Dlaczego ludzie udają, że kogoś kochają?

Sep 10 2021

Odpowiedzi

WilliamKessenger Jan 29 2020 at 02:18
  • Poczucie winy z powodu pozostania lub działania w miłości. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą grać w „Zrobię sobie krzywdę, jeśli odejdziesz” lub „co ja bym bez ciebie zrobił?” lub „Jestem chory, dzięki Bogu, że cię mam” – wszystkie możliwe frazy otwarte lub zamknięte, które mogą sprawić, że osoba „uda, że ​​kocha”.
  • Osoba udająca, że ​​czegoś chce. Pieniądze, mieszkanie, jedzenie, uwaga, czy cokolwiek. Każdy chce miłości lub uwielbienia, troski i innych „rzeczy, które kochankowie dają, których inne związki, takie jak przyjaźń, nie dają”.
CAMILEE Aug 03 2021 at 06:50

Tak naprawdę nigdy nie chodzi o ciebie, zawsze o nich. W rzeczywistości narcyzom brakuje umiejętności społecznych/emocjonalnych niezbędnych do tworzenia prawdziwych/dojrzałych więzi z innymi. Są one słabo rozwinięte na wiele różnych sposobów. Wierzcie lub nie, niektórzy są całkowicie świadomi, że są zniszczeni (choć uciekają od tej prawdy)

…ale w ostatecznym rozrachunku narcyzami są istoty ludzkie z (często) bardzo wysokimi potrzebami. Kiedy jesteś patologicznie zaabsorbowany sobą i masz niski poziom emocjonalnej empatii, skrzywdzisz innych (być może nie zawsze celowo, ale rezultat jest rezultatem).

Narcyści wydają się wchodzić w związki/małżeństwa z wizją i będą walczyć o urzeczywistnienie tej wizji, niezależnie od tego, czego chce twój tyłek. Możesz być po prostu przystojnym rekwizytem z połączeniami, których potrzebuje narcyz (aby w jakiś sposób się podnieść). Możesz w taki czy inny sposób reprezentować, kim chce być narcyz. Zwykle są bardzo skoncentrowani na STATUSIE.

Narcyz będzie oczekiwał, że partner będzie przez cały czas pozostawał w swoim kącie, zapewniając wsparcie i pracując nad urzeczywistnieniem jego wizji. Na przykład, jeśli narcyz jest śmiertelnie nastawiony na posiadanie kolejnego dziecka, a ty tego nie chcesz, będziesz musiał uważać na siebie.

Są szanse, że narcyz zrobi wszystko, co w jego mocy, aby mieć kolejne dziecko… wbijać dziury w prezerwatywy, potajemnie przerywać antykoncepcję, wyrzucać antykoncepcję, wytryskać w tobie bez twojej zgody, itd. JAKIEKOLWIEK TO ZROBI. Narcyz może na zawsze cię urazić, jeśli mu się nie uda.

Na innym poziomie możesz wydzielać matczyny/ojcowski klimat i przypominać wewnętrznemu dziecku narcyza o jego wczesnym opiekunie, a to wewnętrzne dziecko ma tendencję do bycia zranionym i w wielkiej potrzebie. Narcyz może naprawdę wierzyć, że TY jesteś pierwszym opiekunem.

Dlatego często zdarza się, że partnerzy narcyzów w końcu czują się wyczerpanymi opiekunami. Narcyści mają zazwyczaj bardzo dziecinne potrzeby (tj. dużą potrzebę uwagi, pochwały itp.). Są to dzieci szukające idealizacji od opiekuna (ty), lol. Dzieci mają tendencję do skupiania się na laserze na swoich pragnieniach/potrzebach, tak jak narcyści.

Dzieci nie mówią sobie: „Cholera, moja matka/ojciec wiele przechodzi… pozwólcie, że dam mu/jej spokój” LOL. Daj dziecku ciastko. Dziecko cię kocha. Odrzuć ciasteczko później w ciągu dnia. Teraz dziecko cię nienawidzi. Dziecko chce tego, czego chce dziecko.

Narcyz tak naprawdę nie dba o twoje ciągłe szczęście. Narcyz jednak przejmuje się tym, jak twoje nieszczęście może kolidować z jego/jej pragnieniami/potrzebami. Każde pozornie kochające/opiekuńcze zachowanie lub działanie ma na celu w jakiś sposób przynieść korzyść narcyzowi. Wszystko jest transakcją. „Zwrotem” może być seks, pieniądze, współpraca, jedzenie (gotowanie) itp.

Nie mogę tego wystarczająco podkreślić… są ZNACZNIE niedorozwinięte emocjonalnie (mogą mieć emocjonalną dojrzałość/umiejętności małego dziecka), więc zasadniczo prosisz małe dziecko o dojrzałą miłość. Narcyzy „utknęli” w swoim rozwoju i mogą zacząć postrzegać cię jako opiekuna, który będzie oferował niekończącą się idealizację. Niektórzy mogli przegapić więź między matką a dzieckiem, co jest niezwykle ważne dla zdrowego rozwoju.

Są patologicznie zaabsorbowani, skupieni laserem na sobie (choć może się wydawać, że początkowo skupiają się na tobie). Narcyści po prostu nie mogą cenić ciebie jako całej ludzkiej istoty, którą jesteś, oddzielnej, z własnymi myślami/uczuciami/chcę/potrzebami itp.

Narcyzów nie można winić za idealizację i dewaluację, ponieważ obie są po prostu/niestety częścią zaburzenia. Dzieci angażują się w idealizację i dewaluację, a jak wspomniano wcześniej, narcyści mogą zasadniczo „utknąć” w swoim rozwoju. Nie mogą pomóc, ale nadmiernie idealizują na początkowych etapach związku. W naturalny sposób zaczną dewaluować wszystkich, LOL.

Narcyzom brakuje tak zwanych relacji z całym obiektem, co oznacza, że ​​mogą postrzegać siebie (i innych) tylko jako CAŁKOWICIE DOSKONAŁE (wyidealizowane) lub CAŁKOWICIE WADLIWE (bezwartościowe) w dowolnym momencie. Wahają się między idealizacją a dewaluacją, to wszystko. Nigdy nie zobaczą siebie (ani nikogo innego) takimi, jakimi są naprawdę. Cholerny wstyd.

Badania wykazały, że narcyści są w stanie (w dłuższej perspektywie) rozwinąć tak zwaną miłość „storge” lub „pragma”. Miłość Storge to rodzaj miłości, która rozwija się między rodzicami a ich dziećmi.

Pragma to pragmatyczna, praktyczna, obopólnie korzystna relacja. Może być nieco nieromantyczna i czasami jest określana jako miłość „listy zakupów”, ponieważ partner jest wybierany na podstawie szeregu cech lub wymagań. Seks prawdopodobnie będzie postrzegany jako kwestia techniczna, potrzebna do spłodzenia dzieci, jeśli są one pożądane.

Nie mówię, że narcyści powinni być wolni od konsekwencji (bo jebać ich, dlatego), ale musicie zrozumieć, że są wyjątkowo zniszczeni, wyjątkowo niedorozwinięci.

Mogą naprawdę lubić swoich partnerów na początkowych etapach związku, ale po prostu nie mogą zaoferować dojrzałej dorosłej miłości. Z powodu braku relacji z całym obiektem mogą szybko się wyłączyć i zacząć postrzegać cię jako całkowicie wadliwą istotę ludzką. Ponadto nie mogą utrzymać swoich pozytywnych uczuć wobec ciebie, gdy są na ciebie zdenerwowane. Jesteś albo sojusznikiem, albo wrogiem. Świat narcyza jest czarno-biały.

Nie wierzę, że wchodzą w związki, starając się skrzywdzić innych. Po prostu starają się, aby ich potrzeby zostały zaspokojone, podobnie jak dziecko szukałoby zaspokojenia swoich potrzeb od opiekuna. Dzieci nie mają zbytniej empatii dla swoich opiekunów, w naturalny sposób nie myślą o tym, przez co mogą przechodzić ich opiekunowie. Chcą po prostu zaspokoić ich potrzeby. W ostatecznym rozrachunku narcyzami są tak naprawdę dzieci żyjące w dorosłych ciałach (w dużej mierze).