Jak powinna zareagować matka, gdy dowie się, że jej 11-letnia córka ukradła jej 200 dolarów?
Odpowiedzi
Co masz na myśli mówiąc „boi się policji”? Co policja ma z tym wspólnego? To twoje dziecko. Możesz robić, co uważasz za słuszne dla jego wychowania i edukacji, ale nigdy nie dawaj mu odczuć, nawet przez chwilę, że nie może ci zaufać. Konsekwencje tego będą o wiele większe niż 200 dolców. Jeśli chodzi o pieniądze:
- po pierwsze, chroń swoje pieniądze . Jeśli dziecko ukradnie taką kwotę pieniędzy, możliwe, że zajmie to więcej czasu, który prawdopodobnie będzie potrzebny na zapłacenie rachunków lub przetrwanie miesiąca.
- wybacz dziecku . Wyjaśnij mu, że je kochasz, umów się z nim na kieszonkowe i daj mu dobry przykład uczciwego i sprawiedliwego zachowania.
- zobacz, co mogłoby pójść nie tak w twoim domu (jeśli coś pójdzie nie tak). Czy twoje relacje z mężem są dobre, czy troszczysz się o wszystkie swoje dzieci tak samo, czy spędzasz z nimi wystarczająco dużo czasu?
Jeśli rozwiążesz wszystkie te problemy, a dziecko nadal będzie kraść, wiedz, że nie powstrzymasz tego karami. Po prostu to zamrozisz. Kradzież to zachowanie wynikające z głębszej potrzeby sprawiedliwości i troski. Więc może zrobić to w inny sposób lub kiedy dorośnie. Więc nawet w takim przypadku daj jej więcej miłości.
PS: istnieje znane zaburzenie zwane „kleptomanią”, które jest nieodpartym impulsem do kradzieży, szczególnie jeśli ktoś może sobie pozwolić na to, co kradnie. Jest to bardziej powszechne u kobiet, a skradzione rzeczy nie są rzeczywistymi potrzebami danej osoby. Więc powiedziałbym, że po pierwsze nie pasuje to do charakterystyki naszego przypadku.
Nie brzmi to najlepiej. Jako matka, jesteś w pozycji, w której możesz wpłynąć na jej zachowanie bardziej niż na innych. Zareagowałabym tak, jak zareagowałaby każda inna osoba - byłaby oburzona. Daj jej znać, że cię skrzywdziła. Przyjąłbym to tak spokojnie, jak to możliwe, brzmi to tak, jakby mogła źle zareagować na krzyki. Nie chcesz, żeby cię po prostu wyłączyła. Ale musi zrozumieć, że czyny mają konsekwencje. To ja i moje wywrotowe myśli, więc nie traktuj tego jako profesjonalnej porady, ale następnym razem, gdy poprosi o coś w sklepie spożywczym, albo o pożyczenie pieniędzy na coś innego, albo może twój samochód będzie wymagał naprawy... powiedz jej, że nie możesz, bo cię na to nie stać. Ktoś ukradł dla ciebie 200 dolarów, a teraz nie stać cię na lody, których chce, albo nie możesz zawieźć jej do jej koleżanki, bo samochodu nie da się naprawić, dopóki nie wpłacisz trochę więcej pieniędzy do banku. Cokolwiek. Po prostu myśl. Ale bycie 11-latką, regularne kradzieże i złe nastawienie do organów ścigania... to zły początek.
Spróbowałbym dotrzeć do sedna sprawy. Dlaczego potrzebowała 200 dolarów? Co sprawiło, że tak się poczuła (że potrzebowała pieniędzy)? Dlaczego rozważała kradzież zamiast poprosić? To pomoże ci lepiej zrozumieć.