Influencerka Emily Skye podkreśla, że „dzieci nie rujnują ciała” na zdjęciach poporodowych

Emily Skye udowadnia swoim hejterom, że się mylili po roku ciężkiej pracy na siłowni.
36-letnia australijska influencerka fitness otrzymała wiele komentarzy po urodzeniu drugiego dziecka, syna Izaaca, w czerwcu 2020 r., o tym, że nigdy nie będzie w stanie wrócić do formy sprzed dziecka .
„Tak wielu powiedziało„ nie możesz tego zrobić ”, ale ja powiedziałem„ Mogę i zrobię to ”. Powiedzieli, że „twoje ciało jest teraz zrujnowane”, ale powiedziałem, że „nie jest zrujnowane, jest po prostu inne”. Zanim miałam dzieci, ludzie zawsze mówili: „zobaczymy, jak będziesz wyglądać po urodzeniu dziecka” – odpowiedziałam: „Nie mogę się doczekać” – napisała Skye na Instagramie .
Kiedy poświęciła trochę czasu, aby poświęcić się rutynie fitness i zdrowemu odżywianiu , Skye była w stanie przeciwstawić się ich twierdzeniom i teraz pokazuje swoje postępy w filmie swojego ciała 3 miesiące po porodzie i rok później, w wieku 15 miesięcy.
„DZIECI NIE ZNISZCZAJĄ TWOJEGO CIAŁA — może być inaczej, ale nadal jest niesamowite, piękne i silne! ” – powiedziała.
„Nie spieszyłam się z odzyskaniem sprawności, zajęło mi to ponad rok i DUŻO pracy – ale dotarłam i czuję się najlepiej, jak kiedykolwiek” – kontynuowała Skye. „Nic nie przebije poczucia zdrowia, siły, sprawności, pewności siebie i szczęścia! ”
Mama dwójki dzieci podkreślała, że 3 miesiące po porodzie nadal docenia swoje ciało i zachęcała do tego inne młode mamy.
„Ważną rzeczą jest kochanie siebie na WSZYSTKICH etapach swojej podróży ” – powiedziała. „Tylko dlatego, że chcesz być„ silniejszy, sprawniejszy lub zdrowszy ”, nie oznacza, że nie możesz pokochać swojego ciała po drodze. Trenuję PONIEWAŻ to kocham, a nie dlatego, że go nienawidzę. ”
POWIĄZANE WIDEO: Influencerka Emily Skye ma „nowe uznanie” dla swojego ciała po nieoczekiwanym porodzie w domu
Skye powiedziała PEOPLE w październiku 2020 r., cztery miesiące po porodzie, że zyskała „nowe uznanie” dla swojego ciała po tym, jak niespodziewanie urodziła Izaaca w domu bez leków.
„Zrobiłam to wszystko w domu i wszystko na własną rękę. Zrobiłam to. Moje ciało to zrobiło. Moje ciało samo wypchnęło dziecko i myślę, że to takie niesamowite” – powiedziała. „Powiedziałam sobie, że jeśli kiedykolwiek poczuję, że nie lubię swojego ciała, muszę zapamiętać ten moment i przypomnieć sobie, co zrobiło moje ciało”.
POWIĄZANE: Influencerka Emily Skye dzieli się szczerym spojrzeniem na swoje ciało po porodzie: „Musisz być cierpliwy”
A Skye, która jako nastolatka otwarcie mówiła o walce z depresją i zaburzeniami odżywiania , dodała, że jej obraz ciała poprawiał się z biegiem czasu.
„Przez całe dwadzieścia lat nie podobało mi się to, jak wyglądam i nienawidziłam swojego ciała” – powiedziała. „Mam też córkę i nie chcę, żeby kiedykolwiek czuła te uczucia, więc pomyślałem, że muszę się zmienić. Czuję, że staję się coraz lepszy z miłością do siebie i akceptacją To nie znaczy, że nigdy nie patrzę w lustro i nie mówię „och, cellulit”. Zauważam to, ale potem przypominam sobie, co zrobiłem”.