Jak uśpić swojego chłopaka, rozmawiając z nim przez telefon?
Odpowiedzi
Przede wszystkim przepraszam za moją złą gramatykę.
Ok, więc zwykle przez telefon zawsze opowiadam o swoim dniu, jak mi idzie, co mnie ekscytuje, dobre i złe, i pytam go w ten sam sposób, patrząc mu w oczy i mówię, jak się cieszę, że rozmawiam/widzę go poprzez zwykłe połączenie/rozmowę wideo. Śmiejmy się z siebie, kiedy robimy śmieszne miny lub zabawnie rozmawiamy, ale wiem, że mamy inny czas, miejsce i kiedy jest tam późna noc, nie chcę tego tak trzymać, bo nie chcę, żeby był zbyt zmęczony, więc po prostu powiem
„Cóż kochanie, wiem, że jest tam trochę późno i chcesz naładować swoje ciało? Hahaaa”
On: „nie kochanie, w porządku, nadal chcę z tobą porozmawiać”
A przede wszystkim w tym przypadku lubię się z nim drażnić, jak:
„Cóż, widzę twoje czerwone żyły w twoich oczach i zapach twojego anioła wokół ciebie” (nie wiem, czy to słuszne nazywanie dokuczania, lol)
On unosi brew
Ja: „nie chcesz iść do ziemi marzeń kochanie? Hahaa”
On: „haahaaaa, co… haahaaa uważam to za urocze”
Ja: „Uwielbiam widzieć twój uśmiech i śmiech, i być może uwielbiam widzieć, jak śpisz……. (trochę długa pauza i zwykle wie, co mam na myśli)
On: „Wiem, że chcesz, żebym spał, bo tutaj jest już późno, haahaa (uśmiech)…. .
Ja: …. (Uśmiechać się)
On: (znowu się uśmiecha)
Nie będę o niczym więcej mówić, tylko na niego patrzę, uśmiecham się i po prostu mówię „tak” lub „uh-huh”, kiedy coś powie, mam wrażenie, że czuje się zmęczony i niedługo zaśnie, a ja po prostu odpuść, a on będzie spał.
Zresztą o czym mówię. Nigdy mi się to nie zdarzyło i nie mam ani jednego BF. Lol
Czy jest za późno, by przeprosić? Ha ha
Niemowlęta można uśpić kołysankami.
Chłopaków można uśpić rozmową.
Mogę zasnąć z dużą ilością dobrego jedzenia.
Wróćmy jednak do aktualnego tematu.
Nie zrozum mnie źle, mówienie jest ważną częścią interakcji międzyludzkich i relacyjnych. Zdarza się też, że wymaga słuchania. Aktywne słuchanie.
Aby uśpić swojego chłopaka, mam na myśli sposób mówienia, który nie pozwala mu słuchać.
Nie chcę być oszczerczym, ale czasami kobiety, w tym ja, mają tendencję do snucia małej anegdoty w dłuższą, nieco nieistotną i rażąco nieistotną historię.
Zazwyczaj wygląda to tak.
Krok 1: Stwierdzenie „ zgadnij co ”: To zdanie, które sprawia wrażenie, że prosisz o odpowiedź, ale nie do końca. Pamiętaj, on właściwie nie powinien słuchać.
„Dzisiaj wpadłem na moją przyjaciółkę z college'u, Michelle, i nigdy nie zgadniesz, co mi powiedziała!”
„ Uhm ”. (Jeśli otrzymasz tę odpowiedź, kontynuuj. Uśpisz go w mgnieniu oka.)
Krok 2: „meta-anegdota”: jest to opowieść w opowieści, zwykle używana do tymczasowego oszołomienia słuchacza, jeśli nie zwraca on na to uwagi.
– Cóż, właściwie, zrób kopię zapasową. Widziałam Aarona, jej chłopaka, w strefie gastronomicznej i to było, zanim powiedziała mi o swoich nowinach!”
„Jakie wieści? Czy to Aaron, czy nadal jesteś na Mich-”
„ To jest Aaron, właśnie powiedziałem, że widziałem go pierwszy. Cóż, w każdym razie…"
"Dobrze."
(W tym momencie umieściłeś historię w historii, której nawet jeszcze nie wyjaśniłeś. Jego potencjalne wycieńczenie, połączone z zamętem, stanowi idealny przepis na sen.)
Krok 3: Wrzuć coś zupełnie niezwiązanego. Nie zapomnij o butach.
„Kiedy w końcu zobaczyłem Michelle po tym, jak powiedziała mi, że jest zaręczona, spojrzałem w dół na pierścionek, tylko po to, by zauważyć, że miała też bardzo drogą parę Louboutinów, takich jak te, które pokazałem ci w zeszłym tygodniu!”
(Teraz udało ci się powiązać niedokończoną historię Aarona, zaręczyny Michelle, o których wspomniałeś mimochodem, a wszystko to przy okazji wspominania o wydatkach, butach i wyprawie na zakupy, którą odbyłaś ze wspomnianym chłopakiem. Prawdopodobnie nie może połącz wszystko razem. Więc prawdopodobnie nie.)
"UH Huh. Jestem zmęczony, porozmawiamy jutro.”
*Kliknij*
„ Jesteś tam?”
Jeśli spodobała Ci się ta odpowiedź, oddaj jej głos za! :)
Odwiedź mój profil dla podobnych treści na: Lana Saint Clair