Funkcja Boost „Pay-to-Win” Twitcha w rzeczywistości nie pomaga ludziom, nikogo nie zaskakując
Wygląda na to, że kontrowersyjna funkcja Twitcha „pay-to-win” Boost jest klapą. Zdaniem analityka danych, który przeanalizował liczby, nie było pozytywnego wpływu na streamerów, którzy wzięli udział w teście funkcji Boost.
Twitch ogłosił eksperymentalną opcję Boost w październiku i od razu spotkała się ona ze sceptycyzmem. Boost zwiększyłby kosztem prawdopodobieństwo, że streamer zostanie zaprezentowany na stronie głównej Twitcha, gdzie w idealnym przypadku zyskałby więcej oczu, co, miejmy nadzieję, doprowadziłoby do większej liczby powracających subskrybentów. Teraz mamy dane, które pokazują, że ci, którzy myśleli, że ta funkcja jest zbyt piękna, aby była prawdziwa, mogli mieć rację.
Zach Bussey, niezależny analityk danych zajmujący się transmisją strumieniową, powiedział w filmie, że zebrał dane od 125 streamerów, którzy wzięli udział w teście Boost na Twitchu. A wyniki są przeciwieństwem PogChamp. Bussey powiedział Kotaku, że użył danych od innego analityka Twitcha, SullyGnome'a .
W arkuszu kalkulacyjnym Bussey porównał statystyki z całkowitej liczby obserwujących streamerów, średniej liczby jednoczesnych widzów i największej oglądalności w listopadzie z ich liczbami z 2 października. Według Busseya funkcja Boost Twitcha nie przyniosła znaczącego wzrostu małym, a nawet partnerskim streamerów, którzy zapisali się do programu, co wydaje się stanowić zdecydowaną większość puli wersji beta.
Według jego danych, ogólna zmiana liczby jednoczesnych wyświetleń była mieszana, przy czym 48 streamerów odnotowało niższą liczbę jednoczesnych wyświetleń, a 51 zyskało jednoczesnych widzów. Kolejnych 18 nie doświadczyło żadnych zmian, a 7 nie transmitowało strumieniowo w ciągu miesiąca, w którym Bussey zarejestrował swoje dane.
„Jeśli chodzi o moje dane, nie było rozstrzygających dowodów sugerujących, że Boost miał jakikolwiek wpływ na ich strumienie” – powiedział Bussey w filmie. „To prawie tak, jakby to się nie wydarzyło”.
Chociaż jednoczesne wyświetlenia kanałów mogą być trudne, Bussey powiedział, że wyświetlenia strony streamera są najlepszą miarą wzrostu. Z jego danych wynika, że 60% streamerów korzystających z boosterów miało mniej odsłon w listopadzie niż w październiku.
Bussey specjalnie porównał pozytywne wyniki widzów z negatywnymi. Średni „pozytywny” wynik, oparty na jednoczesnych wyświetleniach, liczbie obserwujących, szczytowych wyświetleniach i godzinach transmisji, dla 125 streamerów, którzy wzięli udział w teście Boost, wyniósł nieco poniżej 50 procent, co oznacza mniej więcej połowę średniego streamera w głównym teście poprawiły się statystyki.
W filmie Bussey powiedział, że nie wie, jak znaleźć jakikolwiek pozytywny wpływ funkcji Boost Twitcha na mniejszych streamerów, pomimo różnych sposobów, w jakie próbował zinterpretować swoje dane.
Bussey powiedział Kotaku, że wyniki jego danych go nie zaskoczyły, ale dalej twierdził, że aspekt monetyzacji eksperymentu Twitcha Boost przyniósłby więcej korzyści Twitchowi niż małym streamerom, którym rzekomo pomaga. Na przykład opcja Boost zapewnia nowy sposób zarabiania na usłudze oprócz tradycyjnego modelu przekazywania przez widzów darowizn bezpośrednio na rzecz streamera, z którego Twitch pobierałby wtedy pewien procent.
Bussey wysunął hipotezę, że funkcja Boost może powiedzieć Twitchowi, ile widzowie są skłonni wydać na wsparcie streamera i czy są bardziej skłonni do Boostowania streamera, którego lubią, zamiast dawania subskrypcji w prezencie.
Jeśli chodzi o to, co mogą zrobić mniejsi streamerzy Twitcha, aby pomóc zdobyć widownię, Bussey zasugerował, aby streamerzy rozwinęli się i tworzyli treści na YouTube i TikTok, które skierują nowych widzów do ich kont Twitch.
„Wykrywalność treści na żywo to naprawdę trudne pytanie” — powiedział Bussey. „Nie sądzę, aby Twitch miał zamiar wymyślić jakiś genialny system w najbliższym czasie”.