Ilu heteroseksualnych mężczyzn nosi męskie stringi i ma dziewczynę, która popiera noszenie stringów?

Apr 28 2021

Odpowiedzi

AnkitKhare100 Jan 12 2019 at 13:04

Noszę majtki od jakiegoś czasu, a czasami mam też stringi do pracy. Zanim mogłam mieć swoje stringi, zawsze zastanawiałam się, jak bardzo będą niewygodne. Jednak po kilku razach ich używania, chyba się do nich przyzwyczaiłam i są bardzo wygodne.

Jednak trzeba się upewnić, że przyniesie się odpowiedni rozmiar. Mniejsze lub większe mogą być dość irytujące.

Pamiętam, że kiedyś byłam w pracy i miałam na sobie koronkową bieliznę, a gdy się pochyliłam, majtki były widoczne z tyłu i moja koleżanka to zauważyła. Zapytała mnie tylko, czy masz na sobie żółtą koronkową bieliznę. Na co odpowiedziałam, że tak, i skąd wiesz. Nie wiedząc, że moje majtki wystają. Wtedy mi powiedziała, że ​​zauważyła tył. Byłam trochę zawstydzona. Później tego samego dnia powiedziała mi, że chciałaby pójść na drinka i czy mógłbym jej towarzyszyć. Zgodziłam się. Podczas picia flirtowała ze mną przez jakiś czas.

Po tym jak skończyliśmy w barze, powiedziała, że ​​chciałaby, żebym ją odwiózł do domu. Powiedziałem OK. I poszedłem ją odwieźć. Potem zostałem zaproszony do środka. I wtedy powiedziała mi, wiem, że nie jesteś gejem, ale jeśli pokażesz mi swoje majtki, ja pokażę ci moje...

Powiedziałem, co ty na to, a ona odpowiedziała, że ​​tak.

Powiedziała, że ​​chce wiedzieć, jaki jest mój styl noszenia majtek.

Powiedziałem OK. I w mgnieniu oka rozpięła mi spodnie, które spadły na ziemię. Wyszedłem z nich, a moja koszula zakrywała mi całe krocze.

Potem rozpięła mi koszulę i oto stoję w moich żółtych koronkowych majtkach... Wszystko, co powiedziała, to: Kocham koronkę. Potem rozpięła koszulę i zdjęła koszulkę, miała na sobie tylko biały biustonosz i czarną spódnicę.

Poczułam, jak mój mały żołnierz trochę rośnie. Ona również to zauważyła i powiedziała: czy podniecasz się, widząc mnie w takim stanie? Nie miała dużego biustu, ale miała ładne małe cycki.

Zapytała, czy chciałbym odpiąć jej stanik, powiedziałem, że jasne. Więc odwróciła się do mnie plecami i jakoś wygięła pośladki na moim kroczu, i od razu poczułem twardość. Odpiąłem jej stanik, a wtedy powiedziała mi, że wygląda na to, że jest ci trochę niewygodnie. Po prostu złapałem oddech.

Potem odwróciła się, trzymając koniuszki palców na moim fiucie, chcesz, żebym zdjęła ci majtki i uwolniła twojego kutasa. Powiedziałem jej, że nie o to chodzi, że chodzi o to, żebym zobaczył jej majtki. Głupi byłem.

Powiedziała, spróbuj zgadnąć kolor jej majtek. Zgadłem różowy, czerwony, żółty, niebieski itd. Powiedziała, że ​​nie. Wtedy zapytałem ją, nie mów mi, że idziesz bez majtek. Odpowiedziała, że ​​nie.

Potem bardzo ładnie zdjęła spódniczkę odsłaniając białe stringi. Kręciła się dookoła pokazując mi swój tyłek.

Nie mogłem trzymać mojego kutasa zbyt długo. Jej palce znów wróciły do ​​przodu moich majtek i figlarnie bawiły się czubkiem mojego kutasa. Wtedy powiedziała, wygląda na to, że masz preejakulat.

Zdjęła mi majtki i stałem przed nią nagi. Spojrzała na mnie drugi raz i zauważyła, że ​​mam pas startowy. Powiedziała wow, ja też mam taki sam pas. Chcę zobaczyć... Powiedziałem, że tak. Poszła do łóżka i zaprosiła mnie, żebym wszedł na łóżko, i kazała mi zdjąć jej majtki, żeby odsłonić pas startowy. Poszedłem zdjąć jej stringi, wtedy powiedziała, Nie, zdejmij je ustami. Chętnie się zgodziłem. Wtedy poczułem zapach jej cipki...

Próbowałem je zdjąć ustami, ale było to trochę trudne...

W końcu odsłoniła swoją cipkę i miała bardzo ładny pasek. Zacząłem ją jeść. Po pewnym czasie mocno mnie ssała, aż wystrzeliłem jej ładunek do ust. Nie uprawialiśmy seksu, tylko oralnie. Następnego dnia, kiedy się obudziłem, wzięliśmy prysznic, a potem powiedziała mi, czy chcesz czystą parę moich stringów, bo twoje są poplamione. Powiedziałem, że tak, dała mi świeże czerwone stringi. Założyłem je i wtedy, jak wiesz, spotykałem się z nią. I była bardzo szczęśliwa, widząc mnie w stringach, majtkach, stringach itp. Dzieliliśmy się nawet majtkami. Do dziś jesteśmy razem.

Apr 06 2021 at 09:19

Cholera. Miałem ich więcej niż jednego. Pierwsza dziewczyna, którą chętnie chciałem poznać, nie przejmowała się. Właściwie bardzo ją zawstydził ten pomysł i uwielbiała patrzeć, jak je noszę. Chyba podobało jej się to bardziej niż mnie. Zawsze chciała patrzeć, jak się w nie przebieram i musiała być obecna, gdy dostałem nową parę. Ona również zawsze chciała się nimi bawić. Oglądałem telewizję lub byłem czymś zajęty. Dziewięć razy na dziesięć wsuwała ręce w moje dżinsy i bawiła się nimi, delikatnie ciągnąc za tył stringów, które miałem na sobie tego dnia. Za woreczek, ale nie tak często. Od czasu do czasu mściła się na mnie za niektóre z tych okropnych atomowych klinów, które jej dałem, gdy byliśmy w liceum. Nigdy nie rozerwała żadnego na pół, tak jak ja kiedyś jej zrobiłem, ale dobrze się bawiła. Więc przy całym tym wsparciu i zachęcie, by czuć się komfortowo i pewnie w bieliźnie stringowej i nigdy nie przestawać, pojawiły się oczekiwania. Jeśli byliśmy w miejscu publicznym, nie chciała, żebym był w towarzystwie innych kobiet i zawsze chciała wiedzieć, którą parę mam na sobie. Nie podobało jej się, gdy biegałem na zakupy bez niej, mając na sobie stringi. Uwielbiała je też wybierać. Był taki jeden raz, kiedy przez tydzień lub dwa nie miałem na sobie niczego związanego ze stringami, a ona się na mnie obraziła, gdy się ubierałem, i mieliśmy małą kłótnię, a ona sięgnęła do mojej szuflady i wyciągnęła jedne z moich stringów i pomachała nimi, mówiąc: „już ich nie nosisz”. Próbując wygrać kłótnię. To było zdecydowanie pierwsze takie wydarzenie dla mnie, więc wziąłem od niej bieliznę i ją założyłem. Nigdy żadna dziewczyna, a co dopiero ta, z którą jestem blisko, nie dostała w majtki, gdy ja nie miałem na sobie stringów przez tydzień. Nie zrozum mnie źle, nadal lubię i lubiłem stringi, ale w tym krótkim czasie byłem bardziej w nastroju na bikini/slipki? Podobały jej się, ale nie zainteresowały mnie tak bardzo jak moje stringi. Jedną z najlepszych rzeczy w tym, że była przy mnie w miejscu publicznym lub gdziekolwiek indziej, było to, że zawsze dawała mi znać, gdy wystawałem ryzykowną ilość bielizny. Nie chciała, żeby ktokolwiek widział moją bieliznę, to były jej stringi, których nigdy nie nosiła. Kiedyś uratowała mi tyłek, gdy mierzyłam buty, nonszalancko podchodząc do mnie od tyłu, żeby je ukryć i chowając je, żeby żadna inna kobieta ich nie zobaczyła. Uwielbiałam to, bo dzięki temu poruszanie się po mieście było o wiele łatwiejsze i mniej stresujące. Bo trzymanie stringów dobrze ukrytych, żeby nie były widoczne, to jedyna rzecz, której NIENAWIDZIŁAM w ich noszeniu, a poza tym przez lata tak wiele osób dowiedziało się o moich preferencjach co do bielizny, że nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. Ale w każdym razie minęło dziesięć lat odkąd się z nią spotykałam i miałam kilka wyjątkowo żenujących momentów, których nigdy nie zapomnę. Ale jest jedna rzecz, której nigdy nie mogłam w niej zrozumieć: ona potrafiła być tak pedantyczna i opiekuńcza, że ​​nie pozwalała nikomu zobaczyć nawet koloru mojej bielizny, a czasem, gdy pchałam wózek lub ładowałam samochód, ona lekko szarpała mnie za bieliznę.Nie na tyle, żeby ktoś wiedział, że mam na sobie stringi, ale na tyle, żebym ja wiedział. Więc ona była po prostu pierwsza. Od tamtej pory powiedziałem o tym czterem innym. I wszystkie nie miały problemu i od razu się włączyły, a nawet odkryły, że im się to podoba. Z kilkoma z nich spotykałem się wcześniej, w liceum i powiedziały, że nie były do ​​końca zaskoczone. Moja osobowość i ciało z tym współpracują. Nie byłem do tego zmuszony. Kto wie, ale tak czy inaczej, miałem wiele dziewczyn i jedną żonę, które je lubiły i wyrażały więcej niż wystarczające wsparcie. Szczerze mówiąc, to one są powodem, dla którego nadal je noszę. Są częścią mojej codziennej garderoby.