Kolejny skarb kraba: recenzja Kotaku

Myślę, że większość z nas nieustannie dokłada wszelkich starań, aby wypełnić dziury w swoim życiu w Dark Souls i Sekiro: Shadows Die Twice . To po prostu jedne z najlepszych gier wszechczasów i nikogo nie można winić za szukanie ich więcej. Studia raz po raz próbowały swoich sił w grach typu soulslike i raz po raz nie udało im się osiągnąć alchemicznej mieszanki, która sprawia, że wysiłki FromSoft definiujące gatunek są tak fascynujące. Ostatnio jednak pojawiło się mnóstwo świeżych i pomysłowych gier , które wydają się podważać status quo i chociaż Another Crab's Treasure jest ostatecznie nieco bezpieczne, jest to znakomita próba tchnięcia trochę życia w gatunek, który często kończy się niepowodzeniem stanąć na własnych dwóch nogach.
powiązana zawartość
Tak, jeśli chodzi o wstrząsanie soulslike'ami, Aggro Crab – twórcy stojący za pomijaną grą typu roguelike Going Under – biorą to pod uwagę. „Kolejny skarb kraba” podąża za Krilem, krabem pustelnikiem, którego skorupę przejmuje podły i skorumpowany monarcha. Kiedy Kril wyrusza w podróż, aby znaleźć swoją muszlę i zabrać ją z powrotem, spotyka mieszkańców oceanu, którzy otwierają mu oczy na problemy, które nękają ich i cały świat. Wszystko w skarbie innego kraba to jakieś śmieci, od budynków Nowej Carcinii po broń i zbroję Krila. Śmieci ludzkości mają swój dom na dnie oceanu, a Kril i jego firma opracowują w nich sposób na życie. Jednak przez cały czas maź powoli doprowadza wszystkie kraby do bezmyślnego morderstwa i zniszczenia. Społeczeństwo się rozpada, a my zbieramy na siebie resztki, zamiast łączyć się w celu znalezienia jakiegoś rozwiązania. Dlaczego to brzmi tak znajomo…
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Gdy społeczeństwo skorupiaków ulega erozji i wybucha przemoc, Kril chwyta zardzewiały widelec i przemierza głębiny oceanów w poszukiwaniu skarbów, aby odkupić swoją muszlę. Zanim jednak dotknie jakiegokolwiek skarbu, na jego drodze staje stajnia godnych siebie przeciwników. Another Crab's Treasure wcale nie jest tak trudne, jak gry, które go zainspirowały, ale jest też dostrojone nieco wyżej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Przeciętny wróg tak naprawdę nie jest popychadłem, a bossowie będą cię mocno sprawdzać, jeśli nie nauczysz się za nimi nadążać. Podobnie jak w przypadku Sekiro , wymaga to nauczenia się kilku konkretnych mechanik, zwłaszcza parowania zmieniającego grę, aby dotrzeć do końca bez wyrywania sobie włosów z głowy. Weź to od kogoś, kto przez zawstydzający czas nie korzystał z tych mechanik i cierpiał z tego powodu.
Jednak gdy już się włączysz, walka w Another Crab's Treasure przebiega w satysfakcjonujący sposób, przypominający przepływ tam i z powrotem, dzięki któremu samurajska gra akcji FromSoft od razu stała się ikoną. Nie słychać tego samego brzęku katan wściekle odbijających się od siebie, ale połączenie dźwięku i akcji w Another Crab's Treasure również nie jest przypadkowe. Każde uderzenie ma chrupkość, która przypomina mi Hollow Knight , a parowaniu towarzyszy efekt pukania wywołujący dopaminę. Łatwość, z jaką możesz go uderzyć i zadać ripostę, gwarantuje, że większość graczy może przez cały czas gry czuć się chłodno jak (morski) ogórek. Kiedy to wszystko się składa, „Another Crab's Treasure” wydaje się po prostu cholernie dobry. W niektórych obszarach słabnie – w szczególności kamera mnie zawiodła w niektórych naprawdę trudnych momentach – ale w większości przypadków gra daje ogromną radość.

„Another Crab's Treasure” to także przyjemność oglądania i słuchania. Jest głęboko zabawny i przedstawia skądinąd mroczną historię o moralnym (i dosłownym) upadku społeczeństwa z mrugnięciem oka i policzkiem. Postać o imieniu Firth pomaga ci w znalezieniu skarbu, który pomoże Krilowi odkupić jego skorupę (walutą i XP w tej grze, o ile ma to znaczenie, są mikroplastiki), ale spędza też większość gry ślepo podziwiając przedsięwzięcie kapitalista znany jako Roland. Pomimo wszystkich oznak wskazujących na jego gównianość, Firth raz po raz upiera się, że Roland jest po prostu graczem na wolnym rynku i że spustoszenie, jakie sieje w życiu tych, których wyzyskuje, wynika raczej z upadku struktur kapitalistycznych, a nie z tych, którzy brać udział w tym systemie i rozwijać się poza nim. To każdy niedoszły ekonomista, który w szkole podstawowej nauczył się określenia „podaż i popyt”, potem przestał przyswajać sobie cokolwiek innego i chętnie włącza się do twoich wzmianek, żeby cię zbesztać, gdy krytykujesz Elona Muska .
Ten humor, a także kreskówkowy charakter Another Crab's Treasure , to chleb powszedni Aggro Crab, który rozciąga się na konstrukcję świata i estetykę gry. Ponieważ ACT rozgrywa się z maleńkiej perspektywy Krila, wymaga pewnej swobody w przypadku przesadnych proporcji ludzkich śmieci, takich jak bardzo długie nogi manekina, które łączą górną i dolną skorupę centralnego centrum gry, Nowej Carcinii. Jedna z walk z bossem toczy się z krabem, który wykorzystuje pękniętą szklaną pokrywkę garnka jako tarczę, a pudełko na wynos zamiast hełmu. Pierwszy boss, z którym walczysz, krzyczy na ciebie – co można określić jedynie jako najbardziej brutalny głos, jaki kiedykolwiek słyszałem – z całego ogromnego pola bitwy, mówiąc, że jest „łamaczem pazurów”, po czym szarżuje na ciebie niczym lansjer. No i oczywiście kwestia własnego sprzętu.
ACT to soulslike z sztuczką, którą naprawdę pokochałem. Jako krab bez skorupy możesz wczołgać się do większości śmieci w oceanie i zamienić je w prowizoryczną zbroję. Na zbroję można przerobić wszystko, od kieliszka po mysz komputerową, a także broń, kontynuując komediowy język wizualny ACT . Nie ma to jak zmierzyć się z jakimś przerażającym potworem z głębin oceanu z pieprzoną kostką Rubika na plecach, wiesz? Jednak system powłoki nie służy tylko do śmiechu; zawiera niezgłębioną głębię.
Większość z 69 (ładnych) pocisków, które możesz zdobyć, ma tę samą liczbę umiejętności Umami – pomyśl o nich jako o unikalnych zdolnościach „Popiołów Wojny” powiązanych z wyposażeniem w Elden Ring – ale różnią się kształtem, rozmiarem, wagą i możliwościami obronnymi . Niektóre pociski wystrzeliwują bąbelki, które skupiają się na zbliżających się wrogach, podczas gdy inne zapewniają wznoszący się atak górnym cięciem. Na drugim końcu spektrum niektórzy zapewniają wzmocnienie obronne lub kłujący szklany kręgosłup, a jeden z moich ulubionych upija Krila, co skraca jego czas reakcji, ale sprawia, że uderza mocniej. Ze względu na różne wskaźniki obronne, a także intensywność wielu wrogów ACT , często będziesz rozbijać pociski, broniąc się w walce, co nadaje wielu starciom (szczególnie przeciwko bossom) charakter improwizacji. Największe zwycięstwa odniosłem, gdy najwięcej się wspinałem i korzystałem z różnych pocisków i ich zdolności. Możliwości budowania w ACT są tak ogromne, że aż zabawne jest ich uświadomienie.
Ulepszenia i inne elementy wyposażenia opierają się na obietnicach systemu pocisków i powodują jego eksplozję. Na przykład hak z linką pozwala przyciągać do siebie pociski w środku walki, nagradzając szybkie myślenie, gdy sytuacja staje się nierówna. Ulepszenie, które odblokowałem, pozwoliło mi odzyskać zdrowie mojej skorupy, która zostaje powalona podczas blokowania, atakując natychmiast po tym mechanikę zdrowia Bloodborne . Ulepszenie młota pozwala na umieszczenie dowolnego pocisku na końcu broni i zwiększenie jej mocy, jednocześnie zapewniając drugą tarczę i zestaw umiejętności, jeśli zdecydujesz się zamienić zbroję na broń. Po odblokowaniu prawie nieprzepuszczalnej skorupy – którą należy odszukać i założyć lub kupić, aby odblokować ją na stałe – ubezpieczyłem ją u sprzedawcy (co oznacza, że mogę się z nią odrodzić), znalazłem sposób na zduplikowanie skorupy i podwoiłem ją jako zbroja i broń. Pod koniec gry miałem na sobie najgrubszą zbroję, jaką można sobie wyobrazić, gruby wałęsający się po całym pomieszczeniu i dwuręczny Zweihander na maksymalnym poziomie, którym machałem z lekkomyślnością. Jeśli wiesz, wiesz, ale dla ludzi, którzy tego nie robią: Kolejny skarb kraba ma sos.
A teraz, biorąc pod uwagę, że walki z bossami są kluczowe dla każdego dobrego Soulsa, odpocznijmy i porozmawiajmy o największych złych przeciwnikach ACT. W tej grze jest ich mnóstwo – niektóre są nawet opcjonalne – i bardzo przypominają te z gier Souls firmy FromSoft, obejmują one zakres od „świetnie” do „dlaczego?” Im bardziej te spotkania skupiały się na wyrównanych pojedynkach jeden na jednego, tym były lepsze. Oddając jednak hołd temu, co najlepsze w gatunku, ACT wpada w pewne pułapki, których lepiej byłoby unikać. Jeden z opcjonalnych bossów w późnej fazie gry to szczególnie rażąca sztuczka, która wygląda znacznie lepiej, niż się wydaje, i ostatecznie kilka walk zaczyna wyglądać trochę tak samo w swojej konstrukcji. Liczba okrążeń jednego dużego kraba i czekania na swoją kolej, aby na niego machnąć, jest po prostu zbyt duża jak na grę, która często jest tak kreatywna. Serwis fanów ACT przecieka także do innych aspektów gry i prowadzi do podobnie mieszanych wyników.
ACT dumnie nosi swoją flagę przypominającą duszę, co widać w układzie gry i bezczelnych odniesieniach do poziomów i gier z przeszłości. Ogromną częścią gry jest prawie jałowe pustkowie, które łączy różne regiony zwane Piaskami Pomiędzy, co może docenić gracze Elden Ring . Wkrótce po pierwszej podróży przez Sands Between dotrzesz do gaju, który ma trochę motyw z zatrutych bagien, a niedługo potem dotrzesz do miasta z ogromną centralną aleją i jednym wielkim krabem snajperskim daleki koniec.
Są to tego rodzaju zabawne ukłony, które optymistyczna estetyka ACT zazwyczaj rozjaśnia i dostosowuje, a ja jestem tu całkowicie po to. Z drugiej strony, jest też kilka przytłaczająco ciemnych jaskiń, które przypominają miejsca takie jak Grobowiec Gigantów z pierwszej części Dark Souls , który na początku nigdy nie był zbyt dobry! Co gorsza, jeden z obszarów w późnej fazie gry pochyla się nad tym jeszcze bardziej i wbija w te ciemne jaskinie kilka dużych, chodzących wieżyczek, które laserują cię znikąd i nieco utrudniają zakończenie. W pewnym sensie Aggro Crab odtworzył „ Dolinę Horsefuck ” z Dark Souls 2 , niesławnie trudny obszar, który w ogóle nie powinien był powstać.
Nie mogę także omawiać trudności gry w ACT bez zwrócenia uwagi na jego wykonanie. Rzadko jestem krytykiem, który wspomina o takich rzeczach, ponieważ uważam, że jest to najmniej ważna część oceny gry i typowe jest, że podczas grania w gry przed ich wydaniem można spodziewać się pewnych błędów, ale ACT spełniło to, co nawet Czasami mogłem to zaakceptować . Wydajność ogólnie utrzymywała się na stałym poziomie, ale od czasu do czasu zdarzały mi się zauważalne problemy, gdy w obszarach przejściowych ładowały się strefy, co w pewnym momencie prawie utrudniało mi postęp. Ale potem zauważyłem, że im dłużej grałem, tym gorsza była wydajność na PS5.
Niektóre obszary nie były tak zoptymalizowane jak inne, co doprowadziło do akceptowalnych spadków klatek na sekundę (jeśli ta gra nie była już wystarczająco podobna do soulslike, teraz zdecydowanie była ), ale pod koniec moich najdłuższych sesji moja gra absolutnie się dławiła, bez względu na to gdzie poszedłem. Kiedyś spędziłem większą część minuty, po prostu próbując przykleić nabój do mojej broni tuż przed walką z bossem, ponieważ gra zawieszała się około trzech razy. Ekrany ładowania również uchwyciły niewielki fragment ścieżki dźwiękowej gry niczym zadrapana płyta. I chociaż od tego czasu komunikuję się z zespołem i zapewniali mnie, że zostanie to naprawione tak szybko, jak to możliwe, pod koniec napotkałem błąd, który w rzeczywistości całkowicie zablokował grę, uniemożliwiając mi podjęcie walki kilku ostatnich bossów i pokonanie ich.
Chociaż jestem pewien, że poprawki popremierowe oszczędzą większości ludzi tych bólów głowy, warto wspomnieć, że w przypadku, gdy nie wszystko zostanie rozwiązane do czasu premiery ACT , z pewnością będzie to trochę trudne, szczególnie na konsolach .
Pomijając problemy z wydajnością i szorstkie hołdy, Another Crab's Treasure to zdecydowanie jedna z moich ulubionych gier typu soul. Oczywiście uwielbia tę linię gier na tyle, że całkiem dobrze odwzorowuje ich formuły, ale najlepiej radzi sobie, gdy wychodzi z cienia niepowtarzalnych gier Souls i ma własną zabawę. Zdrowa stajnia walk z bossami utrzymuje wszystko świeże i żywe, podczas gdy historia odzwierciedla losy, przed którymi obecnie stoimy, oraz wpływ, jaki wywierają na otaczający nas świat, dając graczom przedsmak słodyczy i kwaśności. Ale to system powłoki wydaje się tutaj rewelacją, a fakt, że sprawdza się również jako świetny wizualny gag, jest po prostu wisienką na torcie. Pomimo pewnych trudnych momentów, Another Crab's Treasure jest po prostu zbyt uroczą, zabawną i pomysłową grą, którą można przegapić.

