OK, więc w tej historii Jeremy’ego Rennera Mission: Impossible jest trochę więcej

Niedawno Jeremy Renner powiedział, że chętnie wróci do serii Mission: Impossible . Renner wyjaśnił, że odszedł tylko dlatego, że zdjęcia zajmowały mu zbyt dużo czasu, a chciał być przy swoim dziecku. M: Kręciłem mniej więcej w tym samym czasie, co jego obowiązki w Marvelu, więc logiczne jest, że Renner będzie musiał z czegoś zrezygnować, aby osiągnąć lepszą równowagę między pracą a życiem prywatnym. Ale historia na tym się nie kończy.
powiązana zawartość
Producenci próbowali zatrudnić Rennera w Mission: Impossible — Fallout . „Pamiętam, że przez tydzień próbowali mnie sprowadzić za morze, żeby zabić moją postać, a ja na to: «Nie, nie wolno ci tego robić. Nie zaciągniesz mnie tam i po prostu nie zabijesz mojej postaci, „wynoś się stąd!” Renner mówi w nowym odcinku podcastu Happy Sad Confused : „Jeśli masz zamiar to zrobić i wykorzystać moją postać, zrobisz to dobrze”.
Reżyser Christopher McQuarrie faktycznie ujawnił to magazynowi Empire w 2018 roku, mówiąc, że zaproponował Rennerowi scenę śmierci, a ten odpowiedział: „Dzięki, ale nie, dziękuję”. Teraz Renner przyznaje, że jego reakcja mogła nie być aż tak uprzejma: „Nakrzyczałem na Chrisa” – śmieje się. – Stary, nie zrobisz mi tego w ten sposób. Nie zrobisz mi nic złego.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Ze swojej strony McQuarrie przyznał, że Renner „postąpił mądrze, nie przyjmując tak krótkiej wypłaty za trzy dni pracy i wysadzenia w powietrze”. Oznacza to oczywiście, że postać Williama Brandta jest wciąż żywa i może w przyszłości powrócić do ekipy MFW. Renner mówi, że kręcenie tych filmów „sprawia świetną zabawę, sprawia mi to przyjemność, podoba mi się wszystkim, którzy się w nich biorą”. Powtarza, że „może, znowu tak jak mówiłem, ponieważ moja córka jest starsza, może będzie większa szansa, aby coś zrobić”.
W innym miejscu wywiadu Renner odpiera pogłoski, jakoby to on miał przejąć obowiązki szefa franczyzy, a gwiazdor Tom Cruise miałby zostać sekretarzem MFW. „Nie, to zawsze był program Toma” – mówi Renner. „To byłaby decyzja Toma, gdyby kiedykolwiek chciał zmienić tę narrację, prawda?” Renner spekuluje, że być może, gdy sytuacja się uspokoi, Cruise przekaże pałeczkę, ale zauważa, że Cruise „wchodzi na swoją ścieżkę” jako gwiazda akcji i radzi sobie całkiem nieźle: „ Jego franczyzy to franczyzy warte miliardy dolarów!”
„Facet to bestia, pracuje ciężej niż ktokolwiek, kogo znam. Jest dla mnie inspiracją pod wieloma względami” – podsumowuje Renner. Potwierdza również, że dostaje słynne świąteczne ciasto kokosowe Toma Cruise'a . "To jest takie dobre. Dzięki niemu wierzę w wiele rzeczy. Dzięki temu wierzę w miłość” – śmieje się. "To jest takie dobre."

