Jaki jest dla mnie związek teścia mojego brata?

Sep 16 2021

Odpowiedzi

ElizabethAnneNield Jun 18 2020 at 10:12

W ogóle nie ma (przynajmniej w języku angielskim), chyba że istnieje inny związek, o którym nie wspomniano tutaj. Byłby po prostu ojcem małżonka twojego brata. Inne języki i kultury mogą mieć osobne słowo na określenie tego związku, ale ja nie znam żadnego konkretnego.

RamadeviGidugu Sep 15 2020 at 12:32

Nie wiem czy jestem blisko mojego teścia nie ale on był bardzo zaniepokojony i zawsze traktował mnie jak swoją córkę. Był jedyną osobą, która zapyta w moim domu teściów, czy mam jedzenie, czy nie. Sprawdzał naczynia, żeby zobaczyć, czy naprawdę wszystko jest dla mnie do jedzenia, czy nie.

Tylko ze względu na jego dobre imię jego synowie pobrali się. Wszyscy boją się mojego mila, inaczej odmówiliby oddania swoich córek do tego domu. Wszyscy krewni mówią, że ciągnąc za milę.

Lubił słodycze. Kiedy więc nas odwiedza, robiłam dla niego od trzech do czterech rodzajów słodyczy. Zwykł mawiać „jak moja mama karmisz mnie!

Stracił mamę w wieku 18 lat. Kiedyś był bardzo szczęśliwy widząc tyle słodyczy.

Był jedyną osobą, która zadzwoniła do mnie z moim pełnym imieniem i nazwiskiem.

Ilekroć gromadzimy się w miejscu naszych teściów, zawsze jest to zabawne i „Dhamaka spotykają się” we „wszystkich zmysłach” pod nadzorem mojego lwa MGM.

Pewnego dnia po lunchu wszyscy się śmieją na jakiś temat.

Zauważyłem, że mój Fil milczał. Kiedy zapytałem mojego Mila, powiedziała mi, że ostatnio nie wykazuje zainteresowania i nie uczestniczy aktywnie w żadnej rozmowie. Myślała, że ​​stracił zainteresowanie. Z natury był bardzo spokojny i mało rozmowny.

Po prostu poszedłem i zapytałem go, dlaczego nie jest zainteresowany rozmową z nami.

Odpowiedział tak niewinnie, że nie mógł usłyszeć!! Uśmiechnął się w taki sposób, że poczułam się naprawdę zaniepokojona. Jest trzech synów, żona, my, trzej Dils. Nigdy nie przyszło nam do głowy, aby dowiedzieć się, dlaczego on tak milczy.

Kazałam mu się przygotować i poprosiłam męża, żeby zabrał go do „specjalisty od uszu”.

Mój Fil powiedział „nikogo nie potrzebuję, zabierasz mnie do szpitala!

Zabrałem go do szpitala w towarzystwie męża. Po wszystkich testach dostaliśmy mu aparat słuchowy.

Potem zaczął brać udział w naszych rozmowach.

Nagle zaczął wołać „Amma! Ramo!

Pewnego dnia nagle dowiedzieliśmy się, że mój mil ma jakieś blokady w tętnicach. Więc przyjęliśmy ją do szpitala na stent.

Miał wtedy 75 lat. bardzo się o nią martwił. Trzymał moją dłoń. I płakał za nią. Opowiedział całą historię swojego życia, małżeństwo, dzieci, mój Mil. Pięćdziesiąt lat ich towarzystwa. Jak nie był w stanie zrozumieć mojego mila itp. Chociaż jest motoryką, jak sprawnie zarządza domem, wszystko. Oboje pobrali się w wieku kilkunastu lat.

Powiedział mi tylko z naszej trójki Dils, ona kocha mnie bardziej, ponieważ nie odpowiadam i nie akceptuję moich błędów i tylko Dil, który jej przeprosił. Pozostała dwójka nie będzie się tym przejmować! powiedział!

Wszyscy byliśmy zrelaksowani, kiedy mój Mil wrócił do domu po stentu.

Później obchodziliśmy jego 80. urodziny z zaproszonymi wszystkimi krewnymi z boku. Zaraz po tej uroczystości zachorował. Przywieźliśmy go do Bangalore. Był przykuty do łóżka przez trzy miesiące z niewydolnością wielonarządową. Był na dializie. Ufał tylko mnie. Więc brałem go na dializy.

Pewnego dnia powiedział, że chce słuchać 'tyagaraja Kriti' aż do śmierci. Mój mąż kupił odtwarzacz CD, dla którego nagrałem wszystkie keerany.

Mamy rodzinnego pandita. Powiedział, że pierwszy poniedziałek karteeka masam będzie jego ostatnim dniem. Tylko 91 dni będzie żył.

Nikomu nie powiedziałem, ponieważ przewidywania mogą się nie powieść.

Co dziwne, codziennie pytał, ile dni spędził w łóżku.

Pewnego dnia zadzwonił do mnie. Powiedział: „Nie ufam nikomu. Nie odprawiałem nikomu żadnych rytuałów. Ale obiecaj mi, że wykonasz wszystkie rytuały i prawa i wszystko dla mnie w moim własnym domu” obiecaj mi!

Wahałem się, bo dziewczyny w naszej rodzinie nie będą robić takich rzeczy. Uśmiechnął się dziwnie! Zadzwoniłam też do męża. oboje obiecaliśmy.

Dokładnie 91 dzień, pierwszy poniedziałek karteeka masam, zmarł. Poprosił o „payasam” jako ostatni posiłek. Stworzyłem go i nakarmiłem. Podczas dializy zostawił nas. Jego ciało zabraliśmy karetką, podróżując przez dwadzieścia dwie godziny do naszego rodzinnego miejsca. Wszystkie ostatnie prawa i rytuały wykonaliśmy we własnym domu zgodnie z jego życzeniem.

Jak to zrobił, wszystkie rytuały, wszystko przeze mnie zamieściłem pod różnymi odpowiedziami.

Taka szlachetna dusza. Żałuję tylko, że on z żoną (mój mil) chce lecieć do swojego rodzinnego miejsca. Do czasu rozpoczęcia lotów do nas już go nie ma!!