Instalacja Assassin's Creed Shadows będzie wymagać połączenia z Internetem

Firma Ubisoft właśnie zaprezentowała Assassin's Creed Shadows , najnowszą część swojej przemierzającej świat i podróżującej w czasie megatonowej serii RPG typu stealth. Akcja rozgrywająca się w XVI-wiecznej Japonii, gra z otwartym światem wrzuci graczy w rolę dwóch nowych bohaterów, shinobi Naoe i prawdziwej postaci historycznej Yasuke. Wydaje się, że ludzie są podekscytowani powrotem podwójnych bohaterów – po raz pierwszy od często zapomnianego, ale uwielbianego przez krytyków Assassin's Creed Syndicate – ale w drobnych szczegółach jest trochę niejasności.
powiązana zawartość
Jak zauważyło VGC , do zainstalowania fizycznej wersji Assassin's Creed Shadows najwyraźniej wymagane będzie połączenie internetowe , co wydaje się być sprzeczne z jednym z powodów, dla których ludzie często wybierają fizyczną kopię zamiast cyfrowej. Chociaż VGC podkreśla, że grafika pudełkowa gry wspomina jedynie o konieczności połączenia z Internetem w celu konkretnej instalacji gry, posunięcie to nadal cuchnie złym interesem ze strony Ubisoftu.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Takie zobowiązanie nie jest jednak niczym nowym dla Ubisoftu, ponieważ zeszłoroczny Avatar: Frontier of Pandora miał te same wymagania, a tego lata Star Wars Outlaws ponownie narzuci je graczom. Mimo to jest to frustrująca taktyka! Sprzedawanie klientom gry dla jednego gracza, w którą nie można grać bez połączenia z Internetem, jest nie tylko wielkim spierdoleniem, ale jest po prostu antykonsumpcyjne.
Branża gier nie wydaje się gotowa liczyć się z faktem, że nie wszyscy jej konsumenci mają łącze internetowe. Wystarczająco źle, że coraz większe gry wymagają więcej pracy, niż jest to warte, ustawienie konsoli lub komputera tak, aby pobierało grę, której ukończenie może, ale nie musi, zająć cały wieczór (a w niektórych przypadkach dzień lub dwa!). W wielu częściach świata połączenia internetowe niekoniecznie są stabilne i zdolne do ciągłego działania. Połączenia internetowe też nie są tanie, a dla niektórych utrzymanie usług dostawcy Internetu jest po prostu zbyt kosztowne.
Kotaku skontaktował się z Ubisoftem z prośbą o komentarz.
Poprzednie gry Ubisoftu posiadające te same wymagania sugerowały, że połączenie online zostanie wykorzystane do dostarczenia poprawki, która sprawi, że gra stanie się dostępna już pierwszego dnia. Co jednak w tej sytuacji mają zrobić ludzie nieposiadający Internetu? Jaki precedens tworzy możliwość sprzedania komuś gry, czyniąc ją w ten sposób jego własnością, a jednocześnie uniemożliwiając mu dostęp do niej, ponieważ nie ma połączenia z Internetem? Jak zachować grę , która jest objęta wymaganiami stron trzecich, takimi jak ten, i czy producenci gier ułatwiają, aby ich produkty utraciły multimedia? Ubisoft jest szczególnie winny zamykania gier spełniających wymagania sieciowe i sprawiania, że już nigdy nie będą one dostępne dla nikogo. Nawet jeśli wydaje się to łagodnym zadaniem instalacyjnym, takie wymagania rodzą wiele pytań, które warto zadać.

