Kiedy stawianie kogoś ponad sobą dawało ci szczęście?
Odpowiedzi
Tak naprawdę robię to cały czas… Jestem tym, co ludzie nazywają podręcznikowym przykładem osoby, która chce zadowolić innych… I to jest też jeden z głównych powodów, dla których nie mam wielu przyjaciół, bo ludzie często mnie wykorzystują
Ale zawsze lubię pomagać innym i kilka miesięcy temu miałam parę bliskich przyjaciół, którzy mieli wiele problemów w swoich związkach i ciągle się kłócili, co niszczyło moją przyjaźń z nimi obojgiem…
Tak czy inaczej, pewnego wieczoru zadzwonił do mnie mój kumpel i był zły… bardzo zły na swoją dziewczynę, ponieważ najwyraźniej miała myśli samobójcze spowodowane depresją po kłótniach i odizolowała się od wszystkich, nie odbierała telefonów ani nic… Martwił się o nią, więc skontaktował się ze mną, ponieważ byłem bliskim przyjacielem tej dziewczyny.
W tym czasie wracałem do domu z wykładów i nie mogłem się doczekać, aby dotrzeć do domu, ponieważ wszyscy moi kuzyni i ich rodziny byli w domu, aby świętować awans mojego wujka… Już prawie dotarłem do domu, gdy odebrałem telefon… Przeszedłem całą drogę do głównej drogi (10 minut spacerem), wziąłem transport, pojechałem do domu dziewczyny i odwiodłem ją od wszystkich przygnębiających myśli i zmusiłem, aby poznała swojego chłopaka (mojego przyjaciela)… Wszystko sobie wyjaśnili i rozwiązali sprawę… Ledwo miałem pieniądze, aby wrócić do domu, ale jakoś udało mi się dotrzeć do domu tylko po to, aby dowiedzieć się, że nie mogę wejść do domu, ponieważ wróciłem za późno (około 23:00)… Musiałem spędzić 2 godziny na ganku domu i dostałem mnóstwo łajania później, ale w głębi duszy byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ pomogłem moim przyjaciołom, a nawet odwiodłem jednego od samobójstwa… Nawet dzisiaj nadal pamiętam tych przyjaciół i szczęśliwe wspomnienia razem, chociaż dawno temu przestali się do mnie odzywać z powodów, które tylko Bóg wie…
To był mój przypadek, kiedy stawianie kogoś ponad sobą sprawiało, że byłem szczęśliwy