Tesla wpada w radiowóz policyjny, który już reaguje na śmiertelny wypadek samochodowy, będąc w trybie jazdy autonomicznej

Tesla w trybie całkowicie autonomicznym uderzyła w cruiser California Highway Patrol, który już w zeszłym tygodniu brał udział w śmiertelnym wypadku. Samochód elektryczny korzystający z zaawansowanej funkcji wspomagania kierowcy Tesli, wyposażonej w funkcję Full Self-Driving, uderzył w radiowóz , zmuszając funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia do zeskoczenia z drogi samochodowi, gdy ten zbaczał z kursu.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Jak podaje LA Times , do wypadku doszło w czwartek, kiedy niebieska Tesla jechała przez hrabstwo Orange w Kalifornii . Pomimo migających świateł ostrzegawczych i oznaczeń na drodze wyraźnie wskazujących reakcję policji na wypadek, Tesla wjechała na miejsce wcześniejszego wypadku:
Jak wynika z komunikatu prasowego, funkcjonariusz policji w Fullerton prowadził dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku około godziny 12:04 w pobliżu Orangethorpe i Courtney Avenue. Funkcjonariusze w tym czasie kierowali ruchem, a na drodze ustawiono flary awaryjne.
Władze podały, że funkcjonariusz stał przed swoim pojazdem patrolowym z włączonymi światłami awaryjnymi i zdołał odskoczyć, zanim kierowca niebieskiej Tesli uderzył w jego samochód. Dyspozytor policji, który jechał radiowozem, również usunął się z drogi wypadku.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
W wyniku kolizji nie zgłoszono żadnych obrażeń, a kierowca Tesli pozostał na miejscu, aby pomóc policji. Na miejscu kierowca przyznał, że w chwili wypadku jego samochód działał w trybie całkowicie autonomicznym – podaje ABC News .
Według policji kierowca Tesli „przyznał się do włączenia trybu jazdy samodzielnej w swoim pojeździe podczas korzystania z telefonu komórkowego”. Tesla wymaga, aby każda osoba korzystająca z FSD skupiała uwagę na zadaniu związanym z prowadzeniem pojazdu i zachęca kierowców, aby trzymali ręce na kierownicy i byli przygotowani na przejęcie kontroli nad samochodem, jeśli zajdzie taka potrzeba. Co więcej, korzystanie z telefonu za kierownicą stanowi „wyraźne naruszenie zasad odpowiedzialnej jazdy i prawa stanu Kalifornia” – stwierdziła policja w komunikacie prasowym udostępnionym ABC News.
Nie jest to pierwszy przypadek kolizji Tesli działającej w FSD ze służbą ratowniczą na amerykańskich drogach. W zeszłym roku Model X wyposażony w tę technologię uderzył w policyjny radiowóz po tym, jak ponad 100 razy zaalarmował rzekę o uderzeniu, a inny kierowca Tesli uderzył w radiowóz podczas oglądania filmu za kierownicą.
Podczas gdy kierowca Tesli i ratownicy wyszli z wypadku bez szwanku, osoby poszkodowane w pierwszym wypadku, które badali funkcjonariusze, miały mniej szczęścia.

