Apple blokuje WhatsApp, Signal i wątki w Chinach

Według „Washington Post Friday” Apple usunął kilka amerykańskich aplikacji do przesyłania wiadomości ze swojego App Store w Chinach, w tym WhatsApp, Signal i Threads . Oficjalnie aplikacje zostały już zakazane w Chinach, ale nadal mogły być dostępne dla użytkowników za pośrednictwem VPN.
powiązana zawartość
Według doniesień chiński rząd za zakaz zachodnich aplikacji w mediach społecznościowych obwinia bliżej nieokreślone obawy związane z „bezpieczeństwem narodowym”, z tego samego powodu, dla którego amerykańscy politycy podali potencjalny zakaz TikTok , aplikacji, z której korzysta 170 milionów Amerykanów. Apple nie odpowiedział natychmiast na pytania przesłane w piątek e-mailem, ale powiedział CNN, że gigant technologiczny po prostu przestrzega lokalnych przepisów.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
„Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania przepisów obowiązujących w krajach, w których prowadzimy działalność, nawet jeśli się z tym nie zgadzamy” – powiedział CNN anonimowy rzecznik Apple . „Chińska Administracja Cyberprzestrzeni nakazała usunięcie tych aplikacji z chińskiej witryny sklepowej ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym. Te aplikacje będą nadal dostępne do pobrania we wszystkich innych witrynach sklepowych, w których się pojawią”.
Twierdzenie Apple, że firma jedynie przestrzega lokalnych przepisów, jest powszechne i stanowi podstawę praktycznie każdej racjonalizacji, jaką słyszy się z Doliny Krzemowej, mającej na celu uginanie się pod presją na wielu różnych rynkach międzynarodowych. Nawet Elon Musk, rzekomy „absolutysta wolności słowa”, używa wymówki za każdym razem, gdy X otrzymuje polecenie cenzurowania treści w krajach, w których przywódcy autorytarni są skrajnie prawicowi .
Ale teraz, gdy amerykańscy politycy są o krok od zakazu TikToka , jeśli jego spółka-matka ByteDance nie oddzieli się od chińskiej własności, ciekawie będzie zobaczyć, czy Dolina Krzemowa zagra tą samą kartą. W każdym kraju obowiązują inne przepisy dotyczące wypowiedzi, a wiele z nich nie ma konstytucyjnej gwarancji wolności słowa.
Stany Zjednoczone to oczywiście kraj, który rzekomo ceni wolność słowa, a potencjalny zakaz TikTok z pewnością wystawi te wartości na próbę. Ale Apple prawie na pewno będzie mógł się oprzeć na wymówce, że po prostu przestrzega lokalnych przepisów. Jest to zarówno prawda, jak i coś, co Apple jest więcej niż skłonne zrobić, o ile nadal będzie zarabiać pieniądze, będąc drugą najcenniejszą firmą na świecie.

