„Zbrodnia XX wieku” stała się możliwa dzięki nowemu wynalazkowi: wypożyczonemu samochodowi

May 22 2024
100 lat temu Richard Loeb i Nathan Leopold zamordowali Bobby'ego Franksa w wynajętym samochodzie.
Richard Loeb, jeden z młodych, przyznających się do zabójców Roberta Franksa, za kierownicą samochodu, którym porwano 13-letniego Roberta Franksa. Obok samochodu stoi prokurator stanowy Robert Crowe, prowadzący oskarżenie. Loeb i Nathan Leopold pozowali fotografom oskarżenia. Loeb i Nathan Leopold pozowali fotografom za kierownicą samochodu, ale nie zgodzili się na wspólne zdjęcie.

Ryczące Chicago lat 20. było epicentrum fali amerykańskich wynalazków, takich jak nowy, bardziej brutalny rodzaj przestępczości zorganizowanej i, co najważniejsze w tej historii, wynajem samochodów . Sto lat temu skromny wynajęty samochód był podstawą planu dwóch bogatych nastoletnich psychopatów mającego na celu popełnienie zbrodni doskonałej; bezsensownego morderstwa 14-letniego chłopca.

powiązana zawartość

Cadillac nie planuje oferować żadnych hybryd
„Nie zamierzam nikogo ratować”: pasażerka z rzędu przy wyjściu kłóci się z załogą samolotu i zostaje aresztowana

Richard Loeb i Nathan Leopold byli przyjaciółmi, czasem kochankami, pochodzącymi z górnych dzielnic Chicago. Wydawało się, że oboje mają w życiu wszelkie zalety. Rok przed morderstwem towarzyski i przyjacielski Loeb ukończył Uniwersytet Michigan w wieku 18 lat i był wówczas najmłodszą osobą, która kiedykolwiek ukończyła ten uniwersytet. Bardziej powściągliwy i surowy Leopold miał obsesję na punkcie koncepcji człowieka wyższego, stworzonej przez niemieckiego filozofa Fryderyka Nietzschego. Mając 19 lat, nadal studiował prawo na Uniwersytecie w Chicago. Jasne, ich wychowanie było trochę popieprzone, ale nigdy niczego nie chcieli. Rzeczywiście, obaj po prostu odziedziczyliby stanowiska władzy i szacunku bez kiwnięcia palcem, gdyby nie popełnili przerażającego morderstwa.

powiązana zawartość

Cadillac nie planuje oferować żadnych hybryd
„Nie zamierzam nikogo ratować”: pasażerka z rzędu przy wyjściu kłóci się z załogą samolotu i zostaje aresztowana
Sterowanie reflektorami Chevroleta Colorado jest głęboko frustrujące i muszę o nich krzyczeć
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Sterowanie reflektorami Chevroleta Colorado jest głęboko frustrujące i muszę o nich krzyczeć

Tak bardzo wierzyli w Übermenscha Nietzschego, ponieważ najwyraźniej filozof mówił o facetach takich jak oni. Aby udowodnić swoją wyższość, zaczęli od małych rzeczy. Oboje dopuścili się drobnych przestępstw, takich jak kradzieże i wandalizm, ale to nie wystarczyło. Oboje wierzyli, że są intelektualnie lepsi od swoich bliźnich i aby to udowodnić, popełniliby morderstwo doskonałe tylko dla dreszczyku emocji związanego z ucieczką przed konsekwencjami.

Spędzili siedem miesięcy planując zbrodnię. Jednym z najbardziej skomplikowanych aspektów było wynajęcie pojazdu do morderstwa. Willys-Knight Loeba był krzykliwy – jaskrawoczerwony, pokryty chromem i z pewnością rozpoznany przez potencjalnych świadków. Aby uniknąć zbrodni doskonałej, dwójka potencjalnych morderstw potrzebowała idealnego pojazdu do ucieczki. Zwrócili się więc ku zupełnie nowej branży wynajmu samochodów, która narodziła się właśnie tam, w ich rodzinnym mieście Chicago.

Artykuł pierwotnie opublikowany w 1952 roku w „ Saturday Evening Post” szczegółowo opisuje początki wynajmu samochodów:

Jednak w 1920 roku Walter L. Jacobs, sprzedawca samochodów z Chicago, wyruszył z zapasem 12 używanych Modeli T na statek, który miał być zalążkiem obecnego systemu Hertz, przejętego najpierw przez Johna Hertza, znanego z Yellow Cab, a następnie stając się oddziałem General Motors.

W 1924 roku wypożyczony Willys-Knight zyskał sławę jako samochód użyty przez Richarda Loeba i Nathana Leopolda do zamordowania Bobby'ego Franksa w Chicago. To w przerażający sposób podkreśla fakt, który starsi ludzie szczerze przyznają teraz, gdy biznes cieszy się nienagannym szacunkiem, że w ciągu tej pierwszej trudnej dekady ich patronami nie byli wszyscy kuratorzy szkółek niedzielnych.

Jeden z weteranów twierdzi, że najemcami w 90% byli przemytnicy narkotyków, chuligani – na przykład mafia Capone – i kobiety wykonujące najstarszy zawód świata. Odsetek może być przesadzony, ale niewielu zaprzecza ogólnemu wrażeniu. Na przykład przemytnicy lubili możliwość realizowania dostaw do klientów na niepozornych, wynajmowanych stanowiskach, nigdy dwa razy z tymi samymi etykietami licencyjnymi. Jednak po uchyleniu wskaźnik szacunku klientów stopniowo rósł.

Leopold i Loeb wypożyczyli Willys-Knighta, który wyglądał mniej więcej tak:

Duplikat samochodu Willys-Knight, który został użyty do morderstwa Roberta Franksa na tylnym siedzeniu, które Nathan Leopold Jr. lub Richard Loeb zamordowali Franksa.

Oczywiście wynajmowanie samochodów było wtedy trudne, tak jak jest dzisiaj (niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają). Wystarczy sprawdzić, do czego dążyła ta dwójka, z ich wyznań :

Jaki samochód ma Nathan Leopold?”

„Model sportowy Willys-Knight, kolor czerwony. Jego samochód jest bardzo rzucający się w oczy i dlatego uznaliśmy, że używanie go jest niewskazane i dlatego zdecydowaliśmy się na zakup samochodu — wypożyczenie samochodu od osób Rent-A-Car. Także ze względu na fakt, że taki samochód, jeśli zostałby uzyskany pod fałszywym nazwiskiem, nie byłby obciążający, gdyby został wykryty w związku z przestępstwem.”

„Więc co zrobiłeś w związku z samochodem?”

„Aby więc przyjąć fałszywe nazwisko i prawdziwą tożsamość, pojechaliśmy i Leopold zdeponował 100 dolarów w Hyde Park State Bank pod nazwiskiem Morton D. Ballard. z Peorii. Kierując się tym samym planem, poszedłem do Morrisona i zarejestrowałem się pod nazwiskiem Morton D. Ballard, niosąc ze sobą walizkę, starą walizkę zawierającą kilka książek.

„Skąd kupiłeś książki?”

„Z Biblioteki Uniwersytetu w Chicago.”

– A zabranie tych książek z tej walizki do hotelu Morrison miało na celu utwierdzenie ich w przekonaniu, że naprawdę zamierzasz tam mieszkać?

"Tak."

„I miał jakieś ubranie?”

"Tak. Wysłaliśmy kilka listów do hotelu Morrison pod nazwiskiem Morton D. Ballard.

„Abyście je otrzymali?”

„Abyśmy je otrzymali; a następnego dnia poszedłem i odebrałem te listy.

– To znaczy, że następnego dnia zadzwonisz po te listy?

„Tak, dzień później i jestem praktycznie pewien, że tak właśnie było. To był trzeci dzień – dzień po naszym wyjeździe – przepraszam, aż do ludzi z Rent-A-Car”.

„Aby ustalić godzinę, mniej więcej kiedy to było?”

„Około jedenastej rano”.

– Mam na myśli około dwudziestego kwietnia?

"Tak. Nie jestem pewien godziny, mam na myśli datę. Nie przysięgałbym na to. Dwudziesty kwietnia, jak długo to trwa?

„Niecały miesiąc wcześniej.”

„Tak, około miesiąca. Leopold poszedł sam, mając w kieszeni czterysta dolarów, które wyciągnąłem z konta w banku stanowym Hyde Park, oraz listy wysłane do Mortona D. Ballarda. w Morrison, podobnie jak jego książeczkę czekową – nie książeczkę czekową, ale książeczkę bankową z Hyde Park State Bank. Powiedział pracownikom Rent-A-Car, że jest nowym sprzedawcą na tej trasie, że przemierzał tę dzielnicę po raz pierwszy, jest sprzedawcą z Peorii i jedyną osobą, którą zna w Chicago, jest pan. Louisa Masona. Powiedział im to, ponieważ pracownicy Rent-A-Car wymagają trzech referencji z miasta, aby wypożyczyć samochód. Chciał ich jednak namówić, żeby mu dali samochód, mimo wszystko, ze względu na to, że jest nowy i że pan Louis Mason będzie za niego ręczył, a także dlatego, że byłby skłonny wpłacić tam 400 dolarów, jeśli zajdzie taka potrzeba, w zamówić samochód.

„Wysłano mnie do małej restauracji lub sklepu z cygarami przy Wabash Avenue. Czy chcesz znać dokładną nazwę?”

„Tak, jeśli pamiętasz adres?”

„Ten sklep z cygarami znajduje się trochę na północ od 16th Street, po zachodniej stronie Wabash Avenue. Wszedłem do sklepu z cygarami i usiadłem obok budki telefonicznej, której numer miał Leopold, i powiedział im, że to numer pana Louisa Masona. Zadzwonili pracownicy Rent-A-Car, a ja natychmiast odebrałem telefon i powiedziałem, że nazywam się pan Louis Mason.

„Jesteś teraz w tym sklepie z cygarami czy w pobliżu 16th Street, w pobliżu wypożyczalni samochodów Rent-A-Car?”

"Tak."

– I zająłeś miejsce przy stoisku?

"Tak. Zadzwonił telefon, natychmiast go odebrałem, a pracownicy Rent-A-Car zapytali mnie, czy jestem panem Louisem Masonem. Powiedziałem tak.' Zapytali mnie, czy znam pana Mortona D. Ballarda. z Peorii; Powiedziałem „Tak”. Zapytali mnie, czy można na nim polegać. Powiedziałem: „Absolutnie niezawodny”. To był koniec rozmowy.”

– Udawał pan wtedy pana Ballarda?

„Nie, udawałem pana Louisa Masona; Leopoldowi udało się zdobyć samochód i powiedział pracownikom Rent-A-Car, aby przekazali dowód osobisty, którego żądają, jeśli jest to konieczne, aby w dowolnym momencie odebrać samochód bez kłopotów z ponownym uzyskaniem referencji i tak dalej. Poprosił ich o przesłanie tego dowodu osobistego do hotelu Morrison. Wyjęliśmy samochód tego ranka o jedenastej i zwróciliśmy o czwartej.

Prawie nie warto przechodzić przez to wszystko tylko po to, żeby popełnić bezsensowne morderstwo.

Kiedy już otrzymali czynsz, Leopold i Loeb jechali po okolicy przez dwie godziny, aż zauważyli kuzyna Loeba w drugiej linii, Bobby'ego Franksa, chłopca z podobnie zamożnej rodziny. Franks został zwabiony do samochodu, pobity, uduszony (większość historyków uważa, że ​​Loeb zabił, gdy Leopold prowadził, ale podczas przesłuchania obaj twierdzili, że są kierowcą), a jego ciało bezceremonialnie rzucono na podłogę z tyłu. Jeździli po okolicy aż do zapadnięcia zmroku, kiedy to podjęli beznadziejną próbę oszpecenia zwłok, zostawiając biednego Bobby'ego Franksa nagiego i wepchniętego do rury kanalizacyjnej.

Policja złapała tę dwójkę niemal natychmiast. Ojciec Bobby'ego Franksa nie miał nawet czasu na oddanie fałszywych pieniędzy z porwania, które oboje próbowali wycisnąć z rodziny, zanim został poinformowany, że nie ma już dziecka, które można by okupować. Ciało Bobby'ego Franksa zostało znalezione przez przechodnia, a obok ciała znaleziono niestandardową parę okularów, które zostały wyprodukowane tylko dla trzech osób na świecie; jednym z nich jest Nathan Leopold. Po raz kolejny do akcji wkroczył samochód, napisany przez „Washington Post” :

Leopold dał policji marne alibi, że w noc zabójstwa on i Loeb jechali po Chicago swoim rodzinnym samochodem i zabrali dwie dziewczyny, których nazwisk nie znał. Szofer rodziny Leopoldów powiedział jednak policji, że rodzinny samochód nie wyjechał tej nocy z garażu. Poza tym charakter pisma Leopolda odpowiadał temu, który znajdował się na kopercie z listem z żądaniem okupu, a maszyna do pisania użyta do napisania listu odpowiadała tej, której Leopold używał do sporządzania notatek prawnych.

W miarę gromadzenia się dowodów Leopold i Loeb przyznali się do winy osobno. Jednak każdy twierdził, że jest kierowcą i że to drugi jest zabójcą. Zabójstwo było tak szokujące, że gazety ogłosiły je „zbrodnią stulecia” – w XX wieku pozostało jeszcze 76 lat do stracenia.

Po złapaniu nie okazywali żadnych oznak skruchy. Prawdę mówiąc, powiedzieli, że gdyby nadarzyła się okazja, zabiliby ponownie. Obaj przyznali się do winy, a ich prawnik – słynny adwokat Clarence Darrow – przez 12 godzin przed sędzią argumentował, że oboje nie zasługują na karę śmierci. Był przekonujący i obaj otrzymali 99 lat więzienia. Loeb zginął w bójce z więźniem w 1936 roku, a Leopold dostał drugą szansę na wolność. Został zwolniony warunkowo i przez 13 lat mieszkał w Puerto Rico, zanim zmarł w 1971 roku.