Jill Scott jest przeciągana za niepotrzebną obronę Chrisa Browna

Jill Scott, która została wciągnięta w otchłań piekła za obronę Chrisa Browna w mediach społecznościowych, nie była na naszej karcie bingo na rok 2024 – ale oto jesteśmy. W niedzielę (21 kwietnia) zdobywczyni nagrody Grammy piosenkarka postanowiła wychwalać kontrowersyjną gwiazdę R&B, gdy jego feud z członkiem Migos, Quavo, osiągnął niepokojący poziom.
powiązana zawartość
W zeszłym tygodniu Brown i Quavo na zmianę obrażali się nawzajem. Brown upierał się, że emcee miał romantyczne stosunki z jedną ze swoich byłych, Quavo poruszył piosenkarza oskarżenia o przemoc domową, a Brown odpowiedział, mówiąc, że Quavo powinien był umrzeć, a nie zmarły członek Migos Takeoff (i siostrzeniec Quavo), który został zastrzelony dwa lata temu.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Tak, to dużo.
Jakość dissu Browna „Weakest Link” najwyraźniej wywarła spore wrażenie na Scottze, który opublikował post w X : „@chrisbrown jest niesamowity. Jak KTOŚ śpiewa w ten sposób? Tańcz, patrz, graj i rapuj… lubisz TO? Poza utalentowanym. Wygląda na to, że wyjątkowi ludzie muszą przejść przez coś wyjątkowego. Nie ma o czym dyskutować.”
Kiedy ktoś odpowiedział na słowa Scotta: „Myślę, że kobiety, które molestował, nie zgodziłyby się z tym”, piosenkarka „Golden” opowiedziała dziwaczną anegdotę o „byłym mężu” jej matki, który stosował przemoc, ale jego talent najwyraźniej sprawiał, że było to wybaczalne.
„Wątpię” – odpowiedziała . „Były mąż mojej matki był podłym, brutalnym człowiekiem ORAZ potrafił położyć fundamenty lepiej niż ktokolwiek w moim mieście. To, co zrobił z cementem, było inspirujące. Uciekliśmy. Dostał podwyżkę i pochwałę za swoje umiejętności. Resztą zajął się Bóg.” Scott powiedziała również, że mu wybaczyła, ponieważ miał własną traumę, z którą musiał się uporać.
Reakcja, z jaką się spotkała, była ogromna, ale przewidywalna, a muzyk próbował wyjaśnić, że jej słowa były jedynie wynikiem jej współczucia. "Patrzeć. Lata modlitw, terapii, autorefleksji i dokładania wszelkich starań, aby stąpać po ziemi, sprawiły, że jestem współczująca dla innych ludzi… Jesteśmy żywym świadectwem” – stwierdziła.
Nie wiadomo, dlaczego Scott zdecydowała się postawić na linii ognia, zwłaszcza że Brown nie potrzebuje nikogo, kto by go bronił. W trakcie swojej kariery był wielokrotnie oskarżany o molestowanie, a także o koloryzm w stosunku do kobiet, które trzyma wokół siebie.
Być może jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że ta sama uprzejmość, jaką czarnoskóre kobiety, takie jak Scott – Kelly Rowland i Ciara – obdarzyły Browna, nigdy nie jest im okazywana. W poniedziałek (22 kwietnia) Scott napisała na Twitterze, że po wysłuchaniu znajomych doszła do wniosku , że krytyka, z jaką się spotkała w Internecie, pokazała, że niektórzy ludzie po prostu chcieli „wyżyn wojny”.
Szczerze mówiąc, zdecydowała się na to, wymieniając w pierwszej kolejności imię Browna. Zamiast wychwalać jego talent i kontrowersyjną reputację, Scott powinien podnosić na duchu swoje rzekome ofiary.

