Japońskie kamikadze: heroiczne czy przerażające?

Apr 11 2020
Pod koniec II wojny światowej Japończycy byli zdesperowani i zwrócili się ku ostatecznemu szwadronowi śmierci, zamachowcom-samobójcom. Czy ci mężczyźni byli bohaterami, czy też okropnymi zbrodniarzami wojennymi?
Możesz zobaczyć dumę na twarzach tych młodych japońskich kamikadze, którzy zostali przeszkoleni na pilotów samobójców, a jedynie rozbijają samoloty załadowane materiałami wybuchowymi, dodatkowym paliwem i specjalnymi pociskami na statki wroga. Hulton Deutsch / Corbis przez Getty Images

Ikoniczny obraz japońskiego kamikadze został przez lata przyrządzony w naszej świadomości przez niezliczone filmy z II wojny światowej i bibliotekę pełną książek historycznych. Ponury i zdeterminowany pilot z założonymi goglami, sam w swoim kokpicie, prowadzi swój lecący samolot przez zachmurzone niebo wojny w kierunku wrogiego statku i ognistej śmierci.

Kamikadze, jak go teraz rozumiemy, wydaje się jednocześnie bohaterski i przerażający. W zależności od tego, gdzie są twoje lojalności związane z II wojną światową, może być tylko jednym lub drugim.

Ale kamikadze jest legendarny w annałach ludzkich bitew, bez żadnych argumentów.

„Z pewnością wojna Kamikadze była najdziwniejszą i pod wieloma względami najbardziej dramatyczną, jaką kiedykolwiek prowadzono” - pisze nieżyjący już Gordon Allred w wydaniu z 2007 roku swojej książki „ Kamikaze ” z 1957 roku , która zawiera nieco sporną relację o kamikaze Yasuo Kuwahara. „Taką, w której prawie pięć tysięcy młodych mężczyzn zostało przekształconych przez swoich przywódców w ludzkie bomby jako samobójcy piloci, którzy dożyli śmierci i spowodowali największe straty w historii naszej marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych .

„Jeszcze nigdy tak wielu ludzi zjednoczonych i rozmyślnie nie zgodziło się umrzeć za swój kraj bez nadziei na jakąkolwiek alternatywę”.

11 maja 1945 r. Dwa samoloty kamikadze przewożące 250-kilogramowe bomby uderzyły w USS Bunker Hill w krótkich odstępach czasu (patrz tutaj). W wyniku ataku zginęło 393 i zraniono 264 członków załogi US Navy na pokładzie.

Początki Kamikadze

Kiedy mongolski cesarz Kubilaj-chan wysłał swoje floty morskie do ataku na Japonię w XIII wieku, gwałtowne wiatry dwukrotnie odpierały inwazje. Japończycy uważali te burze za bezpośrednie dary od bogów i nazywali je „ kamikadze ”. Najpopularniejszym tłumaczeniem tego słowa jest „boski wiatr”.

W październiku 1944 r., Po dotkliwych porażkach, które odwróciły losy II wojny światowej przeciwko mocarstwom Osi - Stany Zjednoczone odbiły Guadalcanal w 1943 r., Wyzwoliły Guam w lipcu 1944 r. I rozpoczęły bombardowanie Okinawy w październiku tego roku - dowódcy Japonii na Pacyfiku byli zdesperowani. Musieli spowolnić natarcie aliantów, choć w rzeczywistości wielu wiedziało, że to tylko kwestia czasu, aż wojna się skończy. Japonia szukała boskiej interwencji.

Wiceadmirał Takijirō Ōnishi, dowódca japońskich sił powietrznych marynarki wojennej na Filipinach, postanowił zastosować nową taktykę wobec wroga: zamachowcy-samobójcy.

„Moim zdaniem jest tylko jeden sposób na zapewnienie, że nasza skromna siła będzie skuteczna w maksymalnym stopniu” - powiedział Ohnishi swoim ludziom, zgodnie z kapitanem Rikihei Inoguchi w „ The Divine Wind: Japan's Kamikaze Force in World War II” , "pierwotnie opublikowany w 1958 r." Ma to na celu zorganizowanie samobójczych jednostek atakujących składających się z myśliwców zero uzbrojonych w bomby o masie 250 kilogramów, z których każdy samolot spadnie z katastrofą na lotniskowiec wroga. ( Mitsubishi A6M „Rei-sen” był głównym samolotem Japonii podczas II wojny światowej. Japońscy piloci nazwali go „Zero-sen” na podstawie kalendarza Roku Cesarskiego (1940). Ostatecznie Alianci nazwali samolot Zero .) I tak powstała współczesna wersja kamikadze.

(Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry po lewej) Kamikadze, który ma wpaść do morza po nieudanym locie na USS Essex (CV-9) 15 maja 1945 roku; USS Suwanee (CVE-27) doznał poważnych uszkodzeń w wyniku trafienia kamikadze 26 października 1945 r. Widok pokazuje dobrze dziobową windę na poziomie pokładu hangaru; Pogrzeb kilku mężczyzn odbył się na USS Kalanin Bay (CVE-68) po ataku kamikadze.

Jak skuteczne były Kamikadze?

Statystyki są różne, ale w ostatnich miesiącach wojny wykonano tysiące lotów typu kamikadze i zginęło ponad 3000 japońskich pilotów . Ataki te doprowadziły do ​​zatonięcia około 47 statków , zabijając ponad 7 000 żołnierzy amerykańskich, australijskich i brytyjskich.

To brzmi zabójczo efektywnie. Ale tak naprawdę nie było.

„Statystyka, którą cytuję… mówi, że 27 procent ataków w [bitwie] na Filipinach zakończyło się trafieniem lub bliskim chybieniem, które spowodowało uszkodzenie statku… W bitwie o Okinawę, kiedy większość piloci kamikadze wchodzili, myślę, że było to około 13 procent - mówi Bill Gordon, który zbiera dane i historie o kamikadze na swojej stronie „ Kamikaze Images ” od początku 2000 roku, mówi z miasta niedaleko Nagoi w Japonii . „Wydaje mi się, że porównujesz to z tym. Powodem, dla którego przeprowadzali ataki, był fakt, że ataki konwencjonalne nie były skuteczne. Na Filipinach początkowo myśleli, że radzą sobie świetnie. Jednak 13 procent to dość mało. To oznacza, że ​​87 procent było zestrzeleni przez amerykańskie myśliwce na długo przed dotarciem do jakiegokolwiek statku.

„Większość ludzi patrzy na to i mówi, że przegrali wojnę w momencie, gdy rozpoczęły się ataki kamikadze, więc niezależnie od tego, jak skuteczne były, przegrali. Gdyby procenty były wyższe, to naprawdę nie ma to znaczenia”.

Japońskie misje samobójcze w czasie II wojny światowej nie ograniczały się tylko do bombardowania samolotami Zera. Miniaturowe łodzie podwodne (kōhyōteki po japońsku), załogowe torpedy (kaiten), załogowe szybowce z napędem rakietowym (ōka) i motorówki z ładunkami głębinowymi (shin'yō) były używane na różnych etapach wojny.

25 października 1944 r. USS St. Louis, lotniskowiec eskortowy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, stał się pierwszym dużym okrętem wojennym, który zatonął w wyniku ataku kamikadze.

Jak świat postrzegał Kamikazes

Mimo to, kiedy historycy patrzą na kamikadze, to samoloty samobójcze z nurkowaniem, będące częścią Korpusu Specjalnego Ataku ( Tokubetsu Kōgekitai ), pozostają w centrum uwagi.

W 1975 roku w Chiran, w prefekturze Kagoshima w południowej części Japonii, otwarto Muzeum Pokoju Chiran - inaczej znane jako Muzeum Pokoju Chiran dla pilotów Kamikaze. Przedstawione są tysiące artykułów pozostawionych przez kamikadze, w tym listy do bliskich przed ich ostatnią misją.

Oto typowy egzemplarz Corp. Takao Adachi , który wyruszył na swoją ostatnią misję 1 czerwca 1945 roku. Miał 17 lat (w tłumaczeniu Gordona z Kamikaze Images).

Droga Babciu i Ojcze,
nadeszła dla mnie decydująca bitwa. Podniecenie również przy natychmiastowym zatonięciu wroga.
Żyjąc jako człowiek w tym boskim kraju, który stoi w obliczu skrajnego zagrożenia, w głębi serca jestem absolutnie zadowolony, że mam dobre miejsce na śmierć jako członek Korpusu Specjalnego Ataku Makoto Hikōtai (Jednostka Latająca).
Serdecznie dziękuję każdemu z oficerów, instruktorów i starszych towarzyszy, kiedy byłem kadetem lotniczym.
W odpowiedzi na twoją wielką dobroć w wychowywaniu mnie przez ponad 18 lat jako syna na tej boskiej ziemi, nie mogłem nic zrobić, by odwdzięczyć się za twoją dobroć. Wyobrażam sobie, że moje wyjście przed tobą musi być bolesne bardziej niż cokolwiek innego.
Co więcej, jestem zdecydowany, że z pewnością przeprowadzę atak pewnej śmierci i pewnego zabicia (hisshi hissatsu) rozbijającego ciało (taiatari) i natychmiast zatopię statek wroga.
Babciu i ojcze, cieszcie się świtem, kiedy od razu wspaniale zatopię okręt wroga.
Na koniec dokonam zamachu na ciało, modląc się o jeszcze większy dobrobyt dla tego boskiego kraju, Japonii.
W przeddzień wypadu, Takao

„Jeśli chodzi o ważne tematy, mówią o synowskiej pobożności wobec swoich rodziców, o tym, jakie mieli zobowiązanie i mówiąc, jak bardzo jest im przykro, że odchodzą i umierają” - mówi Gordon.

Listy pomogły przedstawić młodych mężczyzn, którzy latali na tych misjach - ich średni wiek wynosił około 21 lat - nie jako szalonych zamachowców-samobójców, ale jako lojalnych synów Japonii, bohaterskich i godnych pochwały. W Japonii jest to powszechne przekonanie, chociaż nie wszyscy myślą w ten sposób .

Dla porównania, wielu Amerykanów - zwłaszcza starszych - postrzega kamikadze tylko jako tych ponurych pilotów Zero, którzy uderzają w biednych amerykańskich żołnierzy, nastawionych na zabijanie i niszczenie. Zamiast heroizmu widzą szaleństwo.

To mogło się zmienić na przestrzeni pokoleń. „W Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie nie jest już tak ekstremalne” - mówi Gordon. „Ale powiem ci, ludzie byli emocjonalni, kiedy rozmawiałem z nimi o tym po stronie USA [kiedy prowadził badania na początku 2000 roku]. Niektórzy nawet nie chcieli ze mną rozmawiać”.

Ostatecznie Kamikadze byli bojownikami na pierwszej linii wojny, którą ich strona bardzo przegrywała. Amerykanie już bombardowali miasta w Japonii z baz w Chinach. Nadchodziło więcej nalotów. Kamikadze były ostatnią deską ratunku w Japonii. Więc wyszli walczyć o swój kraj.

„Nadal myślę” - mówi Gordon - „że większość z nich wierzyła, że ​​jest duża szansa, że ​​mogą przynajmniej w jakiś sposób zatrzymać amerykański postęp - jeśli niekoniecznie wygrać wojnę - i nie doprowadzić do zniszczenia Japonii”.

TERAZ TO CIEKAWE

Pod koniec wojny zginęło aż 3800 pilotów kamikadze. „Nie myśleliśmy zbyt wiele [o umieraniu]” - powiedział The Guardian w 2015 roku w wieku 92 lat Hisao Horiyama, jeden z dwóch ostatnich pilotów kamikadze, którzy przeżyli . „Uczono nas tłumienia emocji. Nawet gdybyśmy umarli, wiedzieliśmy, że to dla szczytnego celu. Śmierć była ostatecznym wypełnieniem naszego obowiązku i nakazano nam nie wracać. Wiedzieliśmy, że jeśli wrócimy żywi, nasi przełożeni byliby źli ”.