Technologia w pełni autonomicznej jazdy Tesli nie jest „tuż za rogiem” i teraz właściciele mogą ją pozwać

May 18 2024
Wydano zgodę na masowy pozew zbiorowy przeciwko Tesli i dyrektorowi generalnemu Elonowi Muskowi

Zaczynają ich doganiać kłamstwa Elona Muska i Tesli na temat gotowości faktycznych, w pełni autonomicznych samochodów . Sędzia właśnie odrzucił wniosek producenta samochodów z Austin w Teksasie o oddalenie pozwu, w którym firma wprowadziła właścicieli w błąd, wmawiając im, że ich pojazdy wkrótce będą mogły samodzielnie prowadzić samochód . Nie należy tego mylić ze słabo nazwanym programem „W pełni autonomicznej jazdy” dostępnym obecnie w Teslach . Te samochody nadal korzystają z systemu autonomii poziomu II.

powiązana zawartość

Tesla mogła zaangażować się w papiery wartościowe, oszustwa drutowe i przesadne roszczenia dotyczące autopilota
98 procent właścicieli Tesli, którzy wypróbowują wersję demonstracyjną „w pełni autonomicznego prowadzenia”, tak naprawdę nigdy jej nie kupuje

Według Reutersa wszystkie proponowane ogólnokrajowe pozwy zbiorowe nawiązują do filmu z 2016 roku, który fałszywie reklamuje możliwości autopilota i FSD . Dalej stwierdza się, że funkcjonalny, w pełni autonomiczny samochód jest „tuż za rogiem”, co skłoniło właścicieli do płacenia więcej za te funkcje.

powiązana zawartość

Tesla mogła zaangażować się w papiery wartościowe, oszustwa drutowe i przesadne roszczenia dotyczące autopilota
98 procent właścicieli Tesli, którzy wypróbowują wersję demonstracyjną „w pełni autonomicznego prowadzenia”, tak naprawdę nigdy jej nie kupuje
Tesla miała bardzo ciekawy tydzień
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Tesla miała bardzo ciekawy tydzień

Oto nieco więcej informacji od agencji Reuters na temat zakresu pozwu i osób, które mogą być w to zaangażowane:

Sędzia okręgowy USA Rita Lin w Sazn Francisco stwierdziła, że ​​właściciele mogą dochodzić roszczeń wynikających z zaniedbań i oszustw, w zakresie, w jakim polegali na oświadczeniach Tesli dotyczących sprzętu pojazdu i możliwości poruszania się od wybrzeża do wybrzeża po całych Stanach Zjednoczonych

Nie orzekając co do istoty sprawy, Lin stwierdził, że „jeśli Tesla chciała przekazać, że jej sprzęt jest wystarczający do osiągnięcia wysokiej lub pełnej automatyzacji, to wyraźnie zarzuca, że ​​jest to wystarczający fałsz”.

Po niewielkim zwycięstwie Tesli sędzia Lin oddalił niektóre inne roszczenia w sprawie prowadzonej przez Thomasa LoSavio. Jest emerytowanym prawnikiem z Kalifornii i twierdzi, że w 2017 r. zapłacił premię w wysokości 8000 dolarów za pełne możliwości samodzielnego prowadzenia pojazdu w Modelu S. Należy pamiętać, że FSD kosztował kiedyś aż 15 000 dolarów, zanim powrócił do obecnej ceny 8000 dolarów. LoSavio twierdzi w pozwie, że wierzy, że system pomoże zwiększyć bezpieczeństwo jego jazdy, jeśli jego refleks pogorszy się wraz z wiekiem.

Według Reutersa , po tylu latach Tesla wciąż jest o wiele mil od osiągnięcia „choćby w niewielkim stopniu” możliwości wyprodukowania samochodu, który będzie w stanie w pełni sam się prowadzić . Pozew dotyczy bliżej nieokreślonego odszkodowania dla osób, które kupiły lub wydzierżawiły Tesle od 2016 roku z autopilotem, ulepszonym autopilotem i pełnym autonomicznym prowadzeniem .

Minęło dużo czasu dla Muska, Tesli i ludzi, którzy kupili to gówno. W kwietniu tego roku Musk potwierdził swoje pragnienie autonomii. Oto, co powiedział i na czym polega obecnie cała porażka, od Bloomberga :

W kwietniu Musk oświadczył, że Tesla „rzuci jaja w ścianę w imię autonomii”, zobowiązując producenta samochodów do opracowania koncepcji pojazdu autonomicznego nowej generacji zwanego robotami. Przedsiębiorca-miliarder od ponad dziesięciu lat wypowiada się na temat autonomii i przekonuje klientów, aby zapłacili tysiące dolarów za funkcję Full Self-Driving (FSD). Nazwa jest myląca – FSD wymaga stałego nadzoru i nie zapewnia pojazdom autonomiczności – ale Musk wielokrotnie przewidywał, że jest bliski dopasowania do marki.

Tymczasem firma stoi w obliczu dochodzeń federalnych mających na celu sprawdzenie, czy wady funkcji wspomagania kierowcy Autopilota przyczyniły się do śmiertelnych wypadków, a także dochodzeń regulacyjnych i procesów sądowych w związku z twierdzeniami, że przeceniła swoje postępy. W zeszłym miesiącu Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wszczęła dochodzenie w celu sprawdzenia, czy wycofanie przez producenta pojazdów elektrycznych ponad 2 milionów samochodów kilka miesięcy wcześniej odpowiednio uwzględniło ryzyko związane z bezpieczeństwem autopilota.

W przeszłości Tesla twierdziła, że ​​autopilot umożliwia pojazdom kierowanie, przyspieszanie i hamowanie na pasie ruchu, a w pełni autonomiczna jazda pozwala pojazdom faktycznie stosować się do sygnałów drogowych i zmieniać pas ruchu. Ludzie, wygląda na to, że zmienia pas prosto w gmach sądu. HEJ!