Przyjaciele Obama i Springsteen rozmawiają o muzyce i polityce: „Chcemy rozpoznać własne wady”

Oct 25 2021
Były prezydent i ikona muzyki opowiedzieli o tym, jak łączyło ich wspólne poczucie bycia outsiderami podczas dorastania

Choć odnieśli sukces zawodowy, jakim był były prezydent  Barack Obama  i ikona rocka  Bruce Springsteen  , nie są odporni na dyskutowanie o swoich wadach.

W rzeczywistości, jak mówią, to właśnie zapoczątkowało ich przyjaźń.

Pojawiając się w swoim pierwszym wspólnym wywiadzie w szeroko zakrojonej rozmowie z CBS News, 60-letni Obama powiedział, że więź duetu zaczęła się za namową jego żony, Michelle Obamy .

„Kiedy po raz pierwszy się poznaliśmy i myślę, że po raz pierwszy spotkaliśmy się we czwórkę… Michelle mówi: Wiesz, musisz spędzać więcej czasu z Brucem”. A ja powiedziałem: „Cóż, dlaczego tak jest?” Powiedziała: „On rozumie wszystkie swoje wady i wady jako mężczyzna, a ty nie wydajesz się tak dobrze rozumieć, jak bardzo jesteś popieprzony” – powiedział w poniedziałek prezydent Obama.

On i Springsteen, lat 72, spotkali się po raz pierwszy, gdy muzyk wystąpił na wiecu wyborczym ówczesnego senatora podczas pierwszego kandydowania Obamy na prezydenta.

Od tego czasu przyjaźń duetu została opisana we wspólnym podcaście, a wkrótce w książce. RENEGADES: Born in the USA  (we wtorek) jest kroniką zbioru intymnych i szczerych rozmów między nimi i jest wzorowany na podcaście Spotify o tej samej nazwie.

To był pomysł prezydenta Obamy, aby stworzyć podcast, a były prezydent powiedział CBS News, że obaj odbyli razem „kilka długich rozmów” i pomyślał, że „może to być coś, co przydałoby się ludziom usłyszeć”.

Springsteen powiedział, że myślał, że Obama „zdobył zły numer”, kiedy Obama po raz pierwszy skontaktował się z nim w sprawie podcastu: „Powiedziałem:„ Dobra, pozwól mi to rozgryźć. Jestem absolwentem liceum grającego na gitarze z Freehold w stanie New Jersey - a ty co mam zrobić? "

Chociaż obaj mieli zupełnie inne wychowanie — Springsteen w New Jersey, Obama na Hawajach — oboje czuli się jak outsiderzy.

„Kiedy byłem młody, czułem się bez głosu, czułem się niewidzialny” - powiedział Springsteen w CBS, dodając, że to uczucie jest tym, które jego zdaniem przyczyniło się do podziałów we współczesnej polityce.

„Myślę, że wielu ludzi czuje się bardzo pozbawionych głosu, a Donald Trump miał cynizm i zdolność carneya do grania na tej części naszej słabości” – powiedział Springsteen. „Myślę, że będziemy mieli duże kłopoty, jeśli nie uda się znaleźć sposobu na zaangażowanie wielu ludzi, którzy czują się zniechęceni – czy to przez zmiany technologiczne, czy przez postindustrializacja…”

Obama zgodził się, mówiąc: „Bruce ma rację. Z jednej strony zmiany zachodzą bardzo szybko – zbyt szybko dla dużej części populacji. Dla innej części populacji jest to, wiesz, jak długo czy nadal będziemy musieli odkładać to marzenie? I myślę, że częścią tego, co próbowaliśmy zrobić w podcaście, było sprawienie, by wszyscy poczuli się trochę bardziej chętni do uznania naszych własnych błędów ”.

POWIĄZANE:  Przyjaźń Obamy i Springsteena obejmuje także ich żony: „Michelle i Patti się zgadzają”

W ich wywiadzie Springsteen nawiązał do swojej najsłynniejszej piosenki „Born in the USA”, którą opisał jako dzieło „krytycznego patriotyzmu”.

„Zasadniczo przedstawia pomysł, że możesz kochać i czuć się częścią tego samego kraju, wobec którego możesz być głęboko krytyczny i czuć, że rozczarował cię na różnych poziomach” – powiedział Springsteen.

W ostatnich latach były prezydent wywarł spory wpływ na karierę Springsteena, inspirując muzyka do rozpoczęcia rezydencji na Broadwayu w latach 2017-2021 .

Po tym, jak Springsteen dał prywatny występ w Białym Domu dla około 300 pracowników w 2017 roku, Obama powiedział mu, że powinien zrobić to ponownie – dla publiczności.

„Powiedziałem:„ Nie możesz tak po prostu się z nami dzielić. To znaczy, doceniam, że zrobiłeś to z nami. Musisz podzielić się tym ze światem ”- wspomina Obama.

Jak zauważył Springsteen w CBS: „Właśnie zamieniło się to w program, więc muszę przypisać temu mojemu człowiekowi tutaj”.

Barack Obama i Bruce Springsteen rozmawiają o „Renegatach”

Obaj rozmawiali także o życiu po ogromnym sukcesie, a Springsteen powiedział, że nadal jest zadowolony z koncertowania po kraju i grania muzyki.

– To właśnie robię – powiedział. „Jestem starym człowiekiem, ale wciąż mogę robić to, co robię”.

Tymczasem Obama przyrównał swoje stanowisko po prezydenturze do przejścia sportowca z bycia zawodnikiem na trenera.

„Może nie osiągniesz tych samych wzlotów, które miałeś, gdy byłeś na korcie” – powiedział.

Jeśli chodzi o powrót do polityki w wybranej roli – cóż, to nie wchodzi w rachubę. Obama powiedział to samo w przemówieniu wygłoszonym w sobotę w celu poparcia kampanii byłego gubernatora Wirginii Terry'ego McAuliffe'a przeciwko republikańskiemu biznesmenowi Glennowi Youngkinowi.

POWIĄZANE: Springsteen i Obama pamiętają, jak rozpoczęła się ich współpraca: „Myślałem, że ma zły numer”

McAuliffe wcześniej pełnił funkcję gubernatora stanu w latach 2014-2018. Zgodnie z prawem stanowym gubernatorom Wirginii nie wolno sprawować kolejnych kadencji, ale mogą później ubiegać się o reelekcję.

„Powiem ci, że gdybym powiedział Michelle, że chcę kandydować na ten sam urząd po kilku latach nieobecności, powiedziałaby coś, czego nie mogę powtórzyć” – żartował Obama do tłumu w sobotę. „Zgrubne tłumaczenie brzmiałoby:„ Nie ”. "