Legendarny Pontiac „Grey Ghost” Trans Am Racer może być Twój za jedyne 675 000 dolarów

Klasa SCCA Trans Am osiągnęła swój absolutny szczyt na początku lat 70. XX wieku, a o czołowe miejsca walczyły wspierane przez fabryki firmy Ford, Chevrolet, AMC, Dodge i Plymouth. Prawdopodobnie należysz do tych podstawowych suk , które uwielbiają Mustangi Bud Moore i Penske Camaro , prawda? Tak, wszyscy. Ja interesuję się bardziej undergroundowymi sprawami, o których wiedzą tylko prawdziwi ludzie. Herb Adams Pontiac Tempest to najlepszy samochód Trans Am wszechczasów. Co? Nigdy o tym nie słyszałeś? Wow, i ty nazywasz siebie fanem wyścigów?
powiązana zawartość
OK, więc w 1970 roku szef projektów specjalnych w Pontiacu, Herb Adams, zdecydował, że zdobędzie licencję SCCA. Oczywiście nie miał się czym ścigać poza samochodem, który stał na jego podjeździe, zardzewiałym Tempestem jego żony, który miał przebieg 86 000 mil z 1964 r. Po przygotowaniu samochodu do regionalnego wyścigu w 1970 r. i przejechaniu kilku Corvett Adams pomyślał, że może mieć tu coś do zaoferowania. Przekonał sześciu innych inżynierów Pontiaca, aby uzbierali trochę gotówki na dostosowanie samochodu do przepisów Trans Am z 1971 r. w 90-dniowej thrashowej wersji. Samochód pojawił się w tym roku w Lime Rock bez sponsorów i przekonał kierowcę wyścigowego i właściciela zespołu Grupy 44, Boba Tulliusa, aby ścigał się samochodem w ich imieniu.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski

Inżynierowie zdecydowali się uczynić samochód miękkim i elastycznym, aby zachować przyczepność na nierównych nawierzchniach wyścigowych w ciągu dnia, i w tym celu wbudowali większe niż zwykle pochylenie kół. Kiedy w dniu wyścigu zaczął padać deszcz, te wybory były darem niebios dla Tulliusa, który był dobrze znany jako znakomity kierowca deszczowy. Podczas gdy w kwalifikacjach zaczynał od tyłu z powodu awarii paska wentylatora, Tullius wkrótce zaczął tracić przewagę w wyścigu, ustępując jedynie legendarnemu Markowi Donohue. Spiker toru nazwał samochód „szarym duchem”, który wyłonił się z mglistej pogody, jakby nie wiadomo skąd. Awaria uszczelki głowicy, na którą pozostały zaledwie okrążenia, sprawiła, że gigantyczna łódź straciła szansę na zwycięstwo podczas swojego dziewiczego rejsu.

W 2015 roku John Hildebrand (ojciec byłego kierowcy wyścigowego IndyCar, JR Hildebranda) odnalazł samochód i zlecił jego renowację i od tego czasu ściga się nim w stylu vintage. W tym tygodniu zamieścił na Facebooku ogłoszenie o sprzedaży samochodu z ceną 675 000 dolarów . Nie wiem jaki był koszt renowacji, ale to chyba jeden z najszybszych zabytkowych samochodów Trans Am jakie można dzisiaj kupić za wszelką cenę, a na pewno najfajniejszy. Jeśli szukasz nowego, zabytkowego samochodu wyścigowego, to właśnie tutaj jest Twój facet. To fajny samochód z fajną historią.

