Dron wpada w huragan kategorii 4, przesyła niesamowite wideo i dane

Podczas gdy my, przeciętni ludzie, cieszyliśmy się niesamowitym materiałem filmowym zarejestrowanym przez unoszącego się w powietrzu drona pośród huraganu 4. kategorii, naukowcy analizowali dane. A teraz są gotowi podzielić się niektórymi wynikami i spostrzeżeniami na temat tego, jak najgwałtowniejsze burze na Ziemi mogą zyskać na sile.
Odkrycia zostały zaprezentowane na dorocznym spotkaniu Amerykańskiej Unii Geofizycznej w ramach serii rozmów podsumowujących rok badań dla Saildrone. Firma ściśle współpracowała z naukowcami federalnymi, aby rozmieścić swoją flotę dronów morskich od tropików po bieguny. Jednym z ich najśmielszych wyczynów w 2021 roku było wysłanie jednego ze swoich autonomicznych pojazdów w paszczę huraganu Sam.
Potężny sztorm na szczęście przez większość swojego życia pozostawał daleko w morzu, chociaż jego zewnętrzne krawędzie odbijały się od Bermudów. Ale Saildrone 1045 nie musiał znajdować się blisko brzegu, aby działać; pojazdy mogą przemierzać praktycznie każdy skrawek morza. A naukowcy skierowali go prosto na Sam późnym wrześniowym dniem, gdy burza ulegała szybkiej intensyfikacji, termin meteorologiczny określający, kiedy burze widzą wzrost wiatru o co najmniej 35 mil na godzinę (56 km/h) w ciągu 24 godzin. Wycieczka była pierwszą dla pojazdów Saildrone, które nigdy wcześniej nie brały udziału w tak gwałtownej burzy.
„Powiedziałem wszystkim:„ Jeśli ten pojazd może przetrwać huragan, to byłby to wielki sukces ”- powiedział w oświadczeniu Chidong Zhang, dyrektor Wydziału Badań Klimatu Oceanu w federalnym Pacific Marine Environmental Lab . „Cała misja przerosła moje oczekiwania.”
Dron wysyłał nierealne obrazy, gdy unosił się na wysokich falach. Zespół badawczy poinformował, że przewrócił się kilka razy, ślizgając się w górę iw dół po powierzchni 50-stopowych (15-metrowych) fal. Nie tylko przeżył. ✨Prosperował✨, przesyłając obrazy i dane do zespołu na lądzie.
Niektóre z tych danych zszokowały badaczy i sprawiły, że zaczęli się zastanawiać, czy jakiś instrument się nie powiódł. Dane z Saildrone pokazały upartą kałużę ciepłej wody przylegającej do powierzchni, dając Samowi jeszcze więcej paliwa do zasilania. Huraganowe wiatry zwykle wzburzają ocean, wyciągając chłodniejszą wodę spod powierzchni. To mieszanie może pomóc spowolnić intensyfikację huraganów.
Podczas gwałtownej burzy Sama woda była nie tylko ciepła, ale także mniej słona. Korzystając z danych z boi w okolicy, naukowcy byli w stanie potwierdzić, że instrumenty na dronie działają dobrze. Zebrali również prawdopodobne źródło: Amazonkę. Prądy oceaniczne przenosiły ciepłą, mniej słoną – a więc i mniej gęstą – wodę na środek Atlantyku, gdzie działała jak pokrywa oceanu. Naukowcy rozmieścili również podwodne drony znane jako szybowce i samoloty Hurricane Hunter wraz z Saildrone, dodając do stosu danych.
Naukowcy będą nadal przeczesywać dane w nadchodzących miesiącach, ale wstępne ustalenia pokazują, w jaki sposób procesy naturalne mogą wpływać na huragany, a nawet opierać się na skutkach zmian klimatu . Inne badania wykazały, że oceany stają się coraz bardziej rozwarstwione z powodu ogrzewania powierzchni i ogólnie tworzenia środowiska, w którym burze mogą się nasilać szybciej . (Zwiększa to również prawdopodobieństwo obfitych deszczowych huraganów i burz tropikalnych oraz podnoszenia poziomu mórz , więc naprawdę nie brakuje nieszczęść).

„Lubię patrzeć na to, jak [globalne ocieplenie] zwiększa maksymalną intensywność, jaką może osiągnąć huragan” – powiedział w oświadczeniu Greg Foltz, fizyczny oceanograf z federalnego Atlantyckiego Laboratorium Oceanicznego i Meteorologicznego. „Nie chodzi o to, że każdy huragan zwiększy swoją intensywność, ale o to, że w odpowiednich warunkach huragan, który normalnie osiągnąłby siłę wiatru 150 mil na godzinę, może osiągnąć 160 mil na godzinę. Stwarza to potencjał do silniejszych burz”.
Uzyskanie widoku z wnętrza huraganu, nawet takiego, na który ma wpływ naturalne źródło ciepła, może dostarczyć naukowcom cennych informacji na temat przyszłych prognoz. Zespół badawczy Saildrone wysłał również swoje bezzałogowe pojazdy do pięciu innych cyklonów tropikalnych na Atlantyku w tym roku, aby zrozumieć szybką intensyfikację. Teraz chodzi o to, aby jak najlepiej wykorzystać te dane, abyśmy mogli przygotować się na wszystko, co przyniesie przyszłość.

