To nawet nie jest debata

Dec 16 2021
Koza. Nieważne, kto twierdzi inaczej.
Koza. Nieważne, kto twierdzi inaczej.

Zeszłej nocy świat koszykówki wstrzymał oddech, ponieważ Steph Curry był tylko o dwa gole z gry za 3 punkty od pobicia rekordu Raya Allena i zostania liderem wszechczasów NBA pod względem trafionych trójek. Chwycenie mosiężnego pierścienia zajęło mu zaledwie kilka minut w pierwszej kwarcie, co spowodowało zatrzymanie gry na kilka minut, aby dać wszystkim w Madison Square Garden szansę docenienia wielkości. Było to potwierdzenie tego, co wszyscy już wiedzieli: że Steph Curry jest najlepszym strzelcem wszechczasów.

A przynajmniej myślałem, że wszyscy wiedzą. Kilka dni temu na tej samej stronie Rob Parker napisał kolumnę zatytułowaną „ Bez sprzęgła Steph Curry nie jest najlepszym strzelcem wszechczasów ”. To ujęcie tak niepotrzebnie sprzeczne, że aż sapnąłem, upuściłem telefon i chwyciłem perły. „To śmieszne”, pomyślałem sobie, „a skąd mam te perły?”

„W rzeczywistości Curry mógłby zdobyć milion więcej rzutów za trzy punkty w swojej karierze w NBA. Mimo to niektórym trudno byłoby uznać Curry'ego za najlepszego strzelca wszechczasów” – napisał Parker.

Gdyby Curry trafił jeszcze milion trójek, dałoby mu to 337-krotną przewagę nad drugim miejscem. Kto w takim razie odmówiłby mu tytułu? A może przez „niektórzy” masz na myśli tylko ciebie?

To już nawet nie jest dyskusja. Już od jakiegoś czasu nie. Powszechnie wiadomo, że Curry jest najlepszym strzelcem. Dlatego wszyscy przewracają oczami, gdy słyszą, jak Stephen A. Smith wykrzykuje: „To najlepszy strzelec wszechczasów!” jakby mówił coś pouczającego lub odkrywczego. Wiemy. Wszyscy jesteśmy na pokładzie. Nie musisz tego ciągle powtarzać. Równie dobrze mógłby powiedzieć „Tom Brady jest najlepszym rozgrywającym w historii” lub „Sałatka owocowa nie jest prawdziwym deserem”.

Parker wskazuje na brak charakterystycznego momentu jako powód, dla którego Curry nie jest najlepszy. Tak z głowy, co powiesz na wyczerpanie tego strzału z połowy kortu, aby pokonać OKC w dogrywce? Czy zdobycie trzech tytułów mistrzowskich liczy się jako przełomowy moment? Jeśli nie, teraz mamy ten czas, kiedy pobił rekord wszechczasów za trzy punkty. Powiedziałbym, że całkiem zapadający w pamięć. Podpis nawet.

Być może Curry nie miał swoich najlepszych występów w finałach NBA, jak wskazuje Parker. Wielu przytacza fakt, że nie zdobył MVP finałów, nagrody przyznawanej najlepszemu graczowi w ciągu 4-7 gier, jako oznakę złota głupców. Wciąż ma na swoim koncie trzy tytuły mistrzowskie. Wygrał jednego, zanim Kevin Durant dołączył do zespołu (nawiasem mówiąc, żeby grać z Currym) i mógł wygrać więcej, ponieważ Warriors mogą pochwalić się obecnie najlepszym bilansem w lidze.

A podczas tych mistrzostw często wygrywali serie w czterech lub pięciu meczach. Kiedy odpoczywasz w ostatnich minutach gry, nie będzie tak wielu okazji do strzałów ze sprzęgłem, więc drużyna C może zdobyć trochę doświadczenia w fazie play-off.

Curry pobił rekord Raya Allena w 500 meczach mniej, ale według Parkera to nic specjalnego, ponieważ Allen miał średnio „mniej niż sześć trójek na mecz”, podczas gdy Curry „strzela mniej więcej dwa razy więcej niż Allen”. W swojej karierze Allen strzelał 5,7 na mecz, a Curry strzela 8,7, co, jak sądzę, jest dwa razy więcej niż 5,7. Niezależnie od tego nie powinno to mieć znaczenia, ponieważ Curry również strzelał lepszy procent.

Jedną rzeczą, której brakowało w felietonie Parkera, była alternatywa. Jeśli Curry nie jest najlepszy w historii, to kto jest? Ktoś musi być najlepszy. Parker mówi, że wolałby Allena lub Reggiego Millera w czasie kryzysu, ale nawet oni wydają się uznawać Curry'ego za największego iz jakiegoś powodu cenię sobie ich opinię w tej sprawie.

Miller, który sprawdzał grę dla TNT,  powiedział to po tym, jak Curry pobił rekord:

Kiedy słyszysz „człowieka, który zmienił grę”, przychodzi ci na myśl tylko jeden gracz. Kiedy Curry zdobywał swoje pierwsze mistrzostwo w 2015 roku, drużyny osiągały średnio 22,4 rzutów za trzy punkty na mecz, a obecnie średnio 35,5. Parkerowi może nie podobać się „epoka latania w Stowarzyszeniu”, ale zespoły robią to, ponieważ to działa i ponieważ próbują naśladować Curry'ego. A imitacja… no wiesz, co mówią o imitacji.