30 lat później film o Street Fighter z 1994 roku nadal zarabia pieniądze

Czy pamiętacie aktorski film Street Fighter z 1994 roku ? Cóż, według danych z niedawnego zgromadzenia akcjonariuszy, w 2024 roku film nadal będzie przynosił Capcom „dziesiątki milionów jenów” rocznie.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Wydany w 1994 roku aktorski film Street Fighter był kampową i kolorową, luźną adaptacją Street Fighter II. W rolach głównych wystąpili Jean-Claude Van Damme jako Guile i Raul Julia jako M. Bison. Była to słynna ostatnia rola filmowa Julii przed śmiercią w październiku tego roku, na krótko przed premierą filmu. Chociaż czasami nazywa się ją kultową klasyką, należy zauważyć, że adaptacja popularnej serii bijatyk firmy Capcom była hitem kasowym w 1994 roku, przynosząc prawie 100 milionów dolarów przy zgłoszonym budżecie wynoszącym 35 milionów dolarów. I najwyraźniej, mimo upływu lat, Capcom nadal zarabia pieniądze.
Jak po raz pierwszy doniosła Automaton Media 24 czerwca , według osoby, która uczestniczyła w zgromadzeniu akcjonariuszy Capcom 20 czerwca , wydawca Monster Hunter i Resident Evil w dalszym ciągu zarabia co roku„dziesiątki milionów jenów” na aktorskim filmie Street Fighter z 1994 roku. . Nie jestem pewien, dlaczego firma Capcom zdecydowała się uwzględnić tę dziwną informację na swoim ważnym spotkaniu z inwestorami i akcjonariuszami, ale oto jesteśmy.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Zanim uciekniesz i powiesz ludziom, że Capcom wciąż zarabia mnóstwo pieniędzy na swoim niezbyt świetnym filmie Street Fighter , przetłumaczmy, co właściwie oznacza „dziesiątki milionów jenów”. Może to oznaczać, że Capcom zarabia od 70 000 do 590 000 dolarów rocznie na filmie Street Fighter . Prawdopodobnie powiedziałbym, że jest gdzieś pośrodku tego zakresu, czyli około 300 000 dolarów. To za mało pieniędzy, aby sfinansować następną grę Resident Evil lub coś podobnego, ale hej, może wystarczyć na opłacenie kilku pensji pracowników.
Teraz, gdy o tym myślę, rozumiem, dlaczego Capcom się przechwala. Gdybym zrobił coś okropnego w latach 90. i nadal mógłbym dostawać za to kilka tysięcy dolarów rocznie przez dziesięciolecia, też byłbym cholernie podekscytowany.
.

