Sabat Akolity rozwinął się w jedną z największych duchowych idei Gwiezdnych Wojen

Jun 14 2024
Trzeci odcinek nowej serii Disney+ Star Wars oferuje alternatywną interpretację Mocy, a wraz z nią nowe spojrzenie na jej związek z samym życiem.

W Gwiezdnych Wojnach nigdy nie było jednolitego spojrzenia na Moc . Od oryginalnych filmów wprowadzających nas w ramy światła i ciemności oraz Jedi i Sithów , po niezliczone religie Mocy, które od pokoleń są wplecione w ciągłość Gwiezdnych Wojen , aż po to, jak poszczególni Jedi i Sithowie zalecają różne poglądy między sobą. sami, duchowa energia Gwiezdnych Wojen od dawna jest mieszaniną niezliczonych prawd z pewnych punktów widzenia.

powiązana zawartość

Ian McDiarmid ma najlepszą perspektywę na podróż Palpatine’a do Gwiezdnych Wojen
Ciemna strona Obi-Wana Kenobiego: powrót Dartha Vadera i wprowadzenie Inkwizytorów

powiązana zawartość

Ian McDiarmid ma najlepszą perspektywę na podróż Palpatine’a do Gwiezdnych Wojen
Ciemna strona Obi-Wana Kenobiego: powrót Dartha Vadera i wprowadzenie Inkwizytorów
Co przyciągnęło Gillian Jacobs do Invincible? | Wywiad io9
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Co przyciągnęło Gillian Jacobs do Invincible ? | Wywiad io9

Ale w tym tygodniu odcinek The Acolyte , „Destiny”, przedstawił nam nową grupę władców Mocy w sabacie czarownic na Brendok, która oferuje pogląd na to, czym jest Moc i do czego jest zdolna, co jest zwierciadłem wszystkiego współczesny kanon powiedział nam o głównej idei utkanej z sagi Skywalkerów. Czyniąc to, ich system wierzeń – z tego, co widzieliśmy – oferuje sposób na całkowite wywrócenie do góry nogami tego, co wiedzieliśmy o duchowości, która ukształtowała wszystko, od prequeli Gwiezdnych Wojen po trylogię sequeli, a materiał pojawiło się to od czasu tej próby umieszczenia w kontekście tego, co zrobiła ta ostatnia historia: samej natury tego, co oznacza dla Mocy tworzenie samego życia .

Moc jednego

Zawsze wiedzieliśmy, że Moc można znaleźć we wszystkich formach życia organicznego – że pole energetyczne manipulowane przez Jedi i Sithów łączyło ludzi, rośliny, zwierzęta, każdą żywą istotę. Życie powstało z Mocy i powróciło do niej po śmierci (a nawet później, jeśli nauczyłeś się jednej lub dwóch sztuczek, ale to inna historia ). Jednak saga prequel wprowadziła do tekstu Gwiezdnych Wojen zasadniczą ewolucję tej idei – że Moc może ukazać samo życie, czującą istotę stworzoną bezpośrednio przez swą kosmiczną wolę.

Proroctwo Jedi o „Wybrańcu” uznaje tę koncepcję za po prostu cudowną – że idea duchowo poczętej istoty, takiej jak młody Anakin Skywalker, którego Qui-Gon Jinn spotyka na Tatooine, jest wydarzeniem zdarzającym się raz na wiele pokoleń. Jednak interpretacja Jedi i reakcja na tę koncepcję jest kształtowana przez ich własną doktrynę . Rada Jedi nie zaprzecza, że ​​Anakin miał pochodzenie jako dziecko manifestowane przez Moc, że miał tylko matkę, która go donosiła, a nie biologicznego ojca, ale wierzy, że takie wydarzenie jest wyraźnie manifestowane przez Jasną Stronę Mocy : że taka istota istnieje, aby przechylić szalę przeciwko wrogom Jedi i pokonując tych wrogów, przywrócić równowagę.

Patrzenie na narodziny Anakina jedynie przez pryzmat proroctw Jedi jest po części tym, co toruje drogę do jego upadku – Zakon Jedi, w którym Anakin się wychowuje, jest całkowicie nieprzygotowany, aby poradzić sobie z tym, co może się wydarzyć, gdy istota tak silna Mocą jak on walczy z ich doktryną, lub jest zmuszony i manipulowany przez Ciemną Stronę, tak jak to miało miejsce w wyniku machinacji Palpatine'a, ponieważ ostatecznie jest ona zaślepiona na to, co istota taka jak Anakin reprezentuje w odpowiedzi na samą Moc. Dla Zakonu Jedi Wybraniec jest bronią, którą należy władać przeciwko Sithom, przeciwko Ciemnej Stronie, daną im przez Moc – ponieważ sami nie zamanifestowali narodzin Anakina, że ​​jego narodziny są wolą Mocy, dlatego też każda próba ukazania życia bezpośrednio z Mocy poza tym jest aktem wyraźnie mrocznym i nienaturalnym.

Siła Dwóch

I żeby być uczciwym, Jedi mają mnóstwo powodów, aby wierzyć w taki pomysł, ponieważ wszystko, co nam powiedziano i pokazano na temat Sithów w odniesieniu do tej koncepcji, jest, cóż, mroczne i nienaturalne. Choć powieść Jamesa Luceno z 2012 roku, Darth Plagueis, nie jest już materiałem kanonicznym, zagłębia się w historię Mistrza Sithów Palpatine'a na prawie sto lat przed wydarzeniami z trylogii prequel oraz w początki „tragedii”, którą Palpatine krótko opowiada Anakinowi w Zemsta sitów .

W tej powieści praca Plagueisa i Palpatine'a eksplorująca Ciemną Stronę jest rozwijana jako pomysł wykorzystania Mocy do bezpośredniego manipulowania midichlorianami w ciele istoty - w celu przedłużenia życia, leczenia ran i wskrzeszania zmarłych. Koncepcja faktycznego stworzenia dla nich nowego życia za pomocą Mocy, choć Plagueis próbuje tego dokonać przez dziesięciolecia badań, ale nie udaje mu się to, jest całkowicie teoretyczna. W każdym razie Darth Plagueis powtarza nam, że próby tego są wyraźnym wypaczeniem naturalnego porządku Mocy. Chociaż eksperymenty Palpatine'a i Plagueisa dotyczące manipulacji midichlorianem nie doprowadziły bezpośrednio do narodzin Anakina Skywalkera, powieść przedstawia koncepcję Anakina jako odpowiedź na eksperymenty Mocy - że mroczna natura tego, czego próbował Plagueis, była dla niego wielką zniewagą. Z kolei za wolą Mocy narodziła się istota będąca w bezpośredniej opozycji do tych prób.

Ale znowu, wszystko to jest teraz niekanoniczne. Współczesne  Gwiezdne Wojny  nie zagłębiły się jeszcze wyraźnie w to, jaka była władza Plagueisa nad życiem poza tragedią opisaną w Zemście Sithów i żaden materiał nigdy wyraźnie nie mówił, że Plagueis lub Palpatine i ich pogoń za ucieczką śmierci odegrali rolę w stworzeniu Anakina (istnieje często błędnie interpretowana strona z kanonicznego komiksu Darth Vader nr 25 z 2018 r ., na której duch Anakina widzi wizję swojej matki przyćmioną przez manipulującego Palpatine'a, niektórzy uważają to za potwierdzenie, że odegrał bezpośrednią rolę w narodzinach Anakina - ale to było wizja odzwierciedlająca wątpliwości i obawy Anakina, a nie wyraźne przedstawienie i nigdy nie powinna być w ten sposób zamierzona, do czego wielokrotnie odwoływał się pisarz Vadera Charles Soule ).

Zamiast tego to, co widzieliśmy jako interpretacja tej idei przez Sithów, jest zupełnie odmienna: nie jest to bezpośrednie stworzenie życia , ale przeniesienie życia z jednego żywiciela na drugiego, gdzie samo ciało jest raczej wytworem nauki niż czymś mistycznym lub duchowe. Powrót Palpatine'a po śmierci w Skywalker Odrodzenie jest opisany w ten sposób, a teraz został zbadany i ponownie wspierany przez lata materiałów pomocniczych i wątków w komiksach, powieściach i serialach, takich jak The Bad Batch czy The Mandalorian traktować Moc jako coś, czym można manipulować poprzez eksperymenty naukowe, niezależnie od tego, czy jest to transfer midichlorianów z istoty wrażliwej na Moc do innego żywiciela, czy też tworzenie ciał klonów , które mają działać jako nowy gospodarz dla ducha wrażliwego na Moc po śmierci. Wielokrotnie pokazano nam również, że te próby wypaczenia połączenia Mocy z życiem są tak złe i pokrętne, że prawie niemożliwe jest ich pomyślne wykonanie – nawet gdy Palpatine'owi uda się wskrzesić, jego ciało ledwo funkcjonuje, utrzymując się na tronie maszyn medycznych i ułamek mocy, jaką miał w swoim pierwszym życiu.

Moc wielu

To właśnie te dwa lustrzane dogmaty zasadniczo ukształtowały nasz pogląd na tę koncepcję w ogromnej większości literatury dotyczącej Gwiezdnych Wojen : w rzeczywistości są to dogmaty i doktryny o uprzedzeniach, poglądach i interpretacjach, które nie są do końca ostateczne. W małych fragmentach najnowsza historia Gwiezdnych Wojen popycha do zbadania idei Mocy i religii sąsiadujących z Mocą, wykraczających poza dychotomię Jedi/Sith, oraz tego, jak one również interpretują związek pomiędzy Mocą a stworzeniem życia. W Wojnach Klonów i Ahsoce mamy na przykład Siostry Nocy , których magia napędzana Mocą była zdolna do wskrzeszenia w pewnym sensie, ale nie do bezpośredniego stworzenia nowego życia. A teraz w The Acolyte mamy sabat Brendoka, który najwyraźniej zrobił coś, co zarówno Jedi, jak i Sithom było niewyobrażalne.

„Destiny”, trzeci odcinek Acolyte , to retrospekcja do młodości rozdzielonych bliźniaczek, Oshy i Mae Aniseyi, oraz ich wychowania w sabacie Brendok. Tam spotykamy ich matki, Aniseyę i Korila, a w rozmowie między nimi okazuje się publiczności, że Osha i Mae urodziły się z dziewicy: że Aniseya wykorzystała swoje połączenie z tym, co nazywa „Nicią”, aby stworzyć bliźniaki, podczas gdy Koril doprowadził je do porodu. Osha i Mae są wyjątkowe – nie ma takich dzieci jak one i nie są „normalne”, jak Koril to kiedyś ujął Aniseyi, ale produkt ich narodzin jest interpretowany w radykalnie inny sposób niż nam to przedstawiono z tym już wcześniej w Gwiezdnych Wojnach , przez pryzmat wiary Jedi i Sithów.

Aniseya opisuje ich narodziny jako cud, ale nie było proroctwa intonującego to, co muszą reprezentować Mae i Osha – a ich narodziny są jedynie przedstawiane jako „nienaturalne” lub mroczne, kiedy opisuje sabatowi to, co inni ludzie – wyraźnie w odniesieniu do Jedi które są coraz bardziej obecne na planecie – postrzegałyby dziedzictwo Oshy i Mae jako. Dla Aniseyi i sabatu narodziny Oshy i Mae są ważne i znaczące duchowo, ale są też po prostu... rzeczą, która może się wydarzyć. W ich systemie wierzeń, choć wyraźnie rzadkim, wszystko, co do tej pory zaprezentowano, traktuje dzieło Oshy i Mae jako naturalną część ich postrzegania Mocy, zgodnie z tym, w co wierzą na temat ich związku z tym, jak Moc manipuluje wolą i przeznaczeniem : że są to indywidualne wybory i obowiązki, że każdy może pociągnąć za Nić, jak Aniseya mówi Oshy, i wziąć los w swoje ręce, zamiast oddawać go kosmicznemu rozrachunkowi.

Oczywiście nie mamy pełnego obrazu tego, co to wszystko właściwie oznacza — wciąż są pewne aspekty tej historii, które Akolita celowo pozostawił nieopowiedziane, a to, co widzieliśmy, miało miejsce w odcinku, w którym wyraźnie prosi się widzów o przyjęcie kontekstu to, co im się mówi, jest tylko jedną interpretacją wydarzeń. To samo w sobie jest już fascynujące, ale gdy ułożymy w ramy to, co powiedziano nam o użyciu Mocy przez sabat oraz narodzinach Oshy i Mae, staje się to ważnym czynnikiem dla ogółu Gwiezdnych Wojen : że wszystko, o czym myśleliśmy, że wiemy w tej kwestii, a także w kwestii Mocy, w tym momencie kierowałem się interpretacjami Jedi i Sithów, Jasnej i Ciemnej Strony.

To demokratyzacja tego, czym i czym jest Moc oraz kto może nią władać, do której Gwiezdne Wojny powoli wracają w ostatnich latach po okresie prób zdefiniowania i kanonizacji wyraźnych zasad na jej temat – i jest to ruch na lepsze dla galaktyki daleko daleko stąd. We wszechświecie, w którym można pozwolić na istnienie wszystkich różnych interpretacji tego, co tak fundamentalne jak Moc jest w Gwiezdnych Wojnach , seria tworzy przyszłość pełną nowych perspektyw, a wraz z nimi potencjał do robienia nowych rzeczy wuniwersum Gwiezdnych Wojen w przeciwnym razie złamałoby to znane nam „zasady” – po pierwsze, rzeczy same w sobie nie są regułami. W ten sposób kanon Gwiezdnych Wojen zawsze ewoluował i rozwijał się w każdej ze swoich form: informacje, które wcześniej uważaliśmy za prawdę, mogą w rzeczywistości zostać zmienione przez nowy kontekst lub nową perspektywę lub zmienić się w coś zupełnie innego.

To, co robi Akolita , to po prostu kontynuowanie tego dziedzictwa – nie zaprzeczanie, ale dodawanie i przypominanie nam, że to, co było wcześniej, zawsze było z pewnego punktu widzenia.


Chcesz więcej wiadomości o i9? Sprawdź, kiedy można się spodziewać najnowszych premier Marvela , Gwiezdnych Wojen i Star Trek , co dalej z uniwersum DC w filmie i telewizji oraz wszystko, co musisz wiedzieć o przyszłości Doktora Who .