Mama trójki dzieci o niepokoju przed aborcją zgodnie z nowym prawem Teksasu: „Dużo płakałam”

Oct 29 2021
Mama trójki dzieci z Teksasu, Mariah Armonta, dzieli się swoimi doświadczeniami z aborcją w ramach bardzo restrykcyjnego zakazu stanowego

Kiedy test wykazał, że Mariah Armonta jest w ciąży, od razu wiedziała, że nie może przez to przejść .

Mama mieszkająca w Abilene w Teksasie ma już w domu troje dzieci, którymi sama się opiekuje, a dopiero w kwietniu wróciła do pracy jako starsza opiekunka w domu, po przybyciu 9-miesięcznej córki .

„Moja pierwsza myśl jest taka, że ​​nie mogę mieć tego dziecka. Nie mogę mieć kolejnego. Mam już trzy i robię to sama, a to jest trudne. Nie chcę tego robić sama”. Armmonta, 25 lat, mówi LUDZIOM. „I ledwo zacząłem znowu pracować, aby ich wspierać. Właśnie zrozumiałem, jak zrobić wszystko z trójką dzieci i pracą”.

Jej następna panika skończyła się tym, czy była w ciągu pierwszych sześciu tygodni ciąży, w świetle nowego, bardzo restrykcyjnego zakazu aborcji w Teksasie . Armonta wiedziała, że ​​uprawiała seks 8 września i 1 października, a kiedy jej okres nie nadszedł 13 września, wykonała test ciążowy, który początkowo dał wynik ujemny.

„Pomyślałam, że może to po prostu zmieniło się z powodu stresu ze strony dzieci, pracy i wszystkiego” – mówi. „Ale to nadal nie nadeszło, więc wziąłem kolejną 19-go i było to pozytywne”.

POWIĄZANE: Rzecznik praw aborcyjnych w Teksasie ostrzega, że ​​restrykcyjne przepisy „wpłyną na cały naród”

Po obejrzeniu drugiej linii Armonta „wariowała”, że nie będzie w stanie dokonać aborcji.

„Zapytałem: 'Gdzie mam się udać? Co mam zrobić?' " ona mówi. „Paniłam się i dużo płakałam. Płakałam przez wiele dni. Po prostu pomyślałam: „O mój Boże, nie wiem, co mam zrobić”. "

Armonta umówiła się na aborcję w Austin, do której było trzy i pół godziny drogi, ale do najbliższej kliniki, na wypadek , gdyby była w ciągu sześciu tygodni . Ale martwiła się, że nie jest, Armonta zbadała przepisy dotyczące aborcji w innych stanach i zarezerwowała drugą wizytę w Oklahomie, sześć godzin drogi stąd, jednocześnie panikując, że będzie musiała pojechać do Meksyku, jeśli to nie wypali.

„W Abilene nie było gdzie cokolwiek zrobić, więc czułam się bardzo bezradna” – mówi. „Pomyślałem: „O mój Boże, nie dam rady zrobić tego na czas”. "

Na szczęście Armonta była w stanie potwierdzić 24 października, że była w ciągu sześciu tygodni i mogła udać się do Austin następnego dnia na wizytę. I choć z ulgą mogła udać się na krótszą odległość na aborcję i do rodzinnego miasta, gdzie mogłaby mieszkać z przyjaciółmi, Armonta martwiła się o zwolnienie z pracy i uiszczenie opłaty w wysokości 675 dolarów.

POWIĄZANE WIDEO: Kobieta, której poczęcie wywołało sprawę Roe przeciwko Wade Case przerywa milczenie: „Dochowuję tajemnicę, ale jej nienawidzę”

W poniedziałek Armonta poszła do kliniki, gdzie otrzymała pigułki na medyczną aborcję i spędziła wtorek na radzeniu sobie ze skutkami ubocznymi, zanim wróciła do pracy w środę.

„Ludzie mówili:„ Wygląda na to, że wszystko w porządku ”- mówi. „Ludzie tak naprawdę nie wiedzieli, że dokonałem aborcji, niektórym po prostu powiedziałem, że poroniłem. Wiele osób ocenia. Ale to moje ciało, to mój wybór”.

Więcej historii osób poszukujących aborcji można znaleźć w naszym cyklu „Wybory kobiet, głosy kobiet” tutaj.

Armonta była stanowcza w swojej decyzji o aborcji od samego początku i mówi, że „to jest do bani”, że Teksas tak bardzo utrudnił ten proces.

„To szalone, jak zrobili to prawo, a potem to się stało” – mówi. „Jestem w porządku z moją decyzją” – kontynuuje. „To był bardziej stres związany z zebraniem tego wszystkiego na czas. Szkoda, że ​​nie było to tak mile widziane. Ludzie są po prostu tak krytyczni i wszędzie zabierają usługi”.

A Armonta chce, aby prawodawcy, którzy wprowadzili ten zakaz, zrozumieli, jak „trudny i stresujący” jest on dla osób, które chcą aborcji.

„Kobiety, zwłaszcza samotne matki — mamy już dość na naszym talerzu”, mówi. „Ojcowie nie zawsze zostają w pobliżu. Ludziom trudno jest złapać [ciążę] na czas”.