Brian McKnight udowadnia, że nadal jest najgorszym ojcem wszechczasów

Brian McKnight może i ma głos anioła, ale ostatnio udowadnia, że to jedyna jego piękna część.
powiązana zawartość
W niedawnej sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie piosenkarz po raz kolejny dyskredytował swoją czwórkę najstarszych biologicznych dzieci, nazywając je „produktem grzechu”.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
„Aby żyć życiem, które kochasz, musisz pozbyć się zła i negatywności – nawet jeśli to zło i negatywność są ze sobą powiązane” – stwierdził w odpowiedzi na komentarz użytkownika.
Kiedy inna osoba kwestionowała jego postępowanie wobec dzieci, twierdząc, że „wyparcie się” ich jest „sprzeczne z Bogiem”, protekcjonalnie wyjaśnił swoje zachowanie.
„1. Bóg nie mówił o dzieciach, które są owocem grzechu, a jest ich 2. Nie wychowywały ich ich matki” – odpowiedział McKnight. „3. Zanim zacytujesz Biblię, poznaj całą historię. 4. Usuń z mojej strony swoje nietrafne negatywne nastawienie i spróbuj być szczęśliwy”.
Poważnie, jaka osoba publicznie nazywa swoje dzieci „produktem grzechu”? Dlaczego wokalista „Back at One” upiera się, że brudy swojej rodziny wywiezie przed całym światem? Oczywiście nie przejmujesz się zawstydzaniem swoich dzieci, ale co z sobą? Pozwolenie całemu światu zobaczyć, jakim jesteś beznadziejnym tatą, nie wydaje się najmądrzejszym posunięciem w karierze.
Syn piosenkarza, Niko McKnight, odpowiedział na bolesne słowa ojca w mediach społecznościowych, mówiąc The ShadeRoom: „Jestem zły. To szaleństwo: facet, który kazał mi czyścić zużyte prezerwatywy w łazience o 15, zanim Lisa wróciła do domu, nazywa mnie złym Fashooo” – powiedział The Shaderoom .
„Facet, który sfałszował [podpisy] na naszych nazwiskach, jest zły, fashoooooooo” – dodał Niko.
Niko udał się także do X, aby wyrazić swoje rozczarowanie ojcem, a także wyznać, że nadal mu na nim zależy.
„Byliśmy złymi dziećmi, to jasne. Tak. Ale moje siostry zawsze zasługiwały na coś lepszego. Nie zasługują na taki jawny brak szacunku” – napisał. „Nienawidź nas przez cały dzień. Nie możesz wiecznie być śmieciem i nadal omijać wszystko, co wiemy.
„Uratowaliśmy tego człowieka z więzienia federalnego. To wszystko, co powiem. Ale po tym wszystkim nadal bardzo go kocham, bo wiem, że gdzieś tam jest mój tata. Ale teraz jest dronem. To jest cholernie smutne. Tęsknię za Tobą, tato. Marek Aureliusz. Nadczłowiek."
Była żona McKnighta, Julie, odpowiedziała w nagraniu na Instagramie , że pragnie ruszyć dalej, choć piosenkarka wydaje się zdeterminowana, aby utrzymać ten bałagan.
„Punkt na końcu każdej negatywnej sytuacji, niezależnie od tego, czy jest to choroba, czy głupiec, z którym musisz sobie poradzić, ponieważ wkraczają w Twoje życie, gdy nie dajesz już na to więcej energii, ma tylko na celu przygnębienie do miejsca, w którym myśleli, że cię mają, ponieważ byli sprawcami niezwykle emocjonalnej i psychicznej sytuacji znęcania się” – powiedziała.
Wszyscy znamy burzliwe sytuacje rodzinne, ale ciągły brak szacunku ze strony McKnighta sprawił, że sytuacja zaczęła żyć własnym życiem. Jeśli naprawdę nie chce mieć nic wspólnego ze swoimi dziećmi, powinien przestać o nich wspominać i wywoływać u nich traumę tymi głęboko bolesnymi publicznymi obelgami.
Jego dzieciom może być trudno to przeczytać, ale w pewnym momencie nie można już dalej dawać energii ulicy jednokierunkowej. Jest dorosły, który dokonał wyboru i musisz skupić się na sobie i iść dalej.

