Podsumowanie hacków: Deb konfrontuje się z kulturą anulowania w przedostatnim odcinku sezonu

W tym momencie historii komedii „Tak i…” jest prawdopodobnie najczęściej używanym aforyzmem w książce. Już samo jego usłyszenie przywołuje obrazy spoconych czarnych skrzynek, w których jeszcze bardziej spoceni komedianci błądzą w historii o niedźwiedziu, który wybiera się na wakacje na surfingu, a wszyscy jego przyjaciele to roboty, a roboty mają wibratory zamiast palców. (Nie żeby nie było na świecie tony świetnych improwizacji! Jest po prostu o wiele więcej złych improwizacji.)
powiązana zawartość
Jednak przedostatni odcinek trzeciego sezonu Hacks , którego tytuł przyjmuje ten aforyzm, prosi nas o rozważenie go z nowego punktu widzenia. Tak, Marcus zawsze będzie wdzięczny za czas spędzony w pracy dla Deborah i jest gotowy, aby działać dalej. Tak, Ava to niezły bałagan, który potyka się od katastrofy do katastrofy, i jest bystrą badaczką ludzkiej natury, która jest mądra ponad swój wiek. Tak, Deborah ma historię opowiadania niezwykle obraźliwych dowcipów i jest pionierską komiczką, która jako pierwsza została ukarana grzywną przez FCC za mówienie o „aborcji” w ogólnokrajowej telewizji. I tak, ma tendencję do twardo stąpania po piętach i chce uczyć się na błędach ze swojej przeszłości.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Biurko Late Night jest w zasięgu ręki; wszystko zależy od niej i gościa z X Games, a Deb ma za tydzień nakręcić program testowy. Jedyne, co musi zrobić, to przetrwać jeszcze kilka kampanii uroku. Ciasto, prawda? Nie. W wyniku gafy w harmonogramie (Kayla wysłała SMS-a do hydraulika Damiena zamiast do osobistego asystenta Damiena) ma podwójne rezerwy: jest gotowa lecieć do Berkeley, aby przyjąć doktorat honoris causa i wziąć udział w rozmowie kwalifikacyjnej dla profilu „New Yorkera” . Ale w ten sam weekend ma wybrać się na coroczną wycieczkę do Palm Springs Pride, aby powitać swoich fanów OG i uruchomić House of Vance. Zachęcona śmiercionośnym spojrzeniem Marcusa Deb przysięga, że znajdzie sposób na jedno i drugie.
Atmosfera jest bardzo niepewna, gdy Deb i Ava przechadzają się po kampusie w Berkeley z Meeną Elahi (Shakira Barrera), która słynie z ograniczania tematów swoich rozmów kwalifikacyjnych. Ich niezręczną wymianę zdań przerywa dwóch braci z bractwa, którzy rozpoznają Deb i zapraszają ją na imprezę domową, ponieważ jest „szalenie słodka”.
W jadalni Meena wypytuje Avę o reputację Deb jako osoby znęcającej się nad swoimi podwładnymi. „Ona ma wysokie standardy. Ale jeśli spełnisz te standardy, ona się tobą zaopiekuje. Reakcja Avy jest świadectwem tego, jak bardzo ona i Deb rozwinęły się na przestrzeni lat (daleko od czasu, gdy wylała herbatę na żądnych plotek brytyjskich pisarzy telewizyjnych).
Sprawy zdecydowanie idą zbyt dobrze, więc czas rzucić drugi but. W drodze powrotnej z nieograniczonego batonika zbożowego Ava zauważa grupę uczniów skupionych wokół iPhone'a oglądających wirusową wersję wielu, wielu rasistowskich, seksistowskich, zdolnych i grubofobicznych dowcipów, które Deb opowiadała tamtego dnia. To źle – podobnie jak „powszechne protesty wokół ceremonii wręczenia dyplomów honorowych”.
Jak można się było spodziewać, Deb jest zirytowana i zadufana w tej całej sprawie, zwłaszcza po tym, jak Ava radzi jej, aby przeprosiła i wzięła odpowiedzialność za swoje błędy. „Nigdy nie przeprasza się za żart” – odparowuje hukiem starsza kobieta. „Jestem komikiem! Po prostu wykonywałem swoją pracę!”
Ta obrona jest oczywiście powszechna w świecie stand-upu. Komicy, od Joan Rivers po Shane’a Gillisa, złagodzili lub po prostu nie chcieli przeprosić za swoje przestarzałe, obraźliwe materiały. Nic więc dziwnego, że Hacks zajmuje się tym tematem; Deborah była już znacznie spóźniona na swój moment z Lydią Tár. Decyduje, że najlepszą strategią jest ignorowanie hejterów i wzmacnianie bazy fanów z pokolenia Z – przynajmniej tej części, która jest zaangażowana w sceny bractwa i improwizacji w Berkeley.
Po improwizowanym pokazie, podczas którego Deb płynnie przechodzi od tematu ananasów do pediatrycznego AIDS, przyszedł czas na Animal House . Oczywiście Deb czuje się doskonale w tym dosłownie męskim klubie, grając na beczkach i przechadzając się z Avą przy „Players” Coi Leraya. Jej eskapizm zostaje jednak przerwany przez telefon od Jimmy’ego: stacja odwołała program testowy Deborah bez podania powodu.
Jak zwykle najmocniejszą sceną odcinka jest dwuręczny Smart-Einbinder – tym razem w słabo oświetlonej sypialni jakiegoś ziomka. Deb wpada w szał, rzucając śmierdzącymi śmierdzielami, takimi jak „liberalny tłum” i „Nie można mnie obudzić; Jestem zmęczony !" Ava przypomina swojemu szefowi, że nie jest tu jedyną ofiarą i że reakcja nie jest „osądem wartościującym całej osoby”. Kiedy jej asystentka scenarzysty zrzuca bombę atomową („anulowaną”), Smart wygłasza rozdzierający serce monolog, który dotyka korzeni desperacji Deborah:
„Zostałem odwołany, zanim pojawiła się na to nazwa. Nazwali to dopiero, gdy zaczęło się to zdarzać wpływowym mężczyznom. Problem w tym, że nie mam czasu jechać do Europy i czekać!” Głos jej się łamie, gdy dodaje, przywołując wspomnienia tamtego dnia na odludziu Pensylwanii: „Nie mam czasu”.
Ostatni gwóźdź do trumny wbija się, gdy Berkeley odwołuje ceremonię wręczenia dyplomów Deb. Pokonana, dzwoni do Marcusa, aby mu powiedzieć, że mimo wszystko nie uda jej się dotrzeć do Pride — i w końcu osiąga swój limit. „Chcę, żebyś mnie usłyszał, ale oczywiście tego nie robisz, bo ty, kurwa, nie słuchasz ” – mówi z nietypową dla niego złością. W końcu dociera do niej upomnienie jej zwykle stoickiej prawej ręki.
Mając świeżo w pamięci słowa dyrektora generalnego, Deb poddaje się studenckiemu ratuszowi w sprawie swoich śmieci. Ava i Meena przyglądają się temu, a ona krótko przeprasza za swoje gówniane dowcipy, po czym siada i słucha.
Weekend Marcusa nie wygląda dużo lepiej. Ze swojego miejsca przy basenie w malowniczym domu imprezowym w Palm Springs spędza dnie popijając koktajle i gasząc pożary, zarówno osobiste, jak i zawodowe. Musi porozmawiać z uczestnikami House of Vance, którzy są zirytowani faktem, że Deb nie jest tam, aby podpisać ich pamiątki, odbiera telefon od Jimmy'ego, ostrzegając, że firma być może będzie zmuszona porzucić QVC, jeśli dostaną talk show, i ma pijanego... nocne spotkanie z fanboyem z wytatuowanym tyłkiem, który próbuje ukraść numer telefonu Deb, gdy Marcus śpi.
Dusząc się nad swoją niewdzięczną pracą, Marcus spotyka Reggiego (Tim Bagley), jedną z „Małych Debbie”, których poznał podczas aktywacji. Ale ten jest dżentelmenem: kiedy Marcus przekazuje wiadomość, że Deb nie zaszczyci ich swoją obecnością, Reggie jest przeciwieństwem złości. „Nie możesz przestać być fanem, skoro ma ich więcej. Kochaliśmy ją, zanim zrobił to ktokolwiek inny, a ona pokochała nas, zanim zrobił to ktokolwiek inny. To nie jest nic. Musimy się nią teraz podzielić.”

Jest to przypomnienie zarówno dla Marcusa, jak i widzów, że pomimo wszystkich słabych punktów Deborah zawsze była ikoną i zaciekłą zwolenniczką swoich gejowskich fanów. (Ta organizacja charytatywna zajmująca się AIDS, którą wcześniej się przechwalała? To nie jest tylko posunięcie PR.) Marcus wie, że rola na czele imperium Deb zapewniła mu życie, którym (marginalnie) cieszy się teraz. Ale kiedy Reggie mówi mu, że „czasami dobre rzeczy wynikają z odpuszczenia”, zostawia facetowi z QVC wiadomość głosową na temat tej oferty pracy.
Po powrocie do Vance Manor Ava czyta artykuł opublikowany w New Yorkerze Deborah i corgi. Ku ich zaskoczeniu Meera przedstawiła ją w możliwie najlepszym świetle, biorąc pod uwagę okoliczności. Utwór opiera się na cytacie samej Avy, który jest odwrotnością jej pamiętnej obelgi z finału pierwszego sezonu: „Hack to ktoś, kto robi w kółko to samo. Deborah jest odwrotnie – ciągle się rozwija i staje się lepsza”.
Ale wtedy – katastrofa! Kayla zrealizowała swój okropny pomysł, umieszczając na Twitterze informację, że Deb dostała ważną rolę, niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy nie. Kobieta tej chwili jest zirytowana aż do… cudu! Jimmy wjeżdża na podjazd z wiadomością, że mimo wszystko wylądowała Late Night . Stacja zrezygnowała z programu testowego tylko dlatego, że Deb wykazała się już tej nocy, gdy była gościnnym gospodarzem.
Deborah jest otoczona niedźwiedzim uściskiem całej swojej dysfunkcyjnej wybranej rodziny (bez Marcusa). Następnie dzieli się spojrzeniem z Avą, które wyraża całą krew, pot, łzy i jad, które oboje zatopili w tym śnie. (W jakiś sposób mam przeczucie, że nasza dziewczyna nie wróci do swojego biura w On The Contrary. )
„Tak, i” nie dorównuje doskonałości Hacksa , szczególnie wśród innych odcinków tego wyjątkowego sezonu. Moment skandalu/tytułu honorowego/oferty pracy Deb jest trochę zbyt dogodny, a jej reakcja na odwołanie przez amerykańską młodzież trochę zbyt przewidywalna. (Podobnie jak ich reakcja na nią; długa skarga studenta na Deborę w ratuszu nadaje sztuczny blask pokoju pisarzy.) Ale te pięknie wyśmiewane sceny pomiędzy Deborah i Avą, a także Marcusem i Reggiem, czynią wszystko potykanie się jest tego warte.
Błędne obserwacje
- Wszystkie rekwizyty dla projektantki kostiumów Kathleen Felix-Hager za tę oszałamiającą kombinację białej sukni i czarnych operowych rękawiczek, którą Deborah nosi podczas zimnej sesji zdjęciowej. (Nie chcę być płytki, ale sam magazyn powinien zapewnić jej miejsce w późnej nocy .)
- Gościnnie gwiazdy tygodnia: Wspaniale było zobaczyć absolwentkę GLOW , Shakirę Barrerę, w roli Meeny, która dodała niuansów temu, co mogło być jednotonową postacią. I w pełni wiwatowałem, kiedy pojawił się Tim Bagley, breakout Somebody Somewhere . Nie ma aktora, który byłby lepszy w przekazywaniu życzliwej mądrości lub wypowiadaniu zdań w stylu: „Czy Deborah podpisałaby moją butelkę fen-fenu? Mam go od lat 90., kiedy go sprzedawała.
- Jest taki zabawny żart, w którym Ava pyta przypadkowych studentów, czy wygląda na to, że mogłaby być w ich wieku, na co wszyscy odpowiadają: „Mam dziewczynę”. (Ava już nigdy więcej nie zdobędzie bramki po całowaniu się z Christiną Hendricks. Takie jest po prostu prawo równowagi.)
- „Meena, chciałam tylko powiedzieć: bardzo podobał mi się twój artykuł o tym, jak biali ludzie gentryfikowali dowcipy na temat białych ludzi”.
- Chociaż w drugim sezonie Marcus miał ciekawą historię, ostatnio głównie odpoczywał na uboczu; więc miło było zobaczyć, jak dostał w tym tygodniu trochę czasu ekranowego (i pobocznej fabuły).
- Nie wiedziałem, jak bardzo potrzebowałem widoku Deb krzywiącej się podczas Zip, Zap, Zop i innych zbyt poważnych gier teatralnych; nie ma nic zabawniejszego niż Jean Smart stojący nieruchomo, otoczony przez grupę kujonów udających zwierzęta z dżungli.
- Biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze żadnych wiadomości na temat tego, czy Hacks otrzyma przedłużenie, czy ktoś jeszcze trochę się zaniepokoił, gdy Ava wypowiedziała na głos tytuł serii? (Dało mi to ogromną energię w stylu „Nazywam to… Pieśnią Lodu i Ognia ”).
- „Daj mi informacje o tej specjalistce od PR kryzysowego, z której korzystałem, gdy obmacywałem Elmo!”

