Rok później: COVID-19 zmienił nas na zawsze. Oto jak

Mar 04 2021
Minął rok, odkąd Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie ogłosiła koronawirusa globalną pandemią. Ostatnie 12 miesięcy było naprawdę historyczne i zmieniło życie w sposób, którego być może jeszcze nie rozpoznaliśmy.
Tyle się zmieniło w ciągu ostatnich 12 miesięcy, ale kilka rzeczy wraca do „normalności”. Zoo w Los Angeles zostało ponownie otwarte w lutym po drugim zamknięciu podczas pandemii. VALERIE MACON/AFP przez Getty Images

„Wielka pandemia 2020 roku”. Miejmy nadzieję, że przyszli historycy nie będą musieli w końcu doczepiać tego tytułu więcej lat. Te ostatnie 12 miesięcy dotknęły w jakiś sposób praktycznie każdą osobę na naszej planecie i wpłynęły na praktycznie każdy aspekt naszego życia. Na początku marca 2021 r., w mniej więcej roczną rocznicę wybuchu epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych, na całym świecie zgłoszono ponad 115 milionów przypadków , a ponad 2,5 miliona osób na całym świecie zmarło.

Jednak w Stanach Zjednoczonych w ciągu 12 miesięcy zmarło ponad 518 000 osób . Aby umieścić tę liczbę w odpowiedniej perspektywie, szacuje się, że w wyniku pandemii grypy w 1918 roku zmarło około 675 000 osób, co według Justina Foxa z Bloomberga odpowiada około 2,2 miliona ludzi w dzisiejszej populacji . Mniej Amerykanów zginęło w walkach podczas I wojny światowej ( 117 000 ), II wojny światowej ( 292 000 ) i wojny wietnamskiej ( 58 220 ). HIV/AIDS, kolejna choroba zakaźna, zabiła około 700 000 Amerykanów od czasu jej pierwszego zdiagnozowania w 1981 r. – to 40 lat.

Wraz z całą tą chorobą i śmiercią z powodu COVID-19 przyszło nieobliczalne zniszczenie. Do osób i rodzin. Do małych miasteczek i tętniących życiem miast. Do społeczeństw. Do narodów. To są czasy historyczne, których nigdy nie wolno nam zapomnieć. Pandemia , w sposób strasznie oczywisty i jeszcze niewidoczny, zmieniła sposób, w jaki żyjemy. Oto kilka sposobów.

1. Jak pracujemy?

Dzięki Zoomowi i innym internetowym programom wideokonferencyjnym budynki biurowe, niegdyś wypełnione umysłowymi typami, teraz stoją niesamowicie puste . Bluzy i legginsy stały się standardową odzieżą roboczą. Spotkania są teraz wirtualne, dojazdy passé. Jednak dla milionów odważnych Amerykanów, którzy nie mogą pracować w domu – w dziedzinach takich jak opieka zdrowotna, usługi żywieniowe, sklepy spożywcze i narkotykowe, organy ścigania, edukacja i wiele innych – ich praca dosłownie stała się tematem życia i śmierci. Jeśli to znaczy, że przetrwają gospodarkę, która w samej Ameryce zlikwidowała ponad 18 milionów miejsc pracy tylko wiosną 2020 roku. To, jak pracujemy, gdzie pracujemy, co robimy, ile zarabiamy — nawet po tym, jak w końcu pokonamy tego przerażającego wirusa — może nigdy nie być takie samo .

Wielu z nas pracowało w domu w 2020 roku, ponieważ budynki biurowe w centrach miast stały puste, a liczba przypadków COVID-19 gwałtownie wzrosła.

2. Jak się towarzysko?

Ze względu na ogólną złośliwość koronawirusa i sposób, w jaki z nim walczymy (Utrzymuj dystans! Umyj ręce! Noś maskę! Noś dwie ! Unikaj tłumów! Nie przytulaj się!), nasze życie towarzyskie zostało zredukowane do pozostawania lub spędzania czasu małe, oddalone od siebie o 2 metry kręgi towarzyskie. Bary, teatry, imprezy sportowe, imprezy, koncerty? Tylko wściekle uparci lub zatwardziali niewierzący będą myśleć o odejściu. Ponadto wiele z tych spotkań i tak było prawnie ograniczonych, jeśli w ogóle było to dozwolone. Tak, znowu podróżujemy — po brutalnym uderzeniu w branżę turystyczną— ale wychodzenie po prostu nie jest tym samym. Prawdopodobnie minie dużo czasu, zanim to nastąpi. Witamy na nowej scenie społecznościowej: subskrypcje usług przesyłania strumieniowego (takich jak Netflix i Disney+) wzrosły o ponad 50 procent od tego czasu w zeszłym roku.

3. Nasze życie domowe

Dla wielu nasze domy stały się nie tylko biurami, ale także klasami szkolnymi, osobistymi placami zabaw i rodzinnymi sanktuariami. Projekty zrób to sam wzrosły w czerwcu 2020 r. o 74 procent, ponieważ przekształciliśmy piwnice w siłownie (zdobądź kawałek tego rynku rowerów treningowych ), sale zabaw w kina domowe Netflix ( duże telewizory ), a podwórka w oazy ( baseny ). Rynek mieszkaniowy, kiedy można było znaleźć dom w 2020 r ., płonął , ponieważ oprocentowanie kredytów hipotecznych oscylowało wokół rekordowo niskiego poziomu, choć nie sprawi to, że będzie taniej dla nikogo w ciasnym mieszkaniukto tęskni za nowymi wykopaliskami w 2021 roku. Czy poczujemy swędzenie, aby ponownie zrzucić nasze domowe ciało, kiedy będziemy mogli gromadzić się w grupach poza naszymi nowymi, ulepszonymi zamkami… zobaczymy.

4. Nasze szkoły

Niektóre z wielkich debat pandemii — weryfikowalnym skutkiem ubocznym wirusa to niekończąca się debata — dotyczą edukacji ; kiedy zamykać szkoły w obawie przed przeniesieniem wirusa, kiedy bezpiecznie je otwierać, jak je otwierać i jak w razie potrzeby efektywnie korzystać z nauczania na odległość. Jak to wszystko wpływa na dzieci w wieku szkolnym? Nic nie jest jeszcze ustalone. „Za pięć lat” – powiedział Randall Picker, profesor z University of Chicago Law School w jednym z odcinków podcastu „COVID 2025: Our World in the Next 5 Years”. „Wyjdziemy z kryzysu medycznego, kryzysu gospodarczego i będziemy w stanie wykorzystać tę technologię i ten okres eksperymentów [z nauką online] i naprawdę zrozumiemy, jak to wykorzystać”. Dopóki,

Szkoły na całym świecie zostały zamknięte wiosną 2020 roku, a nauczanie stało się wirtualne. Wiele z nich musi jeszcze w pełni otworzyć. Uczniowie z trudem uczyli się zdalnie za pomocą narzędzi cyfrowych, takich jak Zoom, podczas gdy wielu nauczycieli zostało zepchniętych na skraj wytrzymałości, aby nadążyć za trudnymi wymaganiami dotyczącymi ich harmonogramów.

5. Nasze rodziny

Rodziny, które nie mogą odwiedzić swoich bliskich w domach opieki z powodu strachu przed przeniesieniem wirusa; kłótnie między małżonkami ; wirtualne pogrzeby prowadzone bez żałobników; bóle głowy związane z opieką nad dziećmi; dzielenie miejsca pracy z członkami rodziny; niemożność po prostu uciec. Pandemia była trudna dla rodzin , bez względu na konfigurację domu. Zoom, Skype i tym podobne pomogły utrzymać relacje na odległość , a wielu z nas teraz (z przeprosinami dla Stephena Stillsa) lepiej docenia te, z którymi jesteśmy . Ale brak po prostu obecności, zwłaszcza podczas świąt, ślubów, ukończenia szkoły i pogrzebów, wywołuje bolesne konsekwencje, które mogą nigdy nie zostać rozwiązane.

6. Nasze zdrowie psychiczne

Badanie z kwietnia 2020 r., które skupiało się na ponad 19 000 dorosłych Amerykanów, wykazało, że byli oni ośmiokrotnie bardziej narażeni na spełnienie kryteriów poważnego cierpienia psychicznego niż podobna grupa z 2018 r. Badanie przeprowadzone wiosną 2020 r. w 59 krajach wykazało znaczny poziom umiarkowanych zaburzeń psychicznych. - do ciężkiej depresji i lęku. „Niezliczone konsekwencje pandemii, w tym problemy z płaceniem rachunków, brak dostępu do żywności, konflikty w domu i rozłąka z bliskimi, były związane z gorszym zdrowiem psychicznym” – stwierdzono w drugim badaniu . Szczególnie dotknięci zostali pracownicy pierwszej linii — zwłaszcza lekarze i pielęgniarki, którzy są narażeni na ryzyko, pracują w wyczerpujących godzinach i stoją w obliczu zaprzeczenia pandemii . Powiększanie zmęczeniato też prawdziwa rzecz. Kiedy to się skończy, będziemy potrzebować trochę czasu, aby się wyleczyć.

Rok później Stany Zjednoczone mają trzy szczepionki przeciwko COVID-19, w tym jednorazową szczepionkę firmy Johnson & Johnson, która wykazała 85-procentową ochronę przed ciężkimi chorobami i może być przechowywana w zwykłych temperaturach chłodniczych.

7. Nasze społeczności

Małe firmy zostały zmiażdżone przez zamknięcia pandemii oraz przez kupujących i bywalców restauracji, którzy obawiają się wyjść na zewnątrz. Ponad 110 000 knajp z jedzeniem i piciem zostało zamkniętych w całym kraju , wiele z nich na dobre. Niektóre zwinne lokalne restauracje są w stanie przetrwać, jak na razie, tylko przy dostawie i na wynos. Ale ograniczenia jedzenia na miejscu nadal kłują. Sklepy dla mam i pop nadal przegrywają walkę z dużymi chłopcami ( jednak Amazon i Walmart sprzątają ). A samorządy tracą na dochodach . Czy mali chłopcy odbiją się z powrotem? To też można zgadywać.

Branża restauracyjna została szczególnie mocno dotknięta pandemią koronawirusa. Wielu próbuje przetrwać w każdy możliwy sposób. Tutaj restauracja w Waszyngtonie zainstalowała na zewnątrz zamknięte plastikowe kopuły, aby goście mogli czuć się bezpiecznie i ciepło podczas jedzenia na patio.

8. Nasza polityka

Tam, gdzie w minionych latach połączyły nas tragedie, pandemia tylko obnażyła nasze różnice. Wszystko jest upolitycznione , od samego pochodzenia wirusa do dokładności jego żniw, po skuteczność noszenia masek, ponowne otwieranie szkół, zamykanie firm, zdobywanie szczepionek, rachunki za pomoc, sposób głosowania… i nic z tego… gryzienie wygląda na to, że wkrótce zostanie załatwione. Nic dziwnego, że pijemy więcej .

9. Luka w bogactwie

Pandemia ujawniła ogromne nierówności w strukturze społecznej Ameryki, od opieki zdrowotnej i edukacji po prosty dostęp do technologii. Luka jest najbardziej widoczna na froncie gospodarczym. Pod koniec ubiegłego roku biali odzyskali ponad połowę miejsc pracy, które stracili na początku pandemii; Czarni odzyskali około jednej trzeciej . Najgorsza część tego: bez pracy, bez pieniędzy i za rachunkami ludzie są głodni. Według niektórych szacunków 50 milionów Amerykanów, w tym 17 milionów dzieci, zastanawiało się, jak zdobyć następny posiłek w 2020 roku. Po raz pierwszy około 40 procent Amerykanów nie miało niezawodnego dostępu do wystarczającej ilości niedrogiej żywności. Spiżarnie z jedzeniem były bardziej zajęte niż kiedykolwiek?, dostarczając ponad 4 miliardy posiłków od marca do października 2020 r. Niewiele oznak wskazuje na spowolnienie kryzysu; nikt nie widzi, jak to się kończy.

Pandemia ujawniła ziejące nierówności w amerykańskim systemie opieki zdrowotnej. Czarnoskóry Amerykanin jest prawie trzy razy bardziej narażony na hospitalizację z powodu COVID-19 i prawie dwa razy częściej z tego powodu umrze niż biały Amerykanin. Statystyki są jeszcze gorsze dla Latynosów i rdzennych Amerykanów.

10. Jak rozmawiamy?

Spłaszczanie krzywej. Pozostając w swojej bańce. Osiągnięcie odporności stada. Dystans społeczny . COVID. Antoniego Fauciego. Centra Kontroli i Prewencji Chorób. Operacja Warp Speed. Deborah Birx. Scott Atlas. Klastry. Kolce. Imprezy z super-spreaderami. Kwarantanny. Izolacja. N-95s. ŚOI. Jeśli nie znasz na pamięć każdego z tych terminów dotyczących pandemii – i znaczenia słowa „ pandemia ”, skoro już przy tym jesteśmy – wyjdź spod swojej skały.

11. Nasza planeta

Pandemia w dużej mierze była dobra dla planety . Spowolnienie działalności gospodarczej pomogło obniżyć emisje gazów cieplarnianych, powodując czystsze powietrze, czystszą wodę i mniejsze zanieczyszczenie hałasem . Mając mniejszą liczbę podróżnych, niektóre z bardziej uczęszczanych przez turystów miejsc na świecie mają szansę na powrót do zdrowia. Możemy mieć więcej odpadów medycznych i wszyscy widzieliśmy zbyt wiele porzuconych masek na ulicach. Ale może ta tragedia nauczy nas doceniać tę kruchą niebieską kulę, którą zamieszkujemy. Być może?

12. Jak sobie nawzajem pomagamy

Podczas najgroźniejszej pandemii od ponad wieku dobro było wciąż widoczne. „Widzieliśmy ludzi podejmujących niezwykłe wysiłki, zakorzenione w dążeniu do równości, społeczności i wspólnego człowieczeństwa” – powiedziała w oświadczeniu prasowym Asha Curran, współzałożycielka i dyrektor generalna GivingTuesday . Tylko jednego dnia w grudniu, GivingTuesday zebrało ponad 2,4 miliarda dolarów, więcej niż wszystkie amerykańskie grupy filantropijne z wyjątkiem jednej w całym 2019 roku. Pandemia zamknęła kilka osobistych zbiórek pieniędzy na duże pieniądze w 2020 roku, co zabolało. Wielu ochotników albo zostało odrzuconych, albo trzymało się z daleka, z obawy przed rozprzestrzenieniem się wirusa. Jednak darowizny na cele charytatywne nadal wzrosły o 7,6 procent w pierwszych trzech kwartałach roku. Liczba darczyńców wzrosła o prawie 12 proc. Nadzieja żyje.

Teraz to jest niesamowite

Widzieliśmy, jak podaż i popyt naprawdę działały w 2020 roku, a jednym z obszarów, w którym pandemia doprowadziła do niskiej podaży, są schroniska dla zwierząt. Wiele miejskich schronisk, od Nowego Jorku po DC, odnotowało najwyższy w historii popyt na psy i koty. Ponieważ tak wielu z nas pracuje teraz w domu, to świetny czas na adopcję lub wychowanie zwierzaka.