Kosztowna maska Covid firmy Razer kosztuje ich 1 milion dolarów w postaci zwrotu pieniędzy

W 2021 roku producent akcesoriów do gier wideo Razer ogłosił, że planuje wypuścić maskę , którą ludzie mogliby nosić, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się covid-19 w szczytowym okresie (trwającej) pandemii. Teraz, prawie trzy lata później, firma jest winna Federalnej Komisji Handlu grzywnę w wysokości ponad 1 miliona dolarów za „błędne przedstawienie” certyfikatu N-95 maski.
powiązana zawartość
Wybierzmy się w podróż w głąb wspomnień. Ale nie ten ładny, ze ślicznymi płotami i pięknymi drzewami. Zamiast tego podążamy mroczną, paskudną ścieżką wspomnień, aby przypomnieć sobie stan świata w październiku 2021 r. Pandemia szalała , ludzie umierali, a większość z nich desperacko potrzebowała dobrej maski lub innego sposobu ochrony siebie i innych od wirusa.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
To właśnie w tym momencie Razer – firma znana z produkcji klawiatur i innego sprzętu do gier pokrytych światłami RGB – wypuściła własną maskę ochronną , Maskę Zephyr. Wyposażony był w wymienne filtry, przezroczysty plastikowy przód, przez który można było zobaczyć ludzkie usta, i, tak, światła RGB. Początkowo Razer podobno reklamował maskę jako posiadającą certyfikat N-95. Jednak według osób, które na własne oczy sprawdziły maskę , nie była to prawda. Razer ostatecznie zaprzestał sprzedaży maski z certyfikatem N95, ale szkody zostały wyrządzone. A teraz firma jest winna ponad milion dolarów kary za swój niebezpieczny błąd.
29 kwietnia FTC opublikowała komunikat prasowy potwierdzający, że maska Razer Zephyr za 100 dolarów nigdy nie została przekazana do testów FDA ani Narodowemu Instytutowi Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Nigdy też nie uzyskała oficjalnego certyfikatu maski N95, co stanowi klasyfikację wysokiej jakości obwarowaną rygorystycznymi wymaganiami, których maska nie spełniała. FTC uważa również, że firma brała udział w „fałszywej reklamie” i zaprzestała fałszywego twierdzenia, że maska jest klasy N95 po „negatywnych doniesieniach prasowych i oburzeniu konsumentów”.
„W środku globalnej pandemii firmy te fałszywie twierdziły, że ich maska na twarz jest odpowiednikiem respiratora z certyfikatem N95” – powiedział Samuel Levine, dyrektor Biura Ochrony Konsumentów FTC. „FTC będzie nadal pociągać do odpowiedzialności przedsiębiorstwa które wykorzystują fałszywe i bezpodstawne oświadczenia skierowane do konsumentów podejmujących decyzje dotyczące ich zdrowia i bezpieczeństwa”.
Jak wyjaśniono w komunikacie prasowym:
W skardze [FTC/Departament Sprawiedliwości] zarzuca się, że oskarżeni błędnie przedstawili Razer Zephyr jako maskę równoważną N95, która spełnia standardy ustanowione przez NIOSH – agencję zatwierdzającą maski oddechowe N95. Z definicji maski oddechowe N95 muszą filtrować co najmniej 95 procent cząstek powietrza w otoczeniu o wielkości od 0,1 do 0,3 mikrometra, przy jeszcze wyższym poziomie filtracji w przypadku większych cząstek. Chociaż maski i maski są przeznaczone do różnych celów, maski oddechowe N95 są często określane jako maski N95.
Pomimo twierdzeń pozwanych w swoich reklamach dotyczących N95, Razer nigdy nie przedstawił NIOSH maski do zatwierdzenia w celu uzyskania jakiegokolwiek certyfikatu, w związku z czym NIOSH nigdy nie certyfikował żadnej wersji maski Zephyr jako respiratora N95. Oskarżeni nigdy również nie zwracali się do NIOSH ani nie otrzymali pozwolenia na używanie terminu N95 w marketingu i sprzedaży swoich produktów. W związku z tym oskarżeni nigdy nie posiadali wymaganej zgody na reklamowanie Zephyra jako maski twarzowej N95.
W rezultacie tego wszystkiego FTC nałożyła na Razera karę cywilną w wysokości 100 000 dolarów i zmusza firmę do zapłacenia Stanom Zjednoczonym 1 071 254,33 dolarów, czyli kwoty, jaką Razer zarobił ze sprzedaży maski Zephyr. FTC zapewni pełny zwrot pieniędzy wszystkim konsumentom, którzy kupili maskę.
Ponadto FTC i rząd USA. zakazują Razerowi „wygłaszania, bez uprzedniej zgody FDA, jakichkolwiek twierdzeń, że jakikolwiek produkt [Razer] zapobiega lub zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia lub przeniesienia wirusa covid-19; zmniejsza nasilenie lub czas trwania covid-19; lub w inny sposób leczy, łagodzi lub leczy COVID-19.”
Można by pomyśleć, że jest to coś, czego rząd nie powinien mówić producentom urządzeń peryferyjnych do gier wideo, ale najwyraźniej w 2024 r. tak nie będzie. Dziwne rzeczy.
.

