Nowa gra RPG oddaje esencję tego, co uczyniło Zeldę: połączenie z przeszłością tak wspaniałą

Bardzo się cieszę, że Animal Well przykuło szerszą uwagę prasy zajmującej się grami, a także graczy. To wspaniała gra, która zasługuje na ogromny hit. Jest to również dokładnie ten rodzaj gry, który często jest całkowicie pomijany. A jeśli mi nie wierzycie, to zdecydowanie powinniście od razu kupić i zagrać w Master Key .
powiązana zawartość
Produkty powiązane
Powiedzmy sobie jasno: to bardzo różne gry. Animal Well to platformówka w stylu Metroida , Master Key to RPG w stylu 2D Zelda , ale obie są zdumiewająco dobrymi grami, stworzonymi przez jednego człowieka, które doskonale wykonują swoje zadania w przystępny i głęboko wciągający sposób. Jednemu się poszczęści, drugiemu nie. Zacznijmy to zmieniać.
powiązana zawartość
Produkty powiązane
- Wyłączony
- język angielski
Zakopany skarb
Buried Treasure to witryna wyszukująca doskonałe, nieznane gry, które nie zostałyby zauważone gdzie indziej. Projekt można wesprzeć za pośrednictwem jego Patreona .
Master Key to format 2D Zelda wydestylowany do najczystszej formy. To monochromatyczna gra RPG, w której wcielasz się w uroczego lisa i eksplorujesz stale rosnące terytorium, zdobywając nowe umiejętności, które umożliwiają dostęp do nowych obszarów. Mapa zaczyna się spowita chmurami, a każda jej sekcja jest ujawniana, gdy do niej dotrzesz, aż odkryjesz wiele biomów, świątyń, lochów i walk z bossami. I pomimo tego, że jest „monochromatyczny” (domyślnie jest czarno-biały, z opcjami w ustawieniach umożliwiającymi wybranie własnego podwójnego schematu kolorów), jest pięknie szczegółowy, z ogromną liczbą różnych typów wrogów, wspaniale animowanymi, a każdy z nich walczył inaczej coraz bardziej interesujący zakres ataków.
Więc tak, to raczej klinicznie wyjaśnia, że dostarcza wszystkich właściwych składników. O wiele ważniejsze jest to, jak dobrze jest to zrobione. Master Key jest po prostu cudownie wykonany, zapewnia ciągły dopływ nowych umiejętności otwierających nowe obszary, dzięki czemu zawsze masz wrażenie, że robisz postęp. Dotrzyj do punktu, w którym utkniesz, a mapa świata (jestem pewien, że to tylko gra na żywo działająca w mniejszej skali) wyświetli region, który powinieneś zbadać dalej. Nieuchronnie znajdziesz przejście, które przegapiłeś, sekretne wejście, do którego cię wskazuje, lub NPC z przedmiotem, którego potrzebujesz. A potem następuje uderzenie dopaminy, gdy uświadamiasz sobie, że masz przed sobą kolejny obszar gry do odkrycia.
W grze nie ma mowy o rozmowach, inne postacie komunikują się za pomocą najprostszych dymków piktogramowych. A jednak każdy czuje się charakterystyczny. Tam, gdzie gra nie zwala na mnie uwagi, stwierdzam, że sam uzupełniam narrację, wyobrażając sobie motywacje dla tego małego lisa. To wszystko jest urocze.
Jest także pełna tajemnic, zagadek i niespodzianek. Jest tam kilka dość dogłębnych łamigłówek, niektóre lochy oferują dostosowane do indywidualnych potrzeb wyzwania, które wymagają sporo drapania się po głowie. W niektórych momentach zobaczysz skały z osobliwymi wzorami i zaczniesz je zapisywać, na wypadek, gdyby przydały się później. (Spoiler: tak się stanie.) Każdy obszar sprawia wrażenie, jakby ukrywał coś dodatkowego, dlatego zawsze warto ponownie odwiedzić obszary, których nie widziałeś przez jakiś czas, na wypadek, gdyby Twój pakiet nowych umiejętności pozwolił ci teraz dotrzeć do wcześniej nieistotnej platformy lub ujawnił zupełnie nowy loch.
Zdolności są tymi, których pragnie każda zdrowo myśląca osoba. Więc tak, jest tam wspaniały hak z haczykiem, który pozwala w zadowalający sposób przeskakiwać przez szczeliny, i oczywiście bumerang do walenia w odległych wrogów, a także wiele innych, które odkrywa się dopiero dużo później. Dokładna eksploracja jest zawsze nagradzana większą liczbą bonusowych przedmiotów, które odblokowują więcej zdrowia, nieistotnych, ale uroczych dodatkowych umiejętności i stosów cudownych pieniędzy. Zatem nowa umiejętność to także nowa szansa na zebranie ich o wiele więcej.

Kilka razy udało mi się utknąć i nie jestem sam. Ale na Steamie istnieje już mała, ale urocza społeczność wymieniająca się wskazówkami oraz wątek poświęcony tym, którzy w końcowej fazie gry dzielą się odkryciami dotyczącymi najgłębszych sekretów gry. Z pewnością tam byłem, szukając szturchnięć, a w pewnym momencie po prostu błagałem o wskazówkę. (Niestety gra nie doczekała się jeszcze żadnych przewodników ani instrukcji na YouTube, ale miejmy nadzieję, że jeśli wszyscy będziemy krzyczeć o niej wystarczająco głośno, ludzie zaangażują się bardziej.)
Zasługuje to na przełomowy sukces dewelopera Achromi i jest to wieczna opowieść o frustracji spowodowanej fatalną dostępnością na Steamie, że tak nie jest. (Muszę przyznać, że trochę się wzruszam, gdy widzę więcej odnoszących sukcesy niezależnych niezależnych producentów, którzy beznadziejnie wypowiadają się na ten temat na Twitterze, zamiast wskazywać swoim licznym fanom wspieranie projektów takich jak Buried Treasure i wielu innych).

Jest absurdalnie tania jak na grę tej wielkości i złożoności, a pochłonie Cię na wiele, wiele godzin. Jeśli tak jak ja chciałbyś, żeby Nintendo po prostu stworzyło kolejne A Link To The Past , to jest to zakup obowiązkowy. Całkowicie rozumie zadanie, a następnie dostarcza, dostarcza i dostarcza.
Master Key jest już dostępny na Steamie i Switchu .
.

