Czy ta Honda Civic z 1987 r. za 4500 dolarów przyniesie ulgę „Si”?

Często mówi się, że przyjemniej jest jeździć szybkim, wolnym samochodem niż wolnym, szybkim samochodem, a dzisiejsze modele Nice Price lub No Dice Civic Si to rodzaj samochodu, na którym opierało się myślenie. Zobaczmy, czy ten obecnie klasyk jest wyceniony tak, aby można go było szybko kupić.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Teoria rozbitych okien zakłada, że dowody drobnych przestępstw tworzą środowisko sprzyjające większym i poważniejszym nadużyciom. Volvo S60R z 2004 r., które wczoraj oglądaliśmy, miało pękniętą soczewkę lampy tylnej, co było najbardziej oczywistą wadą wizualną. A mając prawie 300 koni mechanicznych (lub tyle kucyków, które pozostało mu po 20 latach) i sześciobiegową manetkę, zwiastował wszelkiego rodzaju diabelskie szaleństwa na drodze. Jednak cena 6000 dolarów nie była przestępstwem, przynajmniej według 85 procent z Was, które przyznały Volvo nagrodę Nice Price.
powiązana zawartość
powiązana zawartość

Jeśli chodzi o hot hatche, dwie najdłużej obecne tabliczki znamionowe to GTI Volkswagena i Si Hondy. Oczywiście, sytuacja jest trochę dziwna tutaj, w Ameryce, gdzie VW sprzedaje tylko Golfa w wersji hot hatch GTI, a Honda w ogóle nie sprzedaje obecnego Si w nadwoziu hatchbacka Civica. Jeśli chcesz mieć Civica typu baller i móc poszperać w weekendach, musisz przejść na jeszcze gorętszy i szalenie droższy Type R.
Lub, oczywiście, zawsze możesz wybrać staroświecką trasę z trzydrzwiową Hondą Civic Si z 1987 roku .

Civic trzeciej generacji wszedł na rynek amerykański w 1984 roku, produkując nie tylko hatchback Si, ale także dwumiejscowy CRX, modne wysokie kombi Shuttle i niezbędny w tamtych czasach czterodrzwiowy sedan.
Ta edycja z 1987 r. wyróżnia się fabrycznym czerwonym lakierem, ale niektóre niestandardowe plastikowe kołpaki zamiast oryginalnych tarcz Aero lub aluminiowych tarcz telefonicznych. Nadal mają stylizowaną literę „H” pośrodku, więc przynajmniej trzymają ją w rodzinie.

Zgodnie z reklamą ten Si ma imponujący przebieg 316 000 mil na liczniku i pokazuje swój wiek oraz przebieg w postaci wyblaknięcia farby (aż do warstwy podkładowej) na dachu i górnej części drzwi, a także pękniętej klosza lampy tylnej (co znowu?) z tyłu. Poza tymi wizualnymi niedoskonałościami samochód wydaje się być w całkiem dobrym stanie.

Wnętrze również ucierpiało z powodu czasu, ale podobnie jak nadwozie jest mieszane. Ogólnie wygląda schludnie i czysto. Problemy obejmują dziurę w stylu Turnera & Hoocha w winylu siedzenia kierowcy, dziwne pofałdowania i dziurę w plastiku na desce rozdzielczej oraz brakującą osłonę głośnika w drzwiach pasażera. Kolejna, mniej istotna kwestia: w desce rozdzielczej znajduje się radioodtwarzacz stereo dostępny na rynku wtórnym, co w pewnym sensie psuje klimat lat 80-tych.

Jak wynika z reklamy, samochód „działa i jeździ świetnie!” Należy zauważyć, że wyszedł on z fabryki bez klimatyzacji, więc nie ma się czym martwić, że będziesz miał do czynienia z R12. Moc wynosi 91 koni mechanicznych i pochodzi z 12-zaworowego silnika Si o pojemności 1488 cm3 z wtryskiem paliwa. To może nie wydawać się dużo, ale należy pamiętać, że mały trzydrzwiowy Civic waży zaledwie ponad tonę. Pięciobiegowa manualna ma dość długi skok i nieco niejasne działanie, ale prowadzenie nimi nie jest straszne. Prowadzenie za pomocą przedniego zawieszenia z drążkiem skrętnym i tylnego zawieszenia ze sprężynami śrubowymi jest również żwawe i przyjemne.

Inne kwestie sporne dotyczące tego konkretnego Si obejmują pękniętą wkładkę dachu księżycowego, która według sprzedawcy nie przecieka, oraz niedziałającą rejestrację, która, jak się wydaje, znajdowała się pod kontrolą przez ostatnie cztery lata. Wymiana szyby księżycowego dachu prawdopodobnie będzie kłopotliwa, a rejestracja może okazać się równie trudnym wyzwaniem, jeśli samochód nie przejdzie testu smogu, który byłby wymagany do przeniesienia tytułu własności. Plusem jest to, że tytuł ten jest czysty i jasny.

Ten Civic jest na tyle stary, że można go uznać za klasyka. Bycie Si oznacza, że warto rozważyć go jako bramkarza. Nawet w swoim obecnym, nieco zniszczonym stanie prawdopodobnie byłby hitem na każdym pokazie samochodów japońskich i mógłby być świetną zabawą jako weekendowy wojownik w obecnej postaci lub jako projekt lekkiej renowacji. Przeszkodą w tym wszystkim jest cena wywoławcza samochodu wynosząca 4500 dolarów.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat oraz na temat samochodu jako całości? Czy to wydaje się uczciwą ofertą dla klasycznego Si? A może wady przeważają nad atrakcyjnością tego hot hatcha?
Ty decydujesz!
Los Angeles, Kalifornia, Craigslist lub przejdź tutaj , jeśli reklama zniknie.
H/T do Phillipa Moore’a za połączenie !
Pomóż mi z NPOND. Napisz do mnie na adres [email protected] i wyślij mi napiwek ze stałą ceną. Pamiętaj o dołączeniu uchwytu Kinja.

