Dealerzy Forda nie muszą już wydawać milionów na sprzedaż pojazdów elektrycznych

Plany Forda dotyczące pojazdów elektrycznych nie poszły dokładnie zgodnie z planem. Pod koniec ubiegłego roku Ford zaczął na nowo zastanawiać się nad miliardami, które włożył w pojazdy elektryczne, gdy sprzedaż zaczęła spadać i ograniczył swoje europejskie plany dotyczące pojazdów elektrycznych . Następnie firma ujawniła, że na każdym sprzedanym samochodzie elektrycznym traci ponad sześciocyfrową kwotę . Następnie producent samochodów ogłosił, że robi coś, co powinien był robić od początku: opracowuje tańsze pojazdy elektryczne . Jak podaje Reuters , kolejnym etapem mającym na celu zatamowanie krwawienia będzie zniesienie przez Forda wymogów dotyczących sprzedaży pojazdów elektrycznych dealerom.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Ford zachował się dość selektywnie, jeśli chodzi o umożliwienie dealerom sprzedaży F-150 Lightning i Mustang Mach-e. W ramach programu Model e Ford potrzebował setek tysięcy, a czasem milionów dolarów, na inwestycje dealerów w takie rzeczy, jak szkolenia techniczne dealerów i ładowarki, zanim producent samochodów pozwolił dealerom sprzedawać swoje pojazdy elektryczne. Setki dealerów wycofało się z planu, odmawiając inwestycji, a tysiące innych dołączyło do planu.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Teraz, od 1 lipca, Ford ogłosił, że wszyscy jego dealerzy mogą sprzedawać pojazdy elektryczne, niezależnie od tego, czy przystąpili do programu Model e, czy nie. Dyrektor operacyjny Forda Model e Marin Gjaja powiedział, że dzięki temu pojazdy elektryczne będą bardziej dostępne dla dealerów i klientów.
„Chcemy, aby te wspaniałe pojazdy były bardziej dostępne dla każdego. Dzięki nowej technologii zawsze można się uczyć, a wprowadzanie pojazdów elektrycznych w prosty i bezproblemowy sposób pomaga usunąć wiele dostrzeganych barier, które niepokoją naszych dealerów i klientów” – dodał.
Dealerzy, którzy zainwestowali w program Model e, są jednak, co zrozumiałe, wkurzeni. Dealerzy ci powiedzieli agencji Reuters, że mają problemy ze sprzedażą pojazdów elektrycznych tej marki. Sprzedaż u niektórych dealerów spadła tak bardzo, że w rzeczywistości odmawiają dostaw Mach-E i Lightningów od Forda.
Scott Kunes, dyrektor operacyjny grupy dealerskiej na Środkowym Zachodzie, która sprzedaje pojazdy marki Ford wśród kilku innych marek, był jednym z 1400 dealerów, którzy przyłączyli się do programu. Miał jednak obawy dotyczące popytu na pojazdy elektryczne, więc jego grupa zainwestowała tylko w dwie największe lokalizacje Forda w Wisconsin i Illinois.
„Dealerzy od jakiegoś czasu krzyczą z boku, że zapotrzebowanie na pojazdy elektryczne po prostu nie istnieje” – powiedział Kunes. Choć cieszy się, że Ford podjął taki krok, „wciąż jest trochę za późno”.
W grudniu 2022 roku dyrektor generalny Forda Jim Farley ogłosił, że do programu Model e dołączyło prawie 2000 dealerów . Jednak już w listopadzie ubiegłego roku Ford wprowadził zmiany w programie, aby umożliwić dealerom, którzy już wcześniej wykupili swoje zobowiązania umowne. W odpowiedzi setki dealerów skoczyło ze statku po wcześniejszym zobaczeniu napisu na ścianie pojazdu elektrycznego.

