Czy ktoś chce sfinansować projekt John Waters-Aubrey Plaza?

Dziwaki, szaleńcy i zboczeńcy na całym świecie odetchnęli z ulgą, gdy w październiku 2022 roku ogłoszono, że John Waters dokona adaptacji swojej powieści Liarmouth na ekran . Po pierwsze, będzie to jego pierwszy film od „Brudnej wstydu” z 2004 roku. Później okazało się, że Aubrey Plaza chciała zagrać w filmie, a Waters chciał, żeby ona też to zrobiła. Wydawało się to prawie zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe.
powiązana zawartość
I okazuje się, że może tak było. W wywiadzie opublikowanym dzisiaj w IndieWire Waters zadał jedno pytanie dotyczące Liarmouth , a odpowiedź jest, szczerze mówiąc, zasmucająca. „Za każdym razem, gdy to komentuję, pojawia się artykuł, który doprowadza mnie do szału i mówi, że kręcimy ten film” – mówi Waters. Krótko mówiąc, Roadhouse Pictures zamówiło od niego scenariusz, a on go napisał. „Aubrey [Plaza] podoba się scenariusz, chce w nim zagrać, chcę, żeby ona w nim wystąpiła, a każda osoba mówiła: «Nie, nie mamy ani grosza z budżetu». To właśnie tam jest dzisiaj. Miejmy nadzieję, że to się zmieni. Ale odpowiedź na dzień dzisiejszy? Otóż to. Krótko mówiąc, nie było żadnego rzeczywistego ruchu”.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Rozczarowujące, ale nie całkowicie zaskakujące. Dla osób nastawionych finansowo film Johna Watersa nie jest bezpiecznym zwrotem z inwestycji; w tym samym wywiadzie wspomina, że Cry-Baby , jego film z 1990 roku z Johnnym Deppem i jeden z jego bardziej mainstreamowych filmów, nigdy nie przyniósł zysku. Poza tym nawet taki reżyser jak Francis Ford Coppola, zdobywca pięciu Oscarów i reżyser dwóch filmów często uznawanych za jedne z najlepszych w historii, sprzedał swoją winiarnię samofinansującemu się Megalopolis . To prawda, że niektóre elementy tego filmu brzmią wręcz w stylu Watersa, ale jeśli reżyser o tak ugruntowanej pozycji w głównym nurcie jak Coppola ma te problemy, nie jest niespodzianką, że Waters też je ma.
Jeśli jednak jest jakaś lepsza wiadomość z wywiadu, to ta, że Waters ma pomysły na kinowe uniwersum Serial Mom . „To nie jest kontynuacja. Ale mówiono, że będzie to program telewizyjny” – mówi Waters – „co moim zdaniem sprawdziłoby się najlepiej, bo gdyby raz w miesiącu kręciło się w kółko… A biorąc pod uwagę poprawność polityczną, jest idealnie! Zabiłaby po prostu za poprawność polityczną!” Następnie nazywa Serialową mamę swoim „najlepszym filmem”, po części ze względu na Kathleen Turner i niezły, zdrowy budżet. Mamy nadzieję, że zobaczymy, co stanie się z Aubrey Plaza i ładnym, zdrowym budżetem.

