Bohaterska rzecz, którą zrobił ten czarny chłopiec z Minnesoty przed śmiercią, złamie ci serce

W środę, 5 czerwca, próbując chronić matkę przed znęcającym się i brutalnym ojcem, Amir Harden stanął pomiędzy nimi i został postrzelony w głowę i szyję. Według FOX 9 8-letni chłopiec został przetransportowany do pobliskiego szpitala w Minneapolis w stanie Minnesota, gdzie zmarł w niedzielę w wyniku odniesionych obrażeń .
powiązana zawartość
Na kilka dni przed strzelaniną ojciec Amira, Danair Harden, został oskarżony o napaść w rodzinie na Cherish Edwards, matkę Amira. Zarzuty wynikają z majowego incydentu, podczas którego rzekomo próbował ją udusić podczas kłótni w sprawie zakończenia ich trwającego od dziesięciu lat związku po tym, jak powiedziała mu, że spotyka się z innymi ludźmi. Został wówczas zwolniony za kaucją wynoszącą 4 tysiące dolarów.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Krótko po postrzeleniu Amira Danair skierował broń przeciwko sobie, podejmując nieudaną próbę samobójczą. Według FOX 9 nadal jest leczony z powodu swoich ran w szpitalu w okolicach Minneapolis.
Od tego czasu Edwards stworzyła kampanię GoFundMe , w której podzieliła się tragicznymi ostatnimi słowami, które wypowiedział jej syn, zanim został postrzelony.
W GoFundMe czytamy:
Cześć, nazywam się Cherish i zbieram pieniądze na koszty przeprowadzki i rachunki. Mój 8-letni Amir Harden stracił życie tragicznie 05.06. Jego ojciec próbował mnie zastrzelić i zabić, ale zamiast tego zastrzelono mojego syna. Amir próbował wyrwać broń z ręki ojca. Krzyczałam, żeby wyszedł i poszedł do sąsiadów, on odmówił i powiedział: „mamusiu, nie zostawię cię tutaj”. Jego ojciec strzelił sobie w głowę po przypadkowym zastrzeleniu Amira. Świadkami tego tragicznego zdarzenia była jego czwórka rodzeństwa. Moje dzieci przeżyły traumę i prawdopodobnie będą potrzebować terapii do końca życia. Dziękuję każdemu, kto przekaże darowiznę.
W wywiadzie dla 5 EYEWITNESS NEWS Edwards podzieliła się więcej szczegółami na temat swojego zmarłego syna. „Był przywódcą, naprawdę opiekował się swoim rodzeństwem” – powiedziała. „Naprawdę wysportowany, naprawdę energiczny. Był wyjątkowym dzieckiem.”
Policja nadal prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia. Jeśli Danair przeżyje, rozważone zostaną zarzuty karne.

