Jak bardzo bolało, gdy mama cię biła?
Odpowiedzi
Kiedy moja mama dawała mi klapsy, zawsze bardzo bolało. Kiedy byłem młodszy, ściągała mi spodnie i majtki, ale mnie na kolana i dawała mi klapsy w goły tyłek albo łopatką, albo drewnianą szczotką do włosów. Szczotka do włosów bolała o wiele bardziej niż łopatka. Kiedy byłem starszy (około 8 lub 9 roku życia), mówiła mi, żebym „przygotował się na klapsy”, co oznaczało, że szedłem do sypialni, ściągałem spodnie i majtki, pochylałem się nad krawędzią łóżka na łokciach i unosiłem goły tyłek tak wysoko, jak mogłem. Zostawiała mnie w tej pozycji przez około 20 minut, a potem przychodziła i dawała mi klapsy, zawsze w goły tyłek, zawsze łopatką albo drewnianą szczotką do włosów. Nienawidziłem szczotki do włosów, mój tyłek szczypał godzinami.
Jasne, że bolało! Miała jedną parę skórzanych sandałów, które miały twardą, ale półelastyczną podeszwę. A jeśli ich nie nosiła, kiedy miała cię poklepać, wychodziła po nie z szafy, żeby dostać lanie.
Zawsze panowała nad sytuacją, gdy dawała klapsy, nigdy nie była wściekła. Mogła być zła o coś, ale nie wyładowywała tego na twoim tyłku. To było bicie, które miało być karą i odstraszeniem.
Jeśli coś zepsułeś i zrobiłeś coś, czego nie powinieneś był robić, ona by cię o to zapytała. Zawsze najlepiej było powiedzieć prawdę, bo kłamstwo samo w sobie sprowadziłoby cię na klapsa!
Tak czy inaczej, po rozmowie albo mówiła mi, dlaczego nie powinnam była robić tego, co zrobiłam, a czasem groziła: „Jeśli to się powtórzy, dostaniesz lanie”. To był oczekiwany wynik. Ponieważ alternatywą było, po rozmowie, powiedzenie mi: „Idź do swojego pokoju”. Co oznaczało, że nadchodzi lanie.