„Praca w niedzielę” mogła być piosenką Rascal Flatts – ale Gary LeVox miał inny pomysł: „To był ten czas”
Pięć lat przed upadkiem jednej z najbardziej wpływowych grup w historii muzyki country Gary LeVox usiadł i współtworzył piosenkę, o której doskonale wiedział, że nie jest przeznaczona dla Rascal Flatts .
To było przeznaczone dla niego.
„Powiedziałem sobie: »Nie zamierzam rzucać tego, bo to kocham«”, wspomina 51-letni LeVox podczas niedawnego wywiadu z PEOPLE na temat modlitewnego utworu „Working on Sunday”, który napisał razem z Cledusem T. Juddem: Wendell Mobley i Tony Martin. „Już wtedy wiedziałem, że w pewnym momencie piosenka będzie miała swoje miejsce. Więc pomyślałem:„ Tak, zamierzam to zatrzymać ”.
I tak, teraz ta piosenka faktycznie znalazła swoje miejsce, siedząc na imponującej i pełnej wiary liście utworów z solowej debiutanckiej kolekcji LeVox One on One.
„Kiedy cała sprawa z Flatts się skończyła i zostałem artystą solowym, po prostu wiedziałem, że to jest ten czas”, pamiętam frontmana Rascal Flatts, który wraz z kolegami z zespołu Jayem DeMarcusem i Joe Donem Rooneyem ogłosił w zeszłym roku, że zespół macha na pożegnanie kariera, która przyniosła wiele hitów, w tym „Bless the Broken Road”, „My Wish” i „What Hurts the Most”. „W głębi serca wiedziałem, że to właśnie wtedy zawsze miało wyjść „Praca w niedzielę”.
POWIĄZANE: Gary LeVox szczerze mówi o końcu Rascal Flatts: „Nienawidzę tego, że nie było zamknięcia”
To prawda, że przez te wszystkie lata LeVox trzymał zapierającą dech w piersiach piosenkę w tylnej kieszeni i zastanawiał się, czy piosenka ujrzy światło dzienne.
– Jest mnóstwo, które nigdy nie działają, wiesz? on tłumaczy. „Boski czas jest zawsze doskonały”.

Rzeczywiście, moment wydania piosenki, który przypomina słuchaczom, że potrzeba siły wyższej to często umowa na 365 dni w roku, jest nieco ironiczny, ponieważ ludzie nadal przeżywają swoje zmagania, gdy wspólnie próbujemy wyczołgać się z pandemia.
„To, co było szalone z tym COVIDem, a wszystko to, że ludzie naprawdę związali się z piosenką w sposób, którego nawet nie wyobrażałem sobie” – wyjaśnia LeVox. „Widziałem zdjęcia ludzi w szpitalnych łóżkach mówiących o tym, co zrobiła ta piosenka, recytujących słowa 'Wiem, co myślisz o pracy w niedziele, ale potrzebuję cudu w zły sposób.' A potem jest wojsko i pierwsi ratownicy i po prostu ludzie żyjący na co dzień, którzy łączą się z całym "Nie sądzę, że mogę czekać. Nie sądzę, że dam radę do poniedziałku". Po prostu sprowadza to wszystko do domu”.
POWIĄZANE: Gary LeVox zastanawia się nad kolejnym rozdziałem swojej kariery: „Cokolwiek się otworzą, zamierzam przez nie przejść”

Jego nowa kariera solowa daje także LeVoxowi swobodę kręcenia teledysków w taki sposób, w jaki chce je kręcić, a wszystkie teledyski do „The Distance” i „Working on Sunday” zostały nakręcone na jego myśliwskim ustroniu poza Nashville.
„Nie jestem wielkim facetem od wideo. Nie lubię siedzieć tam przez dwa dni. To doprowadza mnie do szaleństwa!” – przyznaje ze śmiechem mieszkaniec Ohio. „Wolałbym przejść przez szybę i być w połowie w ogniu, zanim usiądę tam przez 12 godzin i kręcę film. To po prostu nieszczęśliwe. Więc możliwość zrobienia tego tutaj jest super”.
To właśnie te decyzje służą jako jedna z wielu korzyści płynących z bycia odpowiedzialnym facetem, zwłaszcza jeśli chodzi o wyruszenie w trasę po raz pierwszy jako artysta solowy.
„To będzie po prostu gigantyczny występ Rascal Flatts ze wszystkimi hitami i odrobiną alleluja w środku” – żartuje LeVox ze swojego One on One Live! Trasa rozpoczyna się w 2022 roku. „Będzie to wszystko, co kochasz w Flatts i wszystkie hity, a potem z moimi nowymi materiałami. Będzie niesamowicie”.