Bogaci ludzie nazywają gorliwego policjanta, który aresztował Justina Timberlake’a w DWI, „nazistą z Sag Harbor”

Niedawne aresztowanie Justina Timberlake'a za jazdę po pijanemu było co najmniej szokujące. Dla niektórych bardziej szokujące było to, że funkcjonariusz, który go zatrzymał, twierdzi, że nie wie, kim jest. Wygląda na to, że początkujący funkcjonariusz dokonujący aresztowania nie jest obce kontrowersje. „The New York Post” donosi, że wydaje się, że sprawia on duże kłopoty zamożnym mieszkańcom nowojorskiego Sag Harbor po prostu dlatego, że wykonuje swoją pracę.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Funkcjonariusz Michael Arkinson jest w policji dopiero od trzech miesięcy, a już zyskał przydomek „Nazista z Sag Harbor” i, być może z większym uczuciem, „mały rudy głupek”, a wszystko to dlatego, że egzekwuje przepisy ruchu drogowego. Jeden z mężczyzn, który podał swoje nazwisko jako Spencer, opisał w Daily Mail swoje spotkanie z Arkinsonem pewnego wieczoru :
Spencer, pisarz z Shelter Island, to jeden z kierowców, który twierdzi, że miał nieprzyjemne spotkanie z Arkinsonem. Niedawno próbował znaleźć miejsce parkingowe przed spotkaniem z przyjacielem na kolacji w Sag Harbor, kiedy szybko zawrócił.
Arkinson rzucił się, gdy zauważył, że skręca.
„Byłem zaskoczony, że mnie pociągnął” – powiedział.
„Było poza sezonem i nikogo nie było w pobliżu. To był idiotyczny ruch. Poczułam się, jakby mnie pociągnął tylko po to, żeby to zrobić.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Przerażające zachowanie Arkinsona. To znaczy, Spencer szukał miejsca parkingowego, żeby umówić się na randkę. Trochę nielegalnego zawrócenia nikomu nie zaszkodziło. Spencer twierdzi, że ponownie spotkał się z funkcjonariuszem Arkinsonem po tym, jak został zatrzymany za korzystanie z komórki podczas jazdy. „Wyjaśniłem mu, że korzystam z głośnika i trzymam telefon, ale powiedział mi, że powinienem używać Bluetootha” – Spencer powiedziała Daily Mail . Następnie Spencer kontynuuje, przedstawiając szokujący przykład logiki elitaryzmu. „Myślałem, że da mi spokój, ale jechałem mniej niż 25 mil na godzinę, próbując dostać się do Y w East Hampton”. Wszystko powinno być w porządku, skoro jechał wolniej niż dozwolona prędkość, prawda? Prawidłowy?
Spencer twierdzi, że został ukarany mandatem za 125 dolarów, co zrujnowało mu dzień, ponieważ przerwał plany na pływanie i lunch. Spencer broni się, a Timberlake twierdzi, że jest „ofiarą nadmiernie agresywnej policji w Sag Harbor”.
Inny mieszkaniec Sag Harbor nie był aż tak krytyczny wobec Arkinsona. Powiedzieli Daily Mail, że pamiętają, kiedy był funkcjonariuszem kontroli ruchu drogowego. Nigdy się z nim nie spotkali, ale ludzie wiedzieli, gdzie w mieście zaparkowałaby policja i czekała, żeby kogoś złapać. Stoją po stronie Arkinsona, który nie rozpoznaje Timberlake'a. „Jeśli to nie twój gust muzyczny, skąd możesz wiedzieć” – powiedzieli.
Szczerze mówiąc, nie wygląda na to, że Arkinson jest złym facetem. Wygląda na to, że w Sag Harbor pełno jest bogatych, uprawnionych ludzi, którzy są zszokowani i przerażeni faktem, że ich bogactwo i status nie zwrócą uwagi przynajmniej jednego gliniarza na tyle, by odwrócić wzrok.

