Znak „POMOC” napisany na plaży pomaga uratować osieroconych marynarzy z odległej wyspy

Apr 15 2024
Trzej czterdziestolatkowie utknęli na małej wyspie w Mikronezji po nieudanym wyprawie na ryby

Duży znak „POMOC” wykonany z liści palmowych uratował życie trzech osieroconych marynarzy na małej wyspie na Oceanie Spokojnym przez ponad tydzień po tym, jak członkowie amerykańskiej straży przybrzeżnej zauważyli go z nieba. Czasem można się czegoś dowiedzieć z filmów .

powiązana zawartość

Ratowanie utkniętego kajakarza z oceanu kosztowało straż przybrzeżną ponad 42 000 dolarów
Wyszukiwanie podrzędne Titan może kosztować miliony podatników

Trzej mężczyźni zostali odnalezieni 9 kwietnia na atolu Pikelot – części Sfederowanych Stanów Mikronezji . Ma zaledwie 0,28 mili długości i 0,17 mili szerokości, a populacja wynosi dokładnie zero osób. Jeśli chodzi o wyspy, jest to „mały facet”. Z oświadczenia amerykańskiej straży przybrzeżnej wynika , że ​​trzej mężczyźni przeżyli dzięki kokosom i wodzie ze studni na wyspie, ale gdy ich odnaleziono, szybko kończyło się im jedzenie .

powiązana zawartość

Ratowanie utkniętego kajakarza z oceanu kosztowało straż przybrzeżną ponad 42 000 dolarów
Wyszukiwanie podrzędne Titan może kosztować miliony podatników
Brak Sub_Vid
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Brakująca łódź podwodna Titan: co musisz wiedzieć

Trzej czterdziestokilkuletni mężczyźni używali gałęzi palmowych, aby błagać bogów nieba (piloci). Wszyscy zostali uratowani w dobrym zdrowiu – ale byli nieco odwodnieni – dzięki skoordynowanym wysiłkom stacjonującej w regionie amerykańskiej straży przybrzeżnej jako Marynarka Wojenna USA. Jak wynika z oświadczenia Straży Przybrzeżnej, cała trójka wyruszyła 31 marca z atolu Polowat – około 185 km od miejsca, w którym wylądowali – na wyprawie wędkarskiej na pokładzie 20-metrowej łodzi z silnikiem zaburtowym .

Otrzymali wezwanie pomocy od kobiety, która poinformowała, że ​​jej trzej wujkowie zaginęli i nie wrócili do domu z atolu Pikelot. Oto, co zrobiła Straż Przybrzeżna :

Strażnicy SC Guam natychmiast rozpoczęli koordynację wielostronnej akcji poszukiwawczo-ratowniczej. Pomimo początkowych wyzwań związanych z mobilizacją zasobów powietrznych ze względu na dostępność, zobowiązania operacyjne i warunki pogodowe, ciągłe wysiłki doprowadziły do ​​zaangażowania załogi samolotu P-8 Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych z bazy sił powietrznych Kadena w Japonii i dywersji USCGC Olivera Henry'ego (WPC 1140 ), trwających już w FSM, do obszaru początkowych poszukiwań, który obejmował ponad 78 000 mil kwadratowych.

Przełom nastąpił, gdy 7 kwietnia na atolu Pikelot samolot P-8 Poseidon Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych zidentyfikował trzech marynarzy, potwierdzając ich obecność i stan.

„W niezwykłym świadectwie swojej woli, aby zostać odnalezionym, marynarze powiedzieli na plaży „POMOC”, używając liści palmowych, co było kluczowym czynnikiem w ich odkryciu. Ten akt pomysłowości odegrał kluczową rolę w skierowaniu akcji ratowniczych bezpośrednio na miejsce” – powiedziała porucznik Chelsea Garcia, koordynatorka misji poszukiwawczo-ratowniczej w dniu ich zlokalizowania. „Ta udana operacja podkreśla skuteczną koordynację i partnerstwo między amerykańską strażą przybrzeżną, marynarką wojenną USA i partnerami regionalnymi. Składamy naszą wdzięczność wszystkim zaangażowanym.”

Oczywiście samolot nie mógł do nich dolecieć. Zamiast tego załoga wysłała pakiety ratunkowe do osieroconego rybaka do czasu, aż na wyspę nadejdzie dalsza pomoc .

9 kwietnia załoga „Oliver Henry” mogła spotkać się z mężczyznami na atolu Pikelot. Uratowali marynarzy i ich sprzęt i sprowadzili ich z powrotem na atol Polowat.

Może gdyby Tom Hanks, będąc na wyspie, wywiesił znak POMOCY, jego żona by go nie opuściła, a jego najlepszy przyjaciel nie byłby siatkarzem. Trudno powiedzieć.