Jak to jest być dorosłym, który wygląda jak dziecko lub młody nastolatek?
Odpowiedzi
Generalnie wyglądam młodo jak na swój wiek. Mam 36 lat, ale większość moich współpracowników uważa, że jestem dużo młodszy. Mam 16-letnią córkę i prawie każdy nieznajomy zakłada, że jesteśmy siostrami. Na spotkaniu rodzinnym krewny, który mnie nie znał, pomyślał, że moja córka jest moją „przyjaciółką z liceum”. Teraz mój mąż jest o kilka lat starszy ode mnie i wygląda na swój wiek. Martwi go, że jesteśmy publicznie i ludzie mogą pomyśleć, że spotyka się z kimś, kto powinien być jego córką. Zanim się pobraliśmy, zasugerował, żebyśmy zerwali z powodu tego, jak wyglądamy w miejscach publicznych. Myślę, że to podświadoma sprawa dla mojego męża i czasami wydaje mi się, że nie zaprasza mnie z tego powodu na imprezy do pracy. Nauczyłem się po prostu z tym żyć.
Poza tym dotyczy to również mnie osobiście. Ciągle mam do czynienia ze współpracownikami po dwudziestce, którzy myślą, że jesteśmy w tym samym wieku. Trochę źle się czuję, kiedy w końcu ujawniam swój wiek i ciągle jestem określany jako „starszy”. Tak, jestem, ale młodsi ludzie po dwudziestce wydają się czerpać radość z bycia młodym i nazywania wszystkich starymi. Moja siostra, która jest o 6 lat młodsza ode mnie, cały czas mi to robi. Jednak jestem pewien, że byłoby to złośliwe, aby jej przypomnieć, że prawie każdy, kto nas spotyka, zakłada, że jest starsza.
Wyglądanie na młodszego niż twój wiek to błogosławieństwo i przekleństwo. Przeważnie myślę, że to błogosławieństwo. To świetny sposób, aby poczuć się, jakbyś żył dłużej!! Wyobraź sobie 36-letnią kobietę pomyloną z nastolatką w liceum! (Chociaż naprawdę musi potrzebować nowych okularów).
Mogę odnieść się TAK DUŻO do tego pytania.
Mam 23 lata. 23! Jestem doktorantem, płacę za swoje rzeczy, pracuję i robię to, co robią normalni 23-latkowie. Szczycę się tym, że jestem niezależną, samowystarczalną osobą.
Kilka tygodni temu robiłam zakupy spożywcze w pobliskim sklepie. (Zakupy spożywcze! W przypadku rzeczywistych artykułów spożywczych, takich jak owoce, warzywa, mleko itp. Nie pakowane makarony i sery. Rzeczywiste artykuły spożywcze „dla dorosłych”). Później tego wieczoru wybierałem się na imprezę z przyjaciółmi, więc chciałem też kupić butelkę rumu Malibu. Przede mną w kolejce była starsza para (może w średnim wieku), a za mną kobieta w średnim wieku. Kasjerką była również kobieta w średnim wieku. Oto ja, dorosły wśród dorosłych, chciałem tylko zapłacić za swoje rzeczy, wydostać się stamtąd i żyć dalej.
Para przede mną dość szybko zapłaciła za zakupy, kasjerka kazała miłego dnia i wyszli bez zamieszania. Potem przyszła moja kolej.
Pani kasjerka zaczęła przeglądać moje zakupy. Potem zatrzymała się, gdy zobaczyła rum. Spojrzała na mnie uważnie. „Czy mogę zobaczyć dowód tożsamości?” zapytała.
Dałem jej swój dowód osobisty. "O MÓJ BOŻE!!" Bez przesady, zdecydowanie krzyczy z podekscytowania. "WOW!" Zaczyna się histerycznie śmiać. "NAPRAWDĘ MYŚLAŁEM, ŻE MASZ 15 lat!!"
Uśmiechnąłem się grzecznie. „Tak, często to rozumiem”. Zacząłem płacić za zakupy.
Kasjerka, wciąż sapiąc i sapiąc trochę ze śmiechu, odwróciła się do pani za mną. "PRAWIDŁOWY?" Zapytała ją, jakby szukała potwierdzenia. „CZY NIE WYGLĄDA NA ONA W liceum? WOW!”
Teraz wszyscy ludzie za mną w kolejce czują się zobowiązani do wyciągnięcia karku i przyjrzenia się mnie, gdy próbuję wprowadzić informacje o mojej karcie debetowej. Jak to jest dziwne?
Pani za mną zaśmiała się trochę i powiedziała: „Tak, cóż, jest bardzo szczęśliwa!”
Dziękuję, przypadkowa pani. To jest odpowiedź, którą wolałbym usłyszeć, niż być wyśmiewanym i gapionym jak nieszczęsny wybryk natury.
Innym razem, rok lub dwa temu, miałem wyjątkowo stresujący tydzień i po prostu potrzebowałem piwa. Poszedłem do pobliskiego sklepu, nie kłopocząc się ubieraniem ładnych ubrań, makijażem czy czymkolwiek (wydaje mi się, że przez cały dzień siedziałem zaszyty w moim pokoju na komputerze na zajęciach licencjackich). Kiedy dotarłem do kasjera, miałem podobne doświadczenie. To była inna kobieta w średnim wieku, ale tym razem, kiedy zobaczyła mój dowód, po prostu zaśmiała się krótko, szyderczo i powiedziała: „Wow. Myślałam, że jesteś w gimnazjum”.
Gimnazjum. Naprawdę? Myślała, że mam 12 lat. Czy możesz mi powiedzieć, jak to brzmi, jakby to był komplement dla dorosłej kobiety ? A jeśli nie, powiedz mi, dlaczego ktoś miałby uważać, że należy komuś powiedzieć?
Najgorsze jest to, że nigdy nie uważałam się za bardzo młodą. Ludzie, którzy ze mną rozmawiają i poznają mnie, często mówią, że czasami mówię i zachowuję się dużo bardziej dojrzale niż w moim wieku. Kiedy widzę innych ludzi w moim wieku, zawsze zakładałem, że sposób, w jaki ich widziałem, był sposobem, w jaki oni widzieli mnie. Ale kiedy zdarzają się takie rzeczy, czuję się dziwnie wyglądający, ludzie nie traktują mnie poważnie, a ludzie śmieją się ze mnie w stylu „och, ta biedna rzecz, wygląda na 12 lat”. A teraz muszę ciężko pracować, żeby się wykazać.
Komentowanie tego, jak ludzie wyglądają, chyba że jest to jawny komplement (np. „Kocham twoje włosy!” lub „Masz bardzo piękne oczy!” lub coś w tym stylu) jest po prostu niegrzeczne. Czy spojrzałbyś na czyjś dowód, zobaczyłby jego wagę, a następnie powiedział: „Wow! Nie zdawałem sobie sprawy, że masz taką wagę! Wyglądasz, jakbyś ważył dużo więcej!” NIE. TO PO PROSTU ZDROWY ROZSĄD I ZWYKŁA UPRZEJMOŚĆ.
Teraz odpowiem na twoje pytanie.Po wielu latach dziwnych komentarzy od nieznajomych odkryłem, że najlepszym sposobem radzenia sobie z tym, jeśli nie chcesz być nazywany infantylnym wyglądem, jest udowodnienie siebie poprzez radzenie sobie z tym w dojrzały sposób. Uśmiechnij się, aby pokazać, że przyjmujesz do wiadomości stwierdzenie i jesteś wystarczająco dojrzały, by poradzić sobie z nim w pozytywny sposób. I po prostu to oczyść. Niektóre rzeczy, które mówię, to „Tak, wiem, to błogosławieństwo w nieszczęściu”. lub „Tak, zaufaj mi, słyszałem!” lub coś sarkastycznego w stylu „Naprawdę? To wspaniałe!” Jeśli potraktujesz to jako komplement, całość wyjdzie o wiele przyjemniej. Gdyby ktoś mi powiedział, że znowu wyglądam jak 12-latek, prawdopodobnie powiedziałbym coś w stylu „To trochę obraźliwe, ale potraktuję to jako komplement, dziękuję!” Jeśli poradzisz sobie z tym w dojrzały sposób,