomysłem Krypt jako eksperymentalnych laboratoriów testowych, pozwalających grom 3D Fallout na używanie tych „schronień awaryjnych” jako silników do tworzenia krótkich, dziwnych historii i lochów ). 16 lat później gra jest tak dobra jak zawsze, na dobre i na złe – i jest tak dobrym brodzikiem dla Fallouta, jak tylko to możliwe.
Fallout 4 (2015)

Fallout 4 to dziwna bestia. Próbując umieścić niektóre elementy „przetrwania” z powrotem w serii rzekomo opowiadającej o przetrwaniu w postapokalipsie, opowieść o rodzicu polującym na porwane dziecko popełnia co najmniej jeden niewybaczalny grzech Fallouta : zredukowanie cudownie zawiłych drzew konwersacji serii do serię uproszczonych podpowiedzi dotyczących przycisków. Rezultatem jest odcięcie Fallouta 4 od niektórych z największych atutów serii, na której się opiera – scenariusza i reakcji na wybory gracza – zmuszając go do wyróżnienia się.
Co na szczęście jest nadal dość interesującą grą, z dużym naciskiem na dosłowne budowanie świata, ponieważ twój ocalały spędza dużo czasu na odbudowie społeczności Wasteland, zakładaniu baz i ogólnie zagłębianiu się w coś w rodzaju bardzo lekkiej gry symulacyjnej o przywracając do życia przeklętą planetę. Oczywiście nadal odstrzeliwujesz tysiące napromieniowanych karaluchów i mnóstwo robotów i mutantów. Ale Fallout 4 jest fascynująco solidną grą, jeśli wziąć pod uwagę same zalety, przyjemny, dynamiczny symulator akcji postapokaliptycznego życia. (Ponadto Bethesda szczęśliwie wróciła do roli Bractwa Stali jako gadżetów z Fallouta 3 , co sprawi, że będą one znacznie bardziej rozpoznawalne, jeśli przyjdziesz na gry z serialu.) Jeśli po prostu chcesz zagrać w najnowszego Fallouta grę (która nie niesie ze sobą bardzo poważnego bagażu), można zrobić coś gorszego niż zanurzenie palca w tej konkretnej kałuży radioaktywnego szlamu.
Gdzie iść dalej?
Fallout: Nowe Vegas (2010)

Grywalny odpowiednik „Opowiedziałem ci tę historię, żeby móc opowiedzieć ci tę” – Fallout: New Vegas z 2010 roku jest – po prostu to powiemy – najlepszą grą Fallout , jaką kiedykolwiek stworzono. Jasne, po uruchomieniu był bałagan. Jasne, jest to celowo wrogie graczom, dosłownie zastawiając śmiertelną pułapkę dla każdego, kto jest na tyle głupi, aby podążać za ich mapą prosto na północ od miasta początkowego. Jasne, to zły początek dla nowicjuszy w serii. Ale jako gra wideo typu Fallout ? To całkowicie wzniosłe.
Stworzone przez zewnętrzne studio Obsidian Games (z dużą liczbą osób, które pracowały nad oryginalnym Falloutem ), New Vegas przywróciło graczy Fallouta 3 w okolice zachodniego wybrzeża, gdzie znajdowały się oryginalne tytuły, opowiadając znacznie bardziej złożoną historię o walczących cywilizacjach każde staranie o zakup na nowej (nuklearnej) granicy. Wcielając się w rolę kuriera, który zostaje uderzony podczas pozornie rutynowej dostawy, gra ukazuje niemal na każdym kroku wyobraźnię, dowcip i złożoność, które sprawiają, że Fallout jest tak ważny. Opierając się na infrastrukturze zbudowanej przez Bethesdę na potrzeby Fallouta 3 (czyli w zasadzie wykorzystując ją, z kilkoma drobnymi poprawkami) , tchnie ona pustkowie w życie i inteligencję, opowiadając zabawną, często brutalną historię, w której wybory graczy faktycznie mają znaczenie .
To wszystko, a będzie to dobre wprowadzenie do drugiego sezonu serialu, który w ostatnich chwilach sugeruje, że w kolejnej części uda się do napromieniowanej Nevady.
Fallout 2 (1998)

Tak, zanim zaczniemy: początek Fallouta 2 jest trudny. Niesławnie szorstki. Ogromny ból dupy, wymuszony samouczek w niezręcznym systemie walki, ciągłe próby uderzenia mrówki i bezskuteczne niepowodzenie. W 1998 roku było ciężko, a teraz jest jeszcze trudniej, gdy współcześni gracze próbują przyzwyczaić się do perspektywy izometrycznej i walki turowej, znanych z kilku oryginalnych gier z tej serii.
Jednak przetrwaj ten trudny początek, a nagrody będą niezliczone. Jeszcze bardziej niż oryginalna gra, Fallout 2 to raj dla maniaków tekstu, pełen niesamowitych historii czających się w jego zniszczonym na popiół sercu. Pod wieloma względami jest to gra, z której czerpią wszystkie „nowoczesne” Fallouty , łącząc satyryczną głupotę z głębokim cynizmem w stosunku do ludzkiej natury, ze zdrową dawką instytucjonalnej paranoi czającej się pod tym wszystkim. Zawiera także jedne z najfajniejszych miast, jakie kiedykolwiek zbudowano w grach wideo, w tym rozległą dzielnicę New Reno, która mimo upływu 20 lat wciąż jest oszałamiająco ogromna. Przygotuj się na wczesną walkę, a wciąż znajdziesz tutaj absolutnie niesamowitą grę.
Zachowaj na później
Fallout 76 (2018)

Wiele już napisano, tu i gdzie indziej, o błędach (i sporadycznych sukcesach) najnowszego tytułu Fallouta , próbując w pewnym sensie przenieść markę do świata sieciowego trybu wieloosobowego. Używając Fallouta 4 jako planu technicznego, Fallout 76 ma przyzwoite kości, ale został zniekształcony przez ogromną liczbę dziwnych wyborów, z którymi Bethesda i jej gracze wciąż borykają się do dziś.
Na szczęście największa dziwność została już załatana: decyzja podjęta w momencie premiery, aby w grze nie było żadnych postaci ludzkich niebędących graczami. Ponieważ postacie są zazwyczaj częścią historii, która naprawdę interesuje ludzi, Fallout 76 stał się rodzajem wymagającego walki symulatora „chodzenia po opuszczonych budynkach”. (Zostało to już rozwiązane w ostatnich aktualizacjach, które całkowicie odeszły od tej całej okropnej koncepcji). I naprawdę, jest tu sporo zabawy, ponieważ jest ona wpisana w podstawowe DNA gier, z których się wywodzi: Wędrówka po przepięknej Wirginii Zachodniej krajobraz, strzelanie do supermutantów, czytanie pamiętników zmarłych. Jeśli ukończyłeś Fallouta 4 i desperacko chciałeś więcej szczegółów na temat tej serii – lub jeśli jesteś legendarnym reżyserem horrorów Johnem Carpenterem, co dziwne – prawdopodobnie będziesz szczęśliwy jak świnia w świecącym zielonym gównie; w przeciwnym razie prawdopodobnie możesz zapisać 76 na później.
Upadek (1997)

Oryginalny Fallout jest w pewnym sensie ofiarą sukcesu Fallouta 2 . Bardziej ponura i mniej złożona narracyjnie niż jej następczyni, historia samotnego Mieszkańca Krypty przeszukującego Pustkowia w poszukiwaniu chipa wodnego, który mógłby zastąpić uszkodzony w jego domu, jest jednocześnie fundamentalna dla tożsamości serii i pewnego rodzaju przeszkodą w grze. To wciąż fascynująca gra – i bardziej skupiona niż rozległa dwójka – ale obecnie jest to rodzaj gry, który prawdopodobnie lepiej sprawdza się jako Let's Play niż jako osobista gra. Jeśli jednak całym sercem zakochasz się w tej serii, wróć i przeżyj ją, gdy będziesz miał już za sobą inne gry, ponieważ w wizji Wasteland jako nowego podejścia do uniwersum kryje się naprawdę świetnych rzeczy. bezprawny amerykański zachód. Ale na miłość boską, nie zaczynaj od tego.
Taktyka Fallouta (2001)

Czy ukończyłeś Fallouta 2 i oryginalnego Fallouta i nadal pragniesz więcej walki turowej? No to chłopcze, czy masz szczęście: Fallout Tactics: Brotherhood Of Steel z 2001 roku ogranicza elementy fabularne serii na rzecz oddania ci pod kontrolę całej drużyny postapokaliptycznych padlinożerców. Opowiadająca historię o dwuznacznym statusie kanonicznym, rozgrywającą się na nigdy nie odwiedzanym Środkowym Zachodzie, gra ma swoich zagorzałych obrońców, którzy wysoko oceniają próbę pełniejszego połączenia Fallouta z grami takimi jak seria X-Com firmy Microprose. (Ponadto jest to pierwsza gra z serii, w której pojawia się muzyka Inona Zura, którego twórczość stała się później synonimem całej serii). Jako kretynzy fabularni, jeśli mamy być szczerzy, Tactics nigdy nam nie odpowiadała, ale z pewnością można by to zrobić gorzej.
Mówiąc o…
Fallout: Bractwo Stali (2004)
Ciekawostka: ta próba przekształcenia Fallouta w erze PlayStation 2/Xboxa w bezmyślną, bezduszną grę akcji z widokiem z góry, w stylu (znacznie lepszej) Baldur's Gate: Dark Alliance to jedyna gra Fallout , w której nie można kupić bezpośrednio obecnie w każdym sklepie internetowym.
Tak będzie najlepiej.

