Late Night With Seth Meyers zrywa ze swoim zespołem grającym na żywo

Jun 12 2024
Cięcia budżetowe sprawiły, że stała muzyka na żywo w Late Night stała się już przeszłością
Fred Armisen, Seth Jabour, Syd Butler i Eli Janney z zespołu 8G

Udowodniwszy po raz kolejny, że wpompowanie 2 miliardów dolarów w Peacocka mogło być złym posunięciem , stacja NBC poinformowała zespół house grający w Late Night With Seth Meyers, że ich nocne występy nie są już potrzebne. Pasmo 8G serialu nie będzie już pojawiać się na żywo w programie, przynajmniej nieregularnie, począwszy od sezonu 12 tej jesieni.

powiązana zawartość

Kristen Stewart irytuje się reżyserią Setha Meyersa w nowym filmie „Day Drinking”
Seth Meyers ryzykuje zrujnowaniem swojego życia rodzinnego, pijąc codziennie z Duą Lipą

W wywiadzie dla Vulture klawiszowiec 8G Band Eli Janney powiedział, że Meyers i showrunner Mike Shoemaker przekazali tę wiadomość po miesiącach negocjacji, wyrażając „żal i frustrację” z powodu decyzji, która wynika z niedawnych cięć budżetowych w Comcast. „Ostatecznie stacja NBC była nieugięta co do tego, na co chce przeznaczyć budżet” – Janney powiedziała Vulture . „To nie tylko zespół; z zespołem współpracuje cała ekipa, więc jest zatrudnionych mnóstwo osób. Myślę, że był to dla nich łatwy sposób na obcięcie budżetu. Łatwe nie jest właściwym słowem.

powiązana zawartość

Kristen Stewart irytuje się reżyserią Setha Meyersa w nowym filmie „Day Drinking”
Seth Meyers ryzykuje zrujnowaniem swojego życia rodzinnego, pijąc codziennie z Duą Lipą
Wesołego Święta Dziękczynienia — oto ulubiony wers Briana Coxa z książki „Sukcesja”.
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Wesołego Święta Dziękczynienia — oto ulubiony wers Briana Coxa z książki „Sukcesja”.

Zespół 8G przejął rolę The Roots, gdy Seth Meyers przejął biurko Late Night od ustępującego gospodarza Jimmy'ego Fallona. Na czele zespołu stoi stary kumpel Meyersa z SNL , Fred Armisen, a jego słynny gitarzysta wchodził i wychodził z grupy w ciągu następnych 12 lat, podczas gdy Janney, gitarzysta Seth Jabour i basista Syd Butler sumiennie grali muzykę dla gości gospodarza codziennie . 8G różniło się od poprzednich nocnych zespołów tym, że witało gościnnych perkusistów, którzy zastępowali Armisena pod jego nieobecność. 11. sezon serialu będzie ostatnim, w którym wystąpi stały zespół house, ale Janney wskazuje, że „możliwe”, że zespół będzie czasami powracał, gdy Armisen będzie w mieście.

W międzyczasie 8G będzie nadal tworzyć muzykę do programu, nagrywając wstępnie utwory dla producentów Late Night , aby mogli je odtwarzać na antenie. Przypuszczamy jednak, że oznacza to, że usłyszymy mniej specyficznych akcentów, takich jak żarty z tematu o Jamesie Bondzie, gdy w programie Pierce Brosnan, i jeszcze mniej perkusistów gości specjalnych. Przed wyjazdem Janney ma nadzieję „spróbować różnych rzeczy”, na przykład „zaprosić z powrotem kilku naszych ulubionych perkusistów z programu gościnnego dla perkusistów”. Spodziewają się nawet powrotu Armisena na ostatni tydzień występów.

Jednak, jak przyznaje Janey, jest to część bardziej znaczącego i smutniejszego ruchu w kierunku spłaszczenia naszej kultury, zwłaszcza dotyczącej wartości muzyki. Muzyka na żywo może wydawać się niewielką dawką dynamiki, która sprawi, że występ gościa specjalnego będzie olśniewający, ale te elementy utrzymują publiczność na żywo zaangażowaną i podekscytowaną oraz stanowią rodzaj wartości dodanej, która niekoniecznie trafia do bilansu. Od samego początku w wieczornych talk show występują zespoły grające na żywo, ponieważ stanowią niedrogi i praktyczny dodatek do każdego programu rozrywkowego. Proszę, choć na chwilę, spróbuj wyobrazić sobie wersję The Tonight Show With Jay Leno bez Kevina Eubanksa. Czy to nie brzmi okropnie? Oczywiście, gdy trzeba zadowolić akcjonariuszy i sprzedać usługę przesyłania strumieniowego, płacenie za muzykę jest ostatnią rzeczą, jakiej chce Comcast.

„To także smutny dzień dla Late Night , ponieważ trwa to już ponad 40 lat. Ale niestety taka jest rzeczywistość transmisji i kurczącego się rynku – streaming wpływa na to, a YouTube na tamto” – powiedziała Janney. „Streaming też nie zarabia pieniędzy. Zatem budżety wszędzie były obcinane i cięte. Porównuję to do momentu w muzyce w Spotify, kiedy nagle pojawia się myśl: „Nikt nie chce płacić za muzykę”. Muzyka ulega dewaluacji.”