Dlaczego powinieneś przestać używać wyrażenia „główna sypialnia”

Dec 15 2021
Fani programów telewizyjnych przedstawiających polowanie na dom, przerzucanie, flopowanie lub ulepszanie domu mogli zauważyć, że w nowszych odcinkach pojawił się nowy termin: „główna sypialnia”. Powoli staje się to również normą w opisach nieruchomości i nawet jeśli termin ten jest początkowo nieznany, wskazówki kontekstowe podpowiedzą, że „główna sypialnia” może – i naszym zdaniem powinna – być używana zamiast „głównej sypialni”.

Fani programów telewizyjnych przedstawiających polowanie na dom, przerzucanie, flopowanie lub ulepszanie domu mogli zauważyć, że w nowszych odcinkach pojawił się nowy termin: „główna sypialnia”. Powoli staje się to również normą w opisach nieruchomości i nawet jeśli termin ten jest początkowo nieznany, wskazówki kontekstowe podpowiedzą, że „główna sypialnia” może – i naszym zdaniem powinna – być używana zamiast głównej sypialni. Oto dlaczego nadszedł czas, aby dokonać zmiany.

Mówiąc najprościej, główna sypialnia (wcześniej znana jako „główna sypialnia”) jest największą sypialnią w domu i często ma własną łazienkę. Czasami ogłoszenia o nieruchomościach określają to jako „apartament właściciela” lub „rekolekcje właściciela”.

Użycie terminu „główna sypialnia” jest od lat przedmiotem dyskusji w kręgach nieruchomości i architektów . W czerwcu 2020 r. Houston Association of Realtors (HAR) jako pierwsza grupa branżowa przestała używać tego terminu, a inne – zlokalizowane w miejscach takich jak Toronto , Cincinnati i północne Kentucky – poszły w jego ślady.

Ale nie ma jeszcze konsensusu w całej branży . Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami powołało się na notatkę Departamentu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast z 1995 r. wyjaśniającą, że „główna sypialnia” nie jest dyskryminująca ani nie narusza sprawiedliwych praw mieszkaniowych, donosi New York Times .

Jeśli chodzi o zarzuty wobec terminu „główna sypialnia”, to najczęściej przytaczanym jest skojarzenie słowa „pan” z niewolnictwem. Na przykład w sierpniu 2020 r. Tanna Young, agentka nieruchomości z Houston, powiedziała New York Times , że słowo „pan” przywołuje na myśl obrazy życia na plantacjach sprzed wojny secesyjnej. „Zwłaszcza jako afroamerykańska agentka nieruchomości, zawsze mam to z tyłu głowy” – powiedziała.

Inne zarzuty wynikają z faktu, że w odniesieniu do nieruchomości tradycyjnie słowo „pan” odnosi się do męskiej głowy gospodarstwa domowego, która sprawuje władzę nad resztą mieszkańców, w tym personelem gospodarstwa domowego, jego dziećmi i żoną. W rzeczywistości, kiedy HAR ogłosiło, że w czerwcu 2020 r. rezygnuje z terminu „główna sypialnia”, ich oświadczenie wskazywało, że więcej ich członków postrzegało to jako seksistowskie niż rasistowskie, donosi Marketwatch, zauważając, że inni postrzegali to jako rasistowskie , podobnie jak .

Oprócz nieruchomości, inną ważną branżą, która zaczyna zmieniać się, jest telewizja i inne media. Na przykład nie usłyszysz terminu „główna sypialnia” w nowych odcinkach programów HGTV , jak niedawno powiedziała sieć House Beautiful (która również porzuciła ten termin) za pomocą następującego oświadczenia:

Jak długo istnieje termin „główna sypialnia”? Chociaż jego konkretne pochodzenie jest niejasne, według Merriam-Webster , jego pierwsze znane użycie miało miejsce w 1925 roku (choć nie mówi, gdzie zostało użyte). Obecnie jego najwcześniejsze odnotowane użycie znajduje się w katalogu Modern Homes firmy Sears, Roebuck and Co. z 1926 r ., kiedy sprzedawali zestawy ze wszystkimi materiałami potrzebnymi do zbudowania określonego domu, który, podobnie jak reszta ich towarów, był wybierany z ich katalog.

Biorąc pod uwagę ramy czasowe, nie wydaje się to bezpośrednim odniesieniem do niewolnictwa, ale raczej techniką marketingową zaprojektowaną w celu odwołania się do „pana domu” (który, jak zakładano, był odpowiedzialny za najważniejsze decyzje finansowe rodziny) .

Oprócz drewna, gwoździ i wszystkiego, co potrzebne do budowy domu, Sears sprzedawał amerykański sen o posiadaniu domu i czynił go znacznie bardziej dostępnym finansowo niż kiedykolwiek wcześniej. Termin „główna sypialnia” mógł zostać użyty do wzmocnienia idei, że posiadanie własnego domu podniosłoby twój status w społeczeństwie.

Jak można było przewidzieć, zmiana nazwy wywołała wszystkie typowe reakcje, które następują po pewnym rodzaju zmiany języka z rasistowskiego, zdolnego lub mizoginistycznego na coś bardziej inkluzywnego .

Ale krytyka wykracza poza standardowe uwagi („Kultura anulowania wymknęła się spod kontroli!” lub „Policja PC znowu to robi!”) Do tych zakorzenionych w frustracji związanej z tym, ile jeszcze trzeba zrobić, aby mieszkania były bardziej sprawiedliwe.

Jeden z takich komentarzy pochodzi od muzyka Johna Legenda w tweecie z czerwca 2020 roku . Mówi w nim, że „prawdziwym problemem” jest to, że „pośrednicy w handlu nieruchomościami nie pokazują czarnym ludziom wszystkich nieruchomości, do których się kwalifikują”, a „fałszywy problem” polega na używaniu terminu „główna sypialnia”, kończąc na wezwaniu pośredników do „Napraw prawdziwy problem”.

Legenda, podobnie jak inni, którzy poczynili podobne uwagi, nie myli się: istnieją ogromne, systemowe problemy, jeśli chodzi o dostęp do mieszkań w Stanach Zjednoczonych, a zmiana nazwy pokoju w domu na listach nieruchomości nie jest sprawią, że znikną (lub nawet się poprawią). Wysłuchanie w HGTV wzmianki o „głównej sypialni” nie rozwiąże problemu ani nie odwróci trwałych skutków zmiany linii i segregacji .

Jednak dla wielu osób — takich jak Young, agent nieruchomości z Houston, o którym słyszeliśmy wcześniej — słowa, których używamy na co dzień, mają znaczenie. „Rozumiemy to, trzeba wykonać więcej pracy, ale cieszę się, że podejmowane są kroki w tym kierunku, aby rozpocząć zmiany” , powiedziała New York Times w 2020 roku . „Dziecięce kroki mogą prowadzić do większych kroków”.