Bowen Yang i Keenan Thompson przemawiają do momentów Shane’a Gillisa i Dave’a Chappelle’a SNL

Wydaje się, że Bowen Yang dobrze odrobił lekcję, której udzieliła mu Tina Fey na początku tego roku: „Autentyczność jest niebezpieczna i kosztowna”. Niezależnie od osobistych problemów, jakie miał w tym sezonie z gospodarzami i gośćmi Saturday Night Live (tj. Dave'em Chappelle, Nikki Haley i Shane Gillis ), traktuje te problemy jako osobiste. W nowym wywiadzie dla Variety zarówno on, jak i jego partner z filmu Keenan Thompson w elegancki sposób unikali wygłaszania jakichkolwiek sprośnych bzdur na temat kierunku serialu.
powiązana zawartość
Najpierw zwrócili się do Dave'a Chappelle'a, który przypadkowo wskakiwał na scenę na dobranoc odcinka prowadzonego przez Dakotę Johnson, podczas którego Chappelle się nie pojawił. Yang wyjaśnił, że nie zachowywał dystansu od stand-upu, jak donosiły niektóre media („W dobre wieczory stoję tam, gdzie zawsze. To nie była fizyczna odległość, którą ktokolwiek tworzył”), ale był „zdezorientowany” w tej chwili, którą Thompson opisuje również jako „porażającą”. Jednakże, jeśli chodzi o „kontrowersje” (jak to uważa Thompson) wokół kolejnych dwóch odcinków z Haley i Gillisem, Yang dyplomatycznie powiedział: „Zamierzam przyznać Lorne’owi Michaelsowi pewną zasługę za tę metanarrację. Wokół serialu krąży teraz pewna historia i to jest jego program. Może robić, co chce”.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Innymi słowy, nie obwiniaj graczy, którzy nie są gotowi na Primetime, lecz mistrza gry. Yang wyraził uzasadniony dyskomfort w związku ze sposobem, w jaki jego kariera została powiązana z karierą Gillisa, ze względu na fakt, że zostali zatrudnieni w SNL w tym samym czasie, ale Gillis został zwolniony, zanim w ogóle pojawił się w odcinku. „Za każdym razem, gdy nasze nazwiska pojawiają się w tym samym zdaniu, przynajmniej w sposób dziennikarski, zawsze wydaje się to szkodliwe. Mam wrażenie, że jedna osoba próbuje zniszczyć drugą. Byłem po prostu bardzo ciekawy, jak będzie wyglądał ten program i czy będzie to okazja, aby naprawdę go ominąć” – wyjaśnił Yang. „Myślę, że on i ja zrobiliśmy już wystarczająco dużo rzeczy w naszych karierach, aby tak naprawdę nie był to ostateczny początek ani rzecz, która rzuca cień na wszystko inne, co robimy w przyszłości”.
Oczywiście, choć gwiazda Gillisa nadal rosła bez platformy, jaką stanowił członek obsady SNL , nigdy całkowicie nie porzucił gatunku problematycznych komedii , który przede wszystkim doprowadził go do zwolnienia. Nie powstrzymało to Netflixa przed wypuszczeniem dla niego serialu komediowego, ale jak Yang zauważył w rozmowie z Variety , komedia jest subiektywna. „Każdy ma bardzo osobisty stosunek do tego, co uważa za zabawne, więc systemy wartości wszystkich spotykają się w tym samym czasie. To czyni kraj całkowicie dojrzałym do konfliktu”. Następnie poprawił się: „To nie konflikt. Zawsze sprowadzam to do zdrowej dyskusji na temat tego, co dzieje się na świecie.” Hej, jeśli prowadzisz rozmowę, która z pewnością rozprzestrzeni się w Internecie, bardzo rozsądne jest prowadzenie tej rozmowy bardzo ostrożnie .

