Mój syn ma 14,5 roku i nadal nie widać u niego oznak dojrzewania. Czy powinnam się martwić?
Odpowiedzi
Nie. Nie martwiłabym się tym zbytnio. Mam 13 i pół letniego syna i jestem pewna, że nie osiągnie dojrzałości płciowej w najbliższym czasie. Ja sama byłam, jak to się mówi, późnym bloomerem. Dojrzewanie dojrzało u mnie dopiero po 14. roku życia. U mojej córki tak samo, a teraz u mojego najstarszego syna. Dzieci zaczynają dojrzewać w różnym czasie, niektóre wcześniej niż inne. Nie jestem lekarzem, ale przez wiele lat pracowałam w branży medycznej, zanim zdecydowałam się odłożyć karierę na dalszy plan i poświęcić życie matce, więc jestem z tym zaznajomiona i mogę powiedzieć, że nastąpi to, gdy nadejdzie czas twojego syna. Rozmawiałam też o tym wcześniej z pediatrą moich dzieci, kiedy była w tym wieku, o mojej córce, która swoją drogą jest całą trójką dzieci. Niedawno rozmawialiśmy o tym samym o moim najstarszym synu. Ciesz się i bądź ulżona, że twój syn jeszcze nie osiągnął tego momentu w swoim młodym życiu. Uważam, że im dłużej trwa dojrzewanie, tym więcej czasu mają dzieci. Rosną tak szybko, a gdy dojdą do punktu, w którym zaczynają wyglądać i czuć się starzej, to jest punkt, w którym zaczynają wymykać się z dzieciństwa. A gdy już minie, minie na zawsze. Więc, mając to na uwadze, nie martw się, to się stanie.
Definicja opóźnionego dojrzewania to brak powiększenia jąder do 16 roku życia. Jako główne źródło testosteronu, ich powiększenie następuje przed innymi zmianami, których się spodziewasz.
Podobnie jak wszystkie dzieci, powinien on co roku odwiedzać lekarza pierwszego kontaktu. Jednym z elementów, o które należy zadbać, jest odpowiedni wzrost i waga. W chorobach układowych powodujących opóźnienie dojrzewania, ogólny wzrost również jest zaburzony. Jeśli któryś z nich osiągnął „płaskowyż”, to nie tylko dojrzewanie wymaga zbadania.