Pepsi ściąga tę niedorzeczną reklamę Kendalla Jennera, przeprasza za „nietrafienie w sedno”
W desperackiej próbie konkurowania z trwającą od dziesięcioleci kampanią Coca Coli, Pepsi wypuściło wczoraj reklamę, w której była modelka Kardashian i obecna modelka z wybiegu, Kendall Jenner, jako doskonale wymalowana twarz Ruchu Oporu. Spotkało się to z natychmiastową kpiną w Internecie, w której Jenner zrobił sobie przerwę od dobrze płatnego występu, aby pocierać łokcie z hoi polloi, ale także współczuć policji ubranej w pełny strój do zamieszek.
Odkładając na bok wyblakłe dżinsy i wspólne napoje, była to cyniczna próba wykorzystania aktualnego dyskursu politycznego w tym kraju, co nie umknęło uwadze mieszkańców internetu. Jenner i Pepsi zostali wciągnięci za coś, co niektórzy określali jako głuchotę, a inni postrzegali jako coś znacznie bardziej podstępnego, prawdopodobnie dlatego, że nie było nikogo, kto mógłby rozbroić sprawę czerwoną, białą i niebieską puszką syropu kukurydzianego.
Cóż, Pepsi usłyszała krytykę i zareagowała, wycofując reklamę i uniemożliwiając „dalsze wdrażanie”. Nie wiadomo, czy była to pierwsza reklama z serii, która ostatecznie doprowadziła Jennera do akademii policyjnej, a po jej ukończeniu rzucała wąż strażacki wypełniony pepsi na protestujących. Ale Pepsi przeprasza, jeśli ktoś poczuł się urażony, a szczególnie żałuje udziału Jennera w całym tym bałaganie.
Trudno zobaczyć, jaka globalna jedność była w centrum reklamy, która miała tak wyraźne linie podziału między protestującymi grupami marginalizowanymi, bogatą kobietą parającą się sprawiedliwością społeczną i uzbrojonymi policjantami. Oczywiście Pepsi powinna była zatrudnić Dona Drapera do tej nowej kampanii.