Zamieniamy Arktykę w wysypisko śmieci

Dec 15 2021
Stosy nowych śmieci na brzegach Arktyki, deszcz w niespotykanych dotąd miejscach, odgłosy statków zakłócające dziką przyrodę: wpływ człowieka sprawił, że Arktyka jest nie do poznania, tak jak wyglądała jeszcze dziesięć lat temu. Taki jest werdykt nowej Arctic Report Card, którą naukowcy zaprezentowali we wtorek.

Stosy nowych śmieci na brzegach Arktyki, deszcz w niespotykanych dotąd miejscach , odgłosy statków zakłócające dziką przyrodę: wpływ człowieka sprawił, że Arktyka jest nie do poznania, tak jak wyglądała jeszcze dziesięć lat temu. Taki jest werdykt nowej Arctic Report Card, którą naukowcy zaprezentowali we wtorek.

Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna opublikowała coroczną aktualizację regionu na jesiennej konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej. Opracowany przez ponad 100 naukowców z kilkunastu krajów, jest to szesnasty raport tego rodzaju dokumentujący szybkie zmiany na szczycie globu.

Tegoroczny raport zawiera kronikę wszystkich dziwnych i niepokojących sygnałów, jakie sama zmiana klimatu wysyła do Arktyki. Ale z tego raportu jasno wynika, że ​​zwiększona aktywność człowieka w regionie w wyniku ocieplenia również powoduje problemy.

Obejmuje to bezprecedensową ilość śmieci morskich zalewających region. Latem 2020 r. społeczności wzdłuż Cieśniny Beringa zaczęły wyrażać obawy dotyczące nietypowych śmiecimycie wzdłuż linii brzegowej, obejmujące „kilometrowe” plaże. Śmieci zawierały nie tylko dużą ilość sprzętu wędkarskiego, ale także całą masę rzeczy, w tym środki do czyszczenia muszli klozetowych, puszki środka owadobójczego na płocie i spray na mięśnie oraz butelki na wodę rosyjskiej, koreańskiej i chińskiej marki. Społeczności te dokumentowały i sprzątały śmieci, a nawet wysyłały niektóre do badaczy w Nome na Alasce, aby spróbować ustalić, kto jest odpowiedzialny. Raport stwierdza, że ​​przyczyną może być wzrost ruchu morskiego. Morza arktyczne, administrator NOAA Rick Spinrad, powiedział: „kiedyś obserwowano bardzo mały ruch morski”. Jednak zmniejszający się lód morski umożliwił wzrost liczby łodzi i innych rodzajów działalności człowieka w regionie. Naukowcy opisali również mikroplastiki – małe cząsteczki rozbitego plastiku i włókien syntetycznych – na arktycznym śniegu , na drogach wodnych , a nawet w lodzie morskim .

Arctic Report Card ostrzega, że ​​„region Cieśniny Beringa powinien spodziewać się podobnego lub wyższego poziomu odpadów morskich w przyszłości, ponieważ przemysłowy ruch statków morskich wzrośnie”. Jednak zanieczyszczenie fizyczne nie jest jedynym zagrożeniem dla Arktyki. Oddzielny raport opublikowany na początku tego roku przez World Wildlife Fund wykazał, że żegluga arktyczna również podwoiła poziom zanieczyszczenia hałasem w ciągu ostatnich pięciu lat. Powoduje to problemy dla wielorybów i innych dzikich zwierząt, które polegają na dźwiękach, aby poruszać się po swoich siedliskach.

Chociaż tegoroczne minimum lodu morskiego nie było tak ekstremalne, jak w innych ostatnich latach – było „tylko” dwunastym najniższym zasięgiem – wszystkie 15 najniższych minimalnych rozmiarów lodu morskiego miało miejsce w ciągu ostatnich 15 lat. Był to również stosunkowo „normalny” rok pod względem utraty lodu na pokrywie lodowej Grenlandii. Ale Twila Moon, naukowiec z National Snow and Ice Data Center, którego badania koncentrują się na pokrywie lodowej Grenlandii, powiedziała, że ​​lato mimo wszystko oznaczało kilka bardzo niepokojących wydarzeń na pokrywie lodowej. Wśród problemów nękających lód lądowy były trzy ekstremalne topnienia i deszcz na jego szczycie w sierpniu – po raz pierwszy w historii.

„Te ekstremalne zdarzenia mogą sprawić, że pokrywa lodowa będzie bardziej podatna na topnienie w przyszłości” – powiedział Moon. „Doświadczenie przez system fizyczny tego nowego rekordowego stanu wpływa na przyszłe prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia tych warunków”.

Wydaje się, że te niepokojące zmiany nie spowalniają działalności człowieka. Jeśli już, przyspieszają je i wkrótce w regionie pojawi się więcej statków i zanieczyszczeń. W lutym rosyjski lodołamacz odbył pierwszą w swoim rodzaju podróż przez sześć mórz arktycznych, pokazując, że dzięki niskiemu poziomowi lodu morskiego region ten jest żeglowny przez cały rok. Zaledwie kilka miesięcy po tej wyprawie rosyjska narodowa firma naftowa rozpoczęła realizację ogromnego nowego projektu na Syberii , który był możliwy tylko dzięki temu, że statki mogą łatwiej dostarczać paliwo i zapasy na miejsce. Ten projekt zablokuje więcej emisji dwutlenku węgla, a tym samym bardziej dramatyczne zmiany w regionie.

„Te ekstremalne zdarzenia fizyczne i ludzkie mają przynajmniej jedną wspólną cechę” – powiedział Moon. „Bez bezpośredniego działania i interwencji człowieka możemy spodziewać się ich więcej w przyszłości”.