Artem Chigvintsev mówi, że to „niedorzeczne”, że rodzice jeszcze nie spotkali syna Matteo osobiście: „nienormalne”

Jan 30 2023
Nikki Bella i jej mąż Artem Chigvintsev mają 2-letniego Matteo

Nikki Bella i Artem Chigvintsev nie mieli dwóch bardzo ważnych gości na swoim weselu.

Podczas czwartkowej premiery E! specjalnym Nikki Bella mówi, że tak , para rozmawiała o niepowodzeniach związanych z organizacją ich ślubu w ciągu zaledwie miesiąca.

„Moim największym problemem jest to, że nie planuję ponownie się ożenić i chcę mieć pewność, że moi rodzice mogą tam być, moja rodzina i mój brat” – wyjaśnił Chigvintsev. „Nigdy nie spotkali Matteo [2-letniego syna pary] i byłby to doskonały sposób na poznanie naszego syna”.

Bella, lat 39, zgodziła się z nim, mówiąc mu: „Po prostu naprawdę chcę, żeby twoi rodzice tam byli”.

40-letni Chigvintsev wyjaśnił, że w obecnej sytuacji w Rosji „nie było możliwości, aby jego rodzice mogli zrobić” ślub w Stanach Zjednoczonych.

„Kiedy mówisz to na głos, staje się to jeszcze bardziej realne” – wyjaśnił przed kamerami. „To było trudne, ponieważ czujesz się, jakbyś został odcięty od tego świata, co było naprawdę frustrujące. Czasami czuję się bezradny”.

Nigdy nie przegap żadnej historii — zapisz się do bezpłatnego codziennego biuletynu PEOPLE, aby być na bieżąco z tym, co LUDZIE ma do zaoferowania, od soczystych wiadomości o celebrytach po fascynujące historie, które interesują ludzi.

Nikki Bella i Artem Chigvintsev mówią, że było „zawahanie” w związku z pojawieniem się syna w telewizji: „Jesteśmy bardzo opiekuńczy”

Rozmawiając z Bellą, Chigvintsev kontynuował: „Nie mogę uwierzyć, że moi rodzice nawet nie trzymali mojego syna”.

„To nie jest normalne. To niedorzeczne, że tak jest” – kontynuował. „Nie daj Boże, jeśli moi rodzice nigdy nie spotkają mojego syna osobiście, byłoby to najbardziej niszczące. Nigdy tego nie odzyskasz”.

Przemawiając do kamer, Bella przyznała, jak trudna staje się sytuacja ślubna dla pary.

„Jedyną rzeczą, z której zdałam sobie sprawę, będąc jego narzeczoną, jest to, że Artem jest zdecydowanie realistą” – powiedziała. „Artem jest tak blisko swojej rodziny, ale oni są tak daleko. Artem nie ma zbyt wielu ludzi tutaj w Ameryce”.

Bella kontynuowała: „To sprawia, że ​​​​jestem taka emocjonalna, ponieważ zależy mi na rodzinie. Rodzina jest numerem jeden w moim życiu. Mój syn nie spotyka swoich dziadków. Zaczynam zdawać sobie sprawę, że ślub w Napa Valley nie jest iść do pracy."

„Moi rodzice żyją dla mojego brata i dla mnie” – powiedział Chigvintsev, walcząc ze łzami. „Powinieneś dorosnąć i opiekować się nimi. W tym sensie czuję się tak beznadziejnie. Nie mogę już nawet wysyłać im pieniędzy”.

Para niedawno rozmawiała z PEOPLE o serii ślubów i krótko omówiła niemożność sprowadzenia rodziców Czigwinstiewa – którzy mieszkają w Rosji – na ich paryski ślub w sierpniu.

„Myślę, że to jedna z tych decyzji, które musieliśmy podjąć tylko dlatego, że gdyby istniał sposób na ich zdobycie, byliby zdeterminowani – tak jakbyśmy potrzebowali więcej czasu, a wtedy mogłaby istnieć niewielka szansa, że ​​odłożymy to na później. Ale ponieważ po wypróbowaniu każdej możliwej opcji szybko zdaliśmy sobie sprawę, że jest to po prostu niemożliwe, aby to się stało” – powiedział Chigvinstev dla PEOPLE.

Bella dodała: „Ale mieliśmy nadzieję aż do końca ”, zauważając, że E! a NBC próbowało pomóc w zbadaniu możliwości sprowadzenia rodziców Czigwinstiewa na zaślubiny.

Zapytany, czy jego rodzice mieli już okazję spotkać Mateo, profesjonalista Tańca z Gwiazdami odpowiedział: „Mamy WhatsApp i FaceTime”.

- Nadchodzi - dodała Bella. „Modlimy się usilnie”.

Nikki Bella Says I Do jest emitowana w czwartki o 21:00 czasu wschodniego na antenie E!